Sushi KEN 49 — Restaurant in Warsaw

Average prices, good service, fresh fish, and a friendly ambience. These are the strong points.

The bad part was the sushi execution. The rice is way too dry, and much too sweet, making the whole meal taste rather ordinary, without delicacy. There is also too much rice in rolls, compared to other ingredients. It reminded me of sushi you can sometimes get in India, that is done without proper knowledge - it looks good on paper, but lacks nuance and delicacy of a properly prepared sushi.

In plus, the portions and rolls are rather massive, so if you are hungry, you will not be disappointed for the price. The fish is also fresh, so no complaints here. That said, I'd rather eat less and have it tasting better, for the same price.

Suggestion: Learn to make proper sushi rice, or hire someone who knows how to do it. It's a fairly cheap way to improve the experience at your restaurant.

I hope this helps to...

Cool place. I'm eating there frequently. They keep up the good work for several years now. Always fresh ingredients (ripe avocado - just as it should be). Fish - very good quality. You can customize the sets. When dining inside, they serve yummy appetizers. The restaurant has two levels and is originally organized. Very cool place to have lunch or dinner. On the minus side (if you want to bring your kids), they do not have anything for the little ones (no special corner, etc). But this might be considered as an advantage;) The only real downside is that they often run out of Sapporo. I very much like this restaurant. Best sushi in Natolin and one of the best in Ursynów....

Nie polecam! Przede wszystkim sushi Niesmaczne z łososiem z puszki :( Gorsze niż z biedronki Obsługa pozostawia wiele do życzenia. Kelner widzial, że czytam jeszcze menu, ale juz wywieral presje pytaniem czy "czy juz może atakowac zamowieniem?"Lokal byl prawie pusty i zdziwila mnie ta nadgorliwość. Pozniej juz bylo tylko gorzej.Chcielismy z partnerem uczcić moje urodziny i zamówiliśmy największy zestaw. Kelner przyniósł tace z sushi ,zestaw był dość spory, po chwili przyniósł jeszcze jeden, duży talerz, więc zdziwlismy się, że zestaw jest tak ogromny, ale kelner przekonywał nas,że zamówiliśmy duży kaliber i będzie mógł zapakować na wynos. Nie było w tym nic złego, ale po chwili kelner wrócil i powiedział, że jednak musi nam zabrać ten talerz, bo to miało być do innego stolika. Ok pomylki się zdarzają. Chciałam zamówić herbatę gruszkowa, a mój partner herbatę midowa, kelner powiedział, że gruszkowej raczej nie ma, więc odrazu powiedziałam, że może być herbata z liczi. Po chwili kelner wrócił i powiedział, że herbaty miodowej nie ma, ale jest gruszkowa, więc poprosiłam o gruszkową. Po chwili kelner wrocil z herbata z liczi z syropem gruszkowym. To było coś okropnego, tego nie dało się wypić. Mój chłopak widział moja minę, nie chciał robić mi przykrości, więc powiedział, że wypije ja w ramach eksperymentu i postara się odnaleźć w tym jakąś jakość. Sushi było też ledwo zjadaliwe, ale ze zamówiliśmy duży zestaw to był największy błąd. Chcieliśmy już wyjść jak najszybciej z tej knajpy i zanieść niezjedzone sushi do jadłodzielni, ale czekaliśmy na kelnera, ten przyszedł na górę, zabrał sos sojowy z pustego stolika i nawet na nas nie spojrzał, pomimo tego, że partner przywoływał go wzrokiem. Partner juz nie wytrzymał i zszedł na dół żeby się rozliczyć, poprosił o zapakowanie sushi na wynos a pani kelnerka powiedziała, że opakowanie 2 zł i wręczyła partnerowi pojemnik żeby sushi zapakował sam. Dodam, że lokal był prawie pusty o wcale mnie to nie dziwi, nasza noga też już więcej tam...