Wiele razy jedliśmy w sphinxie i nie było problemu i wczoraj poszliśmy również tym razem w Pasażu Łódzkim. Porażka na całej linii od momentu wejścia do końca. Weszliśmy do sphinxa od strony przejścia między Auchan a owa restauracja (ważne). Dwie osoby wózek i dziecko. Zajęliśmy miejsce w salce po lewej stronie koło bawialni dla dziecka. Na każdym stoliku stoją karty z tym co polecają, głównie alkohole (karta win i alkoholu) w menu głównym piwa wina drinki, na dużych kartkach menu lunchowe itd w którym była promocja na jakieś tam piwo taniej z czymś tam, nie zwróciliśmy na to uwagi. Niestety oferują coś czego nie ma, ponieważ ten lokal nie ma nawet piwa w sprzedaży. Pytając kelnera dlaczego oferują coś czego nikt u nich nie kupi, wprowadzając klientow w błąd, odpowiedzial że taki maja regulamin. Dalej, brudna łyżka do zupy podana w koszyczku. O sosy żona musiała się dopomniec, kelner zapomniał (były że trzy zajęte stoliki) . Wcześniej, w momencie podania karty, kelner polecił nam ściągnięcie aplikacji , odpowiedzieliśmy mu że ja posiadamy. Przy płatności kelner zapomniał o dopisaniu rabaty i niestety nie może już doliczyć znizek. Chcieliśmy więc zapłacić, okazało się że nie działa terminal kart płatniczych, oczywiście mają to napisane na kartce a4 ale postawionej idąc od strony RTV AGD, tylko wtedy jest widoczna. Kelner nie informował nas o tym - chociaż byłoby miło - że nie działa płatnośc karta. Żona poszła więc do bankomatu wypłacić pieniadze, chciała uregulować należność przy barze, kelner odmówił gdyż nie może on przyjąć gotówki do ręki, musiała więc podejść do stolika, włożyć pieniążki do "koperty", poczekać aż kelner podejdzie je zabrać a dalej czekać az łaskawie przyniesie resztę. Jedynie co jedzenie było smaczne ale cala reszta okropna. Sphinx super ale na pewno nie ta...
Read moreChoć jedzenie było smaczne, herbaty i piwo równie dobre, to pan kelner to totalna porażka. Pan pokryty tatuażami o posturze instruktora na siłowni (nie krytykuję wyglądu, tylko chcę pana "kelnera" jakoś opisać) od pierwszego kontaktu z naszą grupką okazał niezadowolenie, a nawet arogancję. Przyjął łaskawie zamówienie, a potem było coraz gorzej. Podczas gdy jeszcze część z nas była w trakcie posiłku, pan zbierał już talerze od tych koleżanek, które skończyły ładując się całym ciałem przede mnie. Nawet nie przeprosił, że mi przeszkadza i prawie koszulę umoczył w moim talerzu. Nie posłużył się słowem 'przepraszam', 'proszę', czy 'dziękuję' ani razu. Kiedy poprosiłyśmy o rachunek (każda z nas płaciła za swoje zamówienie), pan stwierdził niegrzecznie, ze złością wręcz, że nie pamięta kto co zamawiał, bo siedzimy już tyle godzin, że zapomniał i trzeba mu powiedzieć.Ok, może nie zapisał, która z nas co konkretnie zamawiała. To w ogóle nie byłby problem, gdyby postawa tego pana była inna. Zwróciłam mu uwagę, że odzywa się niegrzecznie, ale odburknął coś po chamsku. Po zapłaceniu rachunku, kiedy odniósł nam resztę, rzucił te okładki z rachunkiem i resztą pieniędzy i bez słowa odszedł. Przy każdym kontakcie odnosił się do nas arogancko. Miał wpięty znaczek "uczę się". Zastanawiam się, jak kiepskiego musi mieć nauczyciela, albo jak wyjątkowo niepojętnym jest uczniem. Wydaje mi się, że podstaw kultury to nie trzeba uczyć dorosłego człowieka, który z własnej woli podjął pracę z ludźmi. Bywałam w tej restauracji kilka razy wcześniej, ale byli inni kelnerzy- zawsze mili, uprzejmi i o dobrych manierach. Ten wytatuowany kelner jednak przynosi wstyd restauracji i żadna z nas na pewno się już tam...
Read moreEach sphinx is giving different experience that clearly defies the expectations from a franchise. My chimichuri chicken was so hard that i felt i needed a hacksaw to cut. The portion size was too less Happy hours start post 8 pm which was weird. If your strategy is to increase footfall, better do it whole day Courteous staff, ample seating space and fast service Menu offers a lot of drinks however they only serve beer. Better...
Read more