Restauracja Chiński Wiatr — Restaurant in Gdansk

Tragedia. Za 25 złotych jedzenie przychodzi bez żadnych dodatków: ani ryżu, ani sałatek. Trzeba dokupić je oddzielnie, co na stronie internetowej jest wyjątkowo mylące. Ja wzięłam kurczaka w panierce Panko (24 zł), oczywiście dostałam samo mięso, które z chińszczyzną nie miało nic wspólnego (słona, tłusta panierka, do której wsypano tonę wegety, dlatego też smakowało jak nieudany niedzielny kotlet). Do tego dobrałam "bardzo ostry sos chilli z sezamem", który był HITEM, ponieważ do mini pojemniczka wlano olej (chamski najtańszy obrzydliwy olej) z dodatkiem chilli i sezamu, na którego dnie osiadła spalenizna (czyżby z pieczenia mojej panierki?). Mój chłopak wziął dla siebie kurczaka słodko-kwaśnego (25 zł), który okazał się równie obrzydliwy. Nie przesadzając, miałam wrażenie, że zwymiotuję, gdy spróbowałam kawałek. Mięso miało być w chrupiącym cieście, które okazało się mieć konsystencje ciapy, smakowało na stare, ale przede wszystkim najbardziej wyraźny w nim był posmak spalonego oleju (takiego samego jak w moim sosie, mniam!). Nie mam pojęcia, dlaczego ta restauracja ma tak wysokie oceny. Jestem w ogromnym szoku, nie mogę uwierzyć, że coś takiego mogło się przytrafić, w życiu nie jadłam gorszej chińszczyzny i zastanawiam się kto tam gotuje, skoro był w stanie przygotować coś takiego. Wow. Nie zdziwię się, jeżeli później okaże się, że się...

Niestety nie ujęła mnie ta knajpka. Powody: na dworze jakieś 32 stopnie na plusie i gorący wiatr, w środku jeszcze gorzej. Brak klimatyzacji, wentylacja słaba, czuć każdy spocony podkoszulek klienta ni obsługi. Fatalnie!!! Popsuła się podobno 2 m-ce temu, więc... ???? Wstawiasz wiatraki, inne przenośne klimatyzatory, albo, stawiasz gościom darmowy dzbanek ze schłodzoną wodą. Możesz też podarować każdemu ręczny chiński wachlarz. Słabo!!! Lód w szklance rozpuszczał się w sekundę. Kelnerka nie pomyślała by donieść świeży. Bo i po co. Po co się starać. Czas oczekiwania spory, więc w tych "tropikalnych" warunkach było strasznie. Jedna para gości otrzymała posiłek w trybie pilne(!), ale to chyba dlatego, że znali się z szefową, bo wciąż im towarzyszyła w rozmowie. Jedzenie: max na 2+, cztery różne dania z czego dwa niczym się nie różniły,. Kurczak w pięciu smakach... bez smaku. Wieprzowina po syczuańsku.... bez przypraw. Karmelizowana wieprzowina była na 4, ale kurczak słodko-kwaśny.... PORAŻKA. Gorszej mamei nie widziałam. Zero w nim warzyw, ananasa, niczego. Tylko mąka skrobiowa i tyle. Bardzo BRUDNE zakurzone stoły, co przez szklany blat się rzucało od razu w oczy. Szklanki doczyszczaliśmy serwetką papierową. Niestety, nie polecam. Bardzo dużo jeszcze trzeba zrobić by dorównać chińskim restauracjom.... by nawet nazwać...

Great decor and atmosphere, friendly staff. We had the Peking duck, which we highly recommend. We also had "golden chicken", which should have been a stir-fry, but which was cooked excessively in oil - okay, but not great. I suspect several of the dishes are like this, and I hope that the restaurant can reduce the oil and cook proper stir-frys - I would then give the food 5 stars. We also had the fried ice cream, which was quite good....