To nie jest zwykły park. To wehikuł czasu ukryty w sercu Wrocławia.
Wchodząc do Parku Edyty Stein, stąpasz po ziemi, która nosi pamięć benedyktyńskiego opactwa św. Wincentego – miejsca modlitwy, pracy i duchowego skupienia, istniejącego tu już w XII wieku. Choć dziś nie ma po nim śladu, pozwoliłem sobie je ożywić – odtworzyć jego kształt, duszę i energię, abyście mogli poczuć, jakbyście tam byli.
Dlaczego go zburzono? Oficjalnie – ze strachu przed najazdem tureckim, by zapewnić pole ostrzału. Nieoficjalnie – może dlatego, że zbyt mocno przypominał o tym, co ważne… Na jego miejscu przez lata stały ruiny, aż w XIX wieku narodziła się nowa świątynia – kościół św. Michała Archanioła, który możecie podziwiać do dziś.
Zbudowany w latach 1862–1871 według projektu wybitnego architekta Alexisa Langera, był pierwszym tak dużym katolickim kościołem we Wrocławiu po wcieleniu miasta do Prus – symbolem duchowego odrodzenia. Choć podczas budowy zawaliła się północna wieża, świątynię ostatecznie ukończono dzięki Carlowi Lüdecke. To miejsce przetrwało też dramatyczne zniszczenia II wojny światowej – i dzięki temu wciąż mówi do nas swoją neogotycką formą.
Zainspirowany historią, ożywiłem to miejsce w formie wizji: wyobraźcie sobie prąd płynący przez izolatory, błyskawice łączące wieże – nie tylko symbol elektrycznej energii, ale i tej duchowej, która wciąż tu jest. To jak opowieść światłem. Jakby historia nadal chciała się opowiadać – tylko innym językiem.
Park nosi imię Edyty Stein – świętej, filozofki i patronki Europy. Jej dom stoi zaledwie kilka kroków stąd, a jej duch zdaje się wciąż czuwać nad tym miejscem.
To nie tylko park. To opowieść. To pomnik. To inspiracja. Spaceruj, zatrzymaj się, posłuchaj – może i Ty poczujesz, że czas naprawdę da się zatrzymać.
Jeśli poczułeś tę energię – zostaw łapkę w górę. Niech ta historia zatoczy kolejne kręgi. Dziękuję, że czytasz –...
Read morePark niewielki z ławeczkami, gdzie można odpocząć. Trochę głośno, słychać cały ruch dwóch krzyżujących się ulic. Teraz w całej krasie Złotej Polskiej Jesieni. Najpiękniejszy w tym parku jest kościół Św. Michała Archanioła. Cudo architektury, przyciąga już z daleka swoją strzelistą gotycką sylwetką. Wewnątrz wprost niedowiary, cudownie ciepły i kolorowy, wręcz przytulny. Jakby nie pasował do tego stylu. Jest dużym, miłym zaskoczeniem, po wejściu do środka. Napawa radością i optymizmem. Takie właśnie, moim zdaniem powinny być kościoły. Polecam wszystkim tym, których przytłaczają problemy. Warto...
Read moreDirty park. Grass is pooped/peed by dogs and people(not only drunk ones). Perfect for quick/short dog walk though. It could be a good park with it's "collapsed" church, if...
Read more