Tragedia ...
Czas oczekiwania na Jacka z cola i piwo jakieś 25 minut - kelnerka tłumaczy dużym ruchem (połowa stolików na ogródku to duży ruch 🙈)
Zamówiliśmy kilka tapasów i steki (ja medium, żona medium rare), do steka frytek nie ma - skończyły się (niedziela, ok 15).
Po kolejnych 30 min przychodzi jedzenie - wszystko razem, czyli tapasy i steki 😂
Tapasy ... Croquetas - smaczne, w sumie jedyne co się broni z kuchni, choć sos wewnętrze dość ciemny i szary jak na beszamel, tych sprzedawanych w Barcy czy HISZPANSKICH restauracjach totalnie nie przypomina 🤷🏻♂️
Pan Cota Tomate - niby świeżo wypiekane pieczywo podane z tartymi pomidorami realnie jakas podgrzana bagietka i średnia passata z wodą?
Patatas Bravas - frytek nie ma, ale ziemniaki są ... 🤔 ... no nie jest to patatas bravas, a coś co ma to udawać 😂
No i teraz mistrzostwo - stek mniej wysmażony widziany w przekroju na zdjęciu - to miała być poledwica medium rear i wg: kelnerki, kucharza oraz kierownika sali był 😳
Czyli dostajesz zjarana na well done polędwicę za 42 PLN / 100g i kelner Ci wmawia że to medium rare, a Ty się nie znasz i jesteś nie miły bo się nie zgadzasz 😂😂😂
Po chwili słyszysz że wołowina była nie taka, bo duży ruch mają, czyli to samo co przy napojach ... 🤦🏻♂️
Takie coś na Limousine - herezja ... spieprzyć tak fajne mięso 🤯
Obsługa słaba, zamawiając mówimy że polędwicę koło 200-250g, a ta biegnie na kuchnię spytac jakie mają (200-230g), gdy zwróciliśmy uwagę kelnerce że to chyba nie do końca jest medium rare, ta zawinęła od razy sztuczce itp mimo, że teoretycznie mieliśmy jeszcze przystawki, pojawił się kierownik sali (w sumie ciekawe stanowisko na ogródku 🤣) i podobnie jak ona wmawia nam że to jest medium rare, przy czym on już nawet nie próbował być miły ... żenada.
Lipna kuchnia udająca cenami i wyglądem coś sensownego - omijać szerokim łukiem.
########## edit ##########
Szanowna Pani Managerko - zastanawia mnie dlaczego nagle zależy pani na kontakcie skoro nie podeszła Pani wyjaśnić sytuacji przy stoliku, a przysłała kierownika sali który w dość mało dyplomatyczny sposób nam pokazał że jeśli się nie podoba to tam są drzwi 🤷🏻♂️
Był bardzo niemiły i opryskliwy - nie mam najmniejszego zamiaru wracać do Państwa restauracji 🙄
W kwestii wysmazenia steków również nie będę z Państwem dyskutował bo to jak gra z łabędziem w szachy z tego co zdążyłem zobaczyć...
Read moreNajgorsza z najgorszych. Hiszpańska tylko z nazwy dla snobów z pseudo Warszawy zblazowani yuppies może oceniają ja wysoko. Dla osób znających kulturę i smaki Hiszpanii jest to totalna porażka. Zacznijmy od wyglądu z hiszpańskimi restauracjami i ich klimatem nie mają trzy byki nic wspólnego nowoczesność i industrializm zblazowanych yuppies z przytulnością i gościnnością nie ma nic wspólnego. Cenowo na pewno starają się być jak Barcelońska Gorria a może nawet są na wyższym poziomie (o dziwo). Co do menu win ono rzeczywiście nieco ratuje hiszpańskie kręgi restauracji ale cenowo nadal jest Barcelona 🤨 Niestety dochodząc do menu głównego to po pierwsze chyba żaden z kucharzy nigdy nie był w Hiszpanii ( ewentualnie może tylko snibistyczny zblazowany Madryt i tamtejsi yuppies) i nie rozumie smaków i mentalności hiszpańskiej kuchni. Przystawki bez pieczywa tartego pomidora i czosnku z oliwą? Zamówiony Talerz przekąsek był tragiczny jamon serrano zdrowo jakościowy. Wątróbka podawana na słodko na chałce z rodzynkami dalej mnie mdli choć od wizyty minął miesiąc. Z przystawek mimo iż słabiutki strasznie talerz okazał się być najlepszy ale za takie pieniądze można jamon serrano mieć całą nogę gdzie indziej! To ze w menu są dwie zupy już samo w sobie zakrawa na kpinę. Knajpa pisząca o sobie Hiszpańska ma fabade i zupę dnia i koniec fasolowa która jadłem niestety z prawdziwą fabade nie ma o zupie kastylijskiej czy gazpacho nie wspomnę. Drugie dania muszę przemilczeć naprawdę trzeba bo nie kopie się leżącego ale w Hiszpanii za taki serwis można usłyszeć parę ciepłych słów - ale żeby nawet brak papas arrugadas a to w Polsce prawie codzienność. Może właściciele nie wiedzą że Kanary to rownież Hiszpania i jej kuchnia. Wisienka na torcie niech będzie pytanie o barraquito i odpowiedź kelnera że steki takie jak w karcie. Wiem iż jest to jedno z miejsc w których w tym samym momencie byłem dwa razy - pierwszy i ostatni. Wszystkim miłośnikom kuchni hiszpańskiej nie polecam w 300% tym którzy tam jadają i twierdzą że ma to coś wspólnego z Hiszpania współczuję i to bardzo a chętnym mogę polecić trochę miejsc gdzie można zjeść w Hiszpanii oraz podesłać przepisy...
Read moreDodałam opinię dwa tygodnie temu, przez chwilę była widoczna teraz już nie jest więc wrzucam na nowo:
Ogólnie jedzenie dobre, ale porcje mikro. Za mini deseczkę serów i wędlin zapłaciłyśmy 89 zł, były po dwa kawałki każdego rodzaju sera (były dwa rodzaje) i po dwa kawałki każdego rodzaju wędlin (były trzy rodzaje). Krokiety były bardzo dobre, stek którego zamówiliśmy był bardzo średni, warzywa które do niego zamówiliśmy pływały w oliwie przez co były bardzo tłuste a miały być grillowane. Największy minus to obsługa, co prawda kelner który nas obsługiwał był bardzo miły ale reszta …. Podczas naszej wizyty w restauracji byliśmy świadkami jak personel się kłócił, i to bardzo mocno … słyszeliśmy ich wyzwiska oraz jak (prawdopodobnie) menadżer/szef zmiany kazał WYPIER…. Kelnerce i to bardzo głośno gdzie wszystko słyszeliśmy ponieważ działo się to na sali, dodatkowy minus to to, że sami doliczyli sobie NAPIWEK, gdzie według definicji „zwyczajowa pieniężna gratyfikacja, pozostawiana przez klienta pracownikom lokalu gastronomicznego, jako wyraz zadowolenia z jakości obsługi”, a my właśnie nie byliśmy zadowoleni z jakości obsługi przez incydent z kelnerką. Na pewno tutaj nie wrócę, są dużo lepsze restauracje z hiszpańskim jedzeniem, chociaż by w centrum gdzie ceny nie są aż tak wygórowane i można na prawdę bardzo dobrze zjeść. Radze poinformować personel, że jeśli chce załatwić jakieś swoje sprawy to powinno się to dziać na zapleczu a nie gdzie wszystkiego świadkami są klienci bo to bardzo mocno wpływa na ich komfort i na jakość...
Read more