We tried this restaurant today for a first time, as we live nearby. Already long time we were thinking to come but I was not sure it is open, as the ads and hours were taken from the corner if the street. I can say that the service is definitely excellent, very nice ladies, very fast food coming. The food was not the best but not bad. In general tasty. We have ordered from children's menu a chicken soup and chicken breast. For us a salat with chicken and schnitzel,beer and coffee. I would say that I expected a chicken to be grilled for a salad,bit not breaded. And this one and for child dish was too oily. Coffee is very avarage, I don't recommend for coffee lovers. Schnitzel was ok, well fried, with cabbage and baked potatoes. Th portions and prices were good . But in general, I think that the outside sitting area could be more decorated at least as inside, and you can definitely there should leverage the house school next to you, to make collaboration, to advertise each other, and maybe to incorporate something about hourse riding to the design and menu. We came there because we wanted to see houses,not to see the restaurant, and there was no so much about it.
Thought I found that the pottery was made in England and stylish,and toilet for ladies and kids was warmed up and spacious enough. That's plus. We think we will come...
Read moreW restauracji bywaliśmy z żoną wielokrotnie, posiłki były podawane w sposób prawidłowy, schludny, przez miłą obsługę, dania były ciepłe i smaczne, na czystych zastawach. Dlatego też zdecydowaliśmy się na zorganizowanie dla niewielkiej grupy(20 osób) obiadu z okazji chrzcin naszego dziecka. Na wstępie zacznę od tego co się tego dnia udało (bez zastrzeżeń) otrzymać ze strony "lokalu" tort który zamówiliśmy sami w zewnętrznej cukierni, przywieźliśmy dzień wcześniej a obsługa go tylko pokroiła i podała pogoda, dzięki której była przyjemna atmosfera na miejscu, z tym że nie do końca jestem przekonany że to zasługa lokalu ;) Co nie wyszło? 22 maj 2022 poprosiliśmy o dwa krzesełka dla dzieci, zgodnie z zaleceniem mebelki czekały na miejscu, zakurzone, nieprzetarte nawet mokrą ściereczką z pozostałościami jedzenia po poprzednich użytkownikach. Czapka nam z głowy nie spadła i przetarliśmy całość bez robienia afery. dla 20 gości, na stole znalazła się 1 karafka wina umieszczona centralnie i 2 karafki wody, napoje szybko się skończyły a obsługa niestety nie wpadła na to że trzeba donieść więcej wody. Po naszej sugestii oczywiście udało się obsłudze dostarczyć kolejne karafki ale żaden z kelnerów nie wpadł na to aby na bieżąco uzupełniać braki na stole, bądź choćby co 15min monitorować czy czegoś nie brakuje, co jest dziwne zwłaszcza że mieliśmy otwarty rachunek więc im więcej wypijemy tym więcej pieniędzy zostawimy w lokalu :) niektóre z kieliszków do wina / szklanek do wody były wypalcowane co mogłoby się zdarzyć okazjonalnie, 1 kieliszek na 20 szt. ale kilka na tak małej imprezie okolicznościowej jest niedopatrzeniem i zaniedbaniem ze strony obsługi obsługa - Pani menadżer - bardzo miła, sympatyczna i uśmiechnięta obsługa - Pani kelnerka - rzucała talerzami podając gościom posiłki, nie potrafiła przyjąć zamówienia na ciepłe napoje a samo rozdanie ich było niemal wyczynem logistycznym, proszę/dziękuję/przepraszam zabrakło w słowniku, w trakcie zabierania talerzy trzeba się było domyślać z której strony nagle zaatakuje magiczna ręka która potrafi sięgnąć po talerzyk kiedy trzeba go zabrać ale musi nim rzucić przed gościem kiedy kładła pełny. Mimika twarzy wskazywała że o godzinie 14ej już była niezadowolona że musi pracować, poruszała się ślamazarnie i powolnie, a jako osoba która była obsługiwana czułem się jak bym tam siedział za karę razem z tą Panią. Całkowicie zepsuła atmosferę jeżeli chodzi o nasz odbiór restauracji, jako zespołu ludzi, którzy wspólnie pracują na to w jaki sposób goście będą odbierali "aurę miejsca" w której się znajdują. obsługa - kelner - Pan blondyn, bez większych zastrzeżeń, wszystko szybko i sprawnie. przystawka - na szczęście potrawa była z dań zimnych co do zasady, więc obyło się bez błędów, rosół z kluskami kładzionymi - no tutaj kucharz ewidentnie pokazał że miał zły dzień, po pierwsze kluski na degustacji były miękkie i rozpływające się w ustach, w dniu imprezy kluseczki były tak zasypane mąką że ich "sprężystość" dało się odczuć w trakcie jedzenia. Moim zdaniem jest to danie które ciężko spierniczyć, w końcu klasyk, rosół i kluski lane/kładzione, zwał jak zwał. Na domiar złego rosół został podany w temperaturze, delikatnie mówiąc pokojowej. Sumując - zimny rosół, z zimnymi i twardymi kluskami. policzki wołowe - w dniu degustacji policzki były miękkie i podane z gęstym sosem do tego puree ziemniaczane z chrzanem co w całości jako kompozycja przypadła nam do gustu dlatego też się na nią zdecydowaliśmy. W dniu imprezy policzki były twarde a puree suche jak wiór, sos jak woda, wizualny sposób podania różnił się od tego na degustacji( o tym że sposób podania MOŻE się różnić byliśmy poinformowani w trakcie degustacji, natomiast nie zdawałem sobie sprawy z tego że "może się różnić", skończy się na "praktycznie inne danie w odbiorze wizualnym"
Reasumując całość, jeżeli szukacie lokalu na imprezę okolicznościową, to trzymajcie swoich gości z dala od tego miejsca. Rzadko wystawiam tego typu opinie, ale tutaj aż ciężko się było...
Read moreMieliśmy rezerwację na 6 osób na zwykły obiad rodzinny, żadna tam duża impreza. Menu z karty - każdy zamawiał coś innego. I tak: Grillowany filet z kurczaka bardzo dobry, porcja wystarczająca, by sobie nią ponieść. Ryż w punkt! Placki ziemniaczane miały być z sosem pieczarkowym, wyszły z gulaszem, ale bardzo dobrym. Placki mogłyby być ciut lepiej odsączone, ale smakowo i w stopniu wyznaczenia super! Podobnie jak gulasz - nie przesolony, co się niestety często zdarza i z dużą ilością mięsa! Schabowy z frytkami i kapustą - klasyk, który wbrew pozorom można pięknie "zmaścić". Tutaj bardzo dobry, mięso nie przeklepane na miazgę, doprawione, z cienką panierką. Wołowina po seczuańsku - dobra, choć sosu było ciut za mało. Poza tym naprawdę nie było się do czego przyczepić i z pewnością jest to danie, które może konkurować z naszymi rodzimymi. Tagliatelle z kurczakiem i szpinakiem - bardzo dobry makaron, nie rozgotowany. Kawałki kurczaka niewielkie, ale było je czuć na podniebieniu. Sos ciut za ciężki, ale może takie wrażenie że względu na upał. Fish & chips w sosie piwnym: dwa spore kawałki ryby w piwnej panierce plus spora porcja frytek. Ryba dobra, choć miałam wrażenie, że panierką nieco nam się przypaliła. Ale ogólnie smakowo bardzo na plus. Frytki pachnące, chrupiące. Pycha.
Ogólnie obiad bardzo dobry. Za potknięcia winie lekki chaos organizacyjny, bo i sporo klientów i duża impreza w restauracji, ale jeśli przymknąć na to oko, to naprawdęiejsce mogę polecić na obiad i na imprezę rodzinną. Plusem jest samo miejsce, blisko stadniny (jeśli komuś nie przeszkadzają "końskie" zapachy można nawet iść koniki pooglądać, jest gdzie pójść z wózkiem, jest mały plac zabaw dla dzieci i jest...
Read more