KFC — Restaurant in Łódź

Jestem stalym bywalcem w restauracjach KFC i to nie tylko w Łodzi, ale także w innych miastach. Ale to co mnie spotkało w Galerii Łódzkiej niestety przekracza wszelkie granice. Zamówiliśmy coś na szybko - Grander w kuponach, Twister z frytkami i dwa Shakes. Oferta kuponów jest stała, ale zawsze można coś wybrać dla siebie - za to plus dla sieci KFC. Kanapki z tej konkretnej restauracji były straszne - ciapa sosu, cebuli więcej niż sałaty. Kanapka nie wyglądała apetycznie. Frytki zimne i bez soli, mimo że zamawialiśmy na wynos to zjedliśmy wszystko w aucie więc dziwne żeby tak szybko straciły temperaturę. Frytki musieliśmy wyrzucić, ponieważ bez soli nie nadawały się do jedzenia. Liczyliśmy że chociaż zabijemy smak ketchupem, ale wielkie rozczarowanie po tym jak go nie było. I teraz coś co nas totalnie rozwścieczyło - Shakes. Dziewczyna, która robiła desery - bez rękawiczek macała cały kubek od wewnętrznej strony, co w przypadku światowej pandemii powinno być podstawowym nawykiem do noszenia rekawiczek. Odeszła od kasy i zaczęła robić Shakes. Totalnie nie do spożycia, same kawałki lodu. Ewidentnie proporcja mieszanki do wody jest tutaj niezachowania. Te produkty też wyrzuciliśmy po kilku łykach. Dodatkowo dajemy najniższa ocenę za bałagan przy kasach i ladzie z kurczakami - paragony, kawałki panierki, widoczny kurz na górnych powierzchniach. Bardzo nieakceptowalne. Ponadto jeden z kiosków nie działal przez co kolejka była bardzo spora. Tego miejsca nie polecam, dużo pracy przed nimi (cała załogą), aby popracowali nad znajomością procedur. Proponuje zjeść w innych restauracjach w...

There is a manager named “SEBA”. Seba is very rude and disrespectful for the customer. How he is a manager because he can’t speak normally and can’t complete his work in proper time. I think you should fire this kinda workers. Because not only for me but he is rude and disrespectful for the other customers. I wanted to order a food he is saying “Be faster” in a loud voice. He has to wait until i...

Sytuacja z dzisiaj... 14:50 - zamówienie przez aplikację. Po przyjeździe dostawcy, ok.15:30, okazuje się, że nie ma mojego zamówienia. Po 20 minutach czekania na połączenie udało mi się w końcu dodzwonić na reklamację. Tam zapewniono mnie, że "zaraz" zadzwoni do mnie kierownik restauracji, celem wyjaśnienia sytuacji. "Zaraz" trwa już prawie 2 godziny. W międzyczasie jeszcze dwa razy rozmawiałem z "reklamacją", gdzie klepano te same formułki, że telefon od managera restauracji, to kwestia najbliższych minut. Trzeba przyznać, że KFC wykazuje się wyjątkową "dbałością " o klientów, brakuje słów na tę amatorszczyznę... System reklamacji jest również bardzo zniechęcający, ludzie tam pracujący są nieskuteczni... Wisienką na torcie, jest komunikat w aplikacji, że zamówienie zrealizowano... To jakieś kuriozum. Czyżby KFC próbowało nieuczciwie wykorzystywać klientów ??? A telefon od managera jak nie dzwonił, tak...