Złote Runo — Restaurant in Warsaw

Nice place. Interesting menu that feels (to this outsider) authentically Polish but also creative and interesting. Portions are far too large, I had a goose liver starter that was the size of a generous main course. The roast half duck I had for a main was a half domestic duck, rather than a wild one, and would have fed two people. But over- generous portion sizes is a stupid thing to complain about. In terms of quality, the goose liver was OK but would have something else next time, the roast duck - with cherry sauce and herb dumplings - was absolutely terrific. The staff were attentive but unobtrusive and served an...

We loved Restauracja Antresola so much, we dined here three times in just five days! Where to begin? It has to be the incredible people who work there — from Rinata to the entire team. It feels like dining at a cozy family restaurant where everyone is so warm and comfortable with each other, serving up dishes made from cherished Babcia’s recipes.

Every dish was a delight, from the flavorful borscht to the duck with perfectly crispy skin, the freshest salad, delicious fish, comforting zurek soup, and decadent cheesecake. Everything was simply outstanding. The atmosphere is welcoming, fun, and filled with great vibes. Highly...

Gdyby miała to być krótka recenzja, byłoby tak: NIE MA SIĘ DO CZEGO PRZYCZEPIĆ!!!... ale grzechem byłoby poprzestać na jednym zdaniu. Weszliśmy do Antresoli zupełnie przez przypadek, a muszę przyznać, że w te rejony zapuszczamy się tylko do naszej ulubionej "tapasowni". Tym razem, przejeżdżając nieopodal, postanowiliśmy wstąpić tutaj, wykorzystać ciepły wieczór i usiąść przy jednym ze stolików na zewnątrz. Co ciekawe, było sporo po 22.00, czyli teoretycznie po zamknięciu, ale przesympatyczny Właściciel przyjął nas niemal z otwartymi ramionami. A co absolutnie najważniejsze, na pytanie czy uda się o tej porze jeszcze coś zjeść, zniknął na kilka minut, po czym radośnie oświadczył, że z przyjemnością poda nam deskę serów oraz wędlin własnej roboty, z dodatkiem chleba, który także przygotowywany i wypiekany jest na miejscu. Do pieczywa podano nam oliwę, oczywiście "doprawioną i podkręconą" na miejscu. Ten prosty zestaw był kwintesencją smaków, zbudowaną na inwencji kucharzy i doskonałej jakości składnikach. Wędliny fantastyczne, szczególnie z figą (uwielbiam łączenie mięsa z owocami), dodatkowo różnorodność serów i pieczywo z pachnącą oliwą - siła tkwi w prostocie! Dostąpiliśmy także zaszczytu skosztowania serniczka, i słowa "zaszczyt" używam tu z premedytacją - jak nie lubię serników tak ten był dla mnie doświadczeniem kulinarnym najwyższych lotów. Wysoki, puszysty, ale przy tym niezwykle delikatny i lekki. Dzięki przemiłej konwersacji z Właścicielem, który opowiedział nam o filozofii tego miejsca, o ludziach, którzy je tworzą, no i o menu (niemal poczułam smak kaczki), spędziliśmy przemiły wieczór. Na pewno wrócimy tu wiele razy, nie tylko sami, ale też z rodziną i z przyjaciółmi. Doskonałe miejsce, dopisujemy do listy ULUBIONE i szczerze...