whenever I ate here I only tried the food after 8 PM because it's 50% off from 8 to 9 PM. Price is calculated based on the weight of the items that we take. After 8 PM, the price is around 30 PLN per kg. I like the spinach creamy soup and mushroom creamy soup that are always on the menu. Boiled potatoes with Fried vegetables are tasty. Fried potato patties are delicious too but we can eat max 2-3 of them along with other items. Soup is appetizing too. In other times of the day, the price might...
Read moreByła godzina 20:45, w lokalu panował spokój - kilka osób kończyło swoje zamówienia, ciesząc się promocyjnymi rabatami. Idealnie, pomyślałem. Jednak to, co zobaczyłem chwilę później, kompletnie mnie zbulwersowało. Punktualnie o 21:00 jedzenie, które jeszcze przed chwilą było serwowane i wyglądało apetycznie, zostało masowo wyrzucane do kosza. Taca za tacą - dosłownie tonami dobre, świeże jedzenie lądowało na śmietniku.
Jestem wstrząśnięty i oburzony taką polityką. W czasie, gdy ludzie nie mają co położyć na świąteczny stół, a wiele rodzin boryka się z problemem głodu, takie ostentacyjne i bezmyślne marnowanie żywności jest nie tylko skandaliczne, ale wręcz niemoralne.
Na moje zwrócenie uwagi obsłudze otrzymałem lakoniczną odpowiedź: „Proszę kontaktować się z szefem”. Serio? Czy osoba zarządzająca tym miejscem nie widzi, jak wielki problem generuje? W dzisiejszych czasach istnieje mnóstwo rozwiązań, które pozwalają ograniczyć marnotrawstwo - od współpracy z fundacjami i jadłodajniami po oferowanie przecenionego jedzenia na wynos. Wystarczy odrobina organizacji i chęci.
To, co zobaczyłem, jest świadectwem nie tylko ignorancji, ale także całkowitego braku odpowiedzialności społecznej. Apeluję do właściciela, by w końcu zajął się tym problemem, bo takiej polityki nie da się usprawiedliwić. Nigdy więcej nie odwiedzę tego miejsca i zachęcam innych do tego samego, jeśli ten skandaliczny proceder nie zostanie...
Read moreUWAGA KARALUCHY! Przy ostatniej wizycie w zeszłym tygodniu, miałam bardzo mało smaczne przeżycie w Marche. Mianowicie po wybraniu jedzenia i kierowaniu tacki do kasy, nagle przy saładkach pojawił się karaluch (nie nie mrówka, tylko żywy prawdziwy karaluch). Szczęśliwie biegał sobie między sałatkami, po zwróceniu uwagi obsłudze kasjerka przekazała po cichu wiadomość (chyba) menagerce. Pani podeszła wzięła papierek i zabiła insekta z głośnym komentarzem (ufff myślałam że w sałatce biega). Dla mnie wystarczające było to że biegał po blacie 1cm od bemaraów. Myślę że nie jest to normalny standard jakiejkolwiek restauracji, która się szanuje. Jeżeli mają Państwo problem z insektami to deratyzacja należy do Państwa obowiązku. Sanepid chyba zbyt rzadko kontroluje jakość restauracji w galeriach. Karaczany słyną z tego że szybko się rozprezstrzeniają więc ja już w magnolii nie zjem na pewno, nie był to malutki robaczek tylko wielki zauważalny osobnik ok. 2-2,5cm. Zachowanie obsługi też jest beznadziejne, ani słowa przepraszam, ani be ani me ani kukuryku. Słabo, bardzo słabo, karaczany są silnie alergizujące i przenoszą choroby i pasożyty. Niesmak...
Read more