In my opinion, the pizza at this pizzeria was delicious, but the hour-long wait was a complete joke. There were only us and one other table, who already had their pizza, and only one food delivery person came during the entire time we were waiting. Therefore, it wasn't due to the amount of orders. Furthermore, the service was lacking in friendliness, and it seemed as if they didn't care about us as customers. We only went there because we wanted to eat something tasty and quickly, as reviews suggested it would be. Instead of exploring Bydgoszcz, we wasted time waiting for pizza that should have been made in a maximum of 20 minutes. We could have made it ourselves at home in 40 minutes, including the...
Read morePYSZNA PIZZA, świetnie dopieczona, odpowiednio chrupiąca, a zarazem odpowiednio „mokra”. Rewelacja! Ale… co z tego, że pizza pyszna, skoro jesz ją w atmosferze jakieś wszechobecnej paniki?
Zacznę od pana, który zbierał od nas zamówienie. Bardzo chaotyczny, zero kontaktu wzrokowego, o rekomendację musieliśmy się prosić (a wybór jak się okazało był znacznie większy niż w karcie, którą nam wskazał gdzieś przy wejściu do knajpy na stoliczku, mówiąc: „piwa wypisane są w karcie”), a przecież nie tylko pizza jest tu flagową rzeczą, a kiedy zapytałem o piwo, które stało na ladzie powiedział: o, tego akurat nie ma w karcie (ale nie było w niej również lekko połowy, które były za nim w lodówkach).
Jedliśmy posiłek niedaleko przestrzeni wydawkowo-kuchenno-sprzedażowej, przy której panowała istna panika. Panie w rozpuszczonych włosach nachylające się nad jedzeniem dla gości, kelnerzy i kelnerki krzątali się tam, wpadali na siebie, co chwila wrzucali czyste sztućce do pojemnika brzdękając jednocześnie na pół restauracji, a do tego pani biegająca od sali przez wydawke po drzwi wyjściowe biegnąca do sklepu po proseco.
Nie pomagał również bardzo dziwny dobór muzyki, która co piosenkę zmieniała klimat, stresowała, rozpraszała. Czemu nie zdecydować się na jeden gatunek, żeby dać poczucie, że chce się stworzyć fajną i spójną atmosferę?
Choć pizzy nie trzeba w żadnym poprawiać, to nad atmosferą w restauracji warto jeszcze mocno się pochylić...
Read moreZacznę od pozytywów. Pizza dobra, jak na galopującą obecnie inflację - ceny również ok. U konkurencji margherita 10 zeta droższa 🤦🏻♀️ Byłam wielokrotnie, ale po dzisiejszej wizycie "do Torunia będę jeździł, a tu nie będę kupował" - parafrazując znany cytat. Sobota. Zajęte 4 stoliki, w tym przy dwóch już jedzą. Zamówiona margherita i foccacia. Siedzimy 20 minut i nic. Po 30 minutach pytanie, czy chcemy talerze (?!). Talerze są, pizzy brak, dzieci się niecierpliwią. Co ważne: żaden kurier w tym czasie nie wszedł odebrać wynosa. Po 45 minutach pytam więc kelnerkę, jaki jest standard czasu na podanie jednej pizzy. Dziewczyna ust nie zdążyła otworzyć, jak odezwał się pan pizzaman z sarkastycznym: "godzinę". I się zaczęło. Takiego pokazu chamstwa ze strony obsługi w jakimkolwiek lokalu nie spotkałam się nigdy. Nie dotyczy kelnerek, które próbowały ratować sytuację. Ale też zostały zrównane z ziemią przez mało zrównoważonego kolegę. W dyskusję włączyła się pani, która jadła, kładąc na ladę bardzo przypalone kawałki, że zgadza się ze mną i już tu nie przyjdzie. Wiem, można mieć zły dzień. Tak jednak się składa, że też pracowałam w gastronomii i moja menedżerka nauczyła mnie jednego. Klient ma zawsze rację i nawet jak Cię rozwala od środka nerw, to się hamuj. Powtórzę to, co powiedziałam w lokalu. Współczuję paniom kelnerkom atmosfery, w której muszą pracować. Ja na szczęście mogę wybrać inny lokal. I to...
Read more