The Kitchen Meet & Eat — Restaurant in Szczecin

It started really well. The place looks neat when you arrive. Quick seating. We were unfortunately sitting outside as they were booked up indoors. Too cold in April-May, as they only had blankets - no patio heaters! Attentive waiter who quickly received order for five. Drinks came quickly, but it went a little slow with the starters. On the other hand, it tasted really good. Yum! Then we waited for the main courses… for a long time .. I got salmon that was overfried, almost burned black. One cannot overfry a salmon! Another got mussels, where approx. 30% were closed (inedible as it means they are bad), potatoes were too crispy and soaked in oil. Had the main courses been fine, they would still have gotten high marks despite the long wait. But next time we will only eat starters there 😅 The waiter was very good though 👌🏼 5...

Beautiful restaurant in a beautiful place by the river. We chose it according to the reviews. The food was fantastic and the beer too (definitely 5*). Unfortunately, the service was terrible. The lady didn't speak English and didn't try to communicate otherwise. I didn't finish my meal because she took my plate away. We ordered two more beers and the lady brought us the bill to pay. We were annoyed, so we didn't ask for our order and paid. The highlight of the whole thing was when we waited another 15 minutes for her to come for the money...she didn't. We would like to visit the restaurant again for the food and drink, but we won't go back because of...

Zdecydowanie i kategorycznie odradzam. Chcialem dać dwie gwiazdki ale to musi być jedna. Po prostu ręce opadają. Po pierwsze: baaaardzo dluuuugi czas oczekiwania i to bez żadnej uprzedzającej o tym informacji. Okazało się ponadto, że siedząc tuż przed kelnerami zapomniano o nas i o naszych zamówieniach. Po zwróceniu uwagi nieuprzejmy kelner –„menadżer” stwierdził, że „wszyscy czekają" totalnie nas olewając i nie dając dokończyć zdania, że wszyscy, którzy przybyli po nas dostali już swoje zamówienie! „Menadżer” za to podszedł do innego stolika z większą liczbą osób, (chociaż nas było czworo a tam sześcioro), które też krzyczały, że o nich zapomniano i im już cos próbował wyjaśniać – zachowanie poniżej jakiejkolwiek kultury. Kelnerka, która nas obsługiwała nawet nie przeprosiła za zaistniałą sytuację, a idąc na kuchnię, aby zapytać o czas dalszego oczekiwania usłyszała, że „jedzenie będzie jak będzie”!!! Chcieliśmy już wychodzić i zapłacić za napoje, ale w tym momencie w końcu przyniesiono nasze dania i tylko dlatego zostaliśmy (po półtorej godziny zwodzenia byliśmy bardzo głodni), jednak i tak tego żałujemy, bo pomimo głodu jedzenie nam nie smakowało, hamburger był poprawny, ale pozostałe dania w wersji oszczędnościowej i mało smaczne – a makaron nawet bardzo kiepski. Po przeczytaniu podobnych komentarzy do mojego jestem zdania, że to taka polityka, albo szefostwa, albo „menadżera” – zatajanie długiego czasu oczekiwania, ignorowanie i zbywanie klientów, brak informowania i ignorowanie kelnerek przez kuchnię oraz przez „menadżera”, brak kultury osobistej i odpowiedzialności za lokal u „menadżera” – bo może złapie się ktoś taki jak my, co i tak zje, i zapłaci wcale nie małe pieniądze. Jednym słowem szkoda tak fajnej lokalizacji na taką „restaurację” i szkoda tych pracowników, którym zależy, a wszystkim tym, którzy chcą coś zjeść a nie tylko wypić napój z lodówki -mogę tylko...