Frontiera — Restaurant in Poznan

Niewiele jest knajp w bliskiej okolicy Starego Rynku dla których warto się pchać do ścisłego centrum, jednak Frontiera zdecydowanie do nich należy. Na pewno czołówka, nawet podium. A może i nawet pierwsze miejsce w kategorii PIZZA w Poznaniu?

Kasia wybrała pizzę Verduretta (27 PLN) z sosem pomidorowym, mozzarellą fior di latte, marynowaną papryką, pieczonym bakłażanem, cukinią, rukolą i pesto. Jednak na początek Kasia zamówiła Krem pomidorowy (10 PLN) z włoskich pomidorów pelati z dodatkiem mozzarelli di buffalo. Ale spokojnie, zachowaliśmy odrobinę zdrowego rozsądku i wzięliśmy jedną porcję na naszą dwójkę. Do picia włoski Sok Yoga (6 PLN) o smaku truskawkowym.

Po niedługim czasie przed nami pojawił się ogromny talerz gorącego, pięknie pachnącego o głębokim czerwonym kolorze kremu pomidorowego. Krem bardzo gęsty, można by w nim łyżkę postawić pionowo. Jednak smak gra tutaj pierwsze skrzypce – raj dla podniebienia, wręcz delikatnie słodki od pomidorków San Marzano. Odrobina mozzarelli di buffalo, która po rozpuszczeniu ciągnęła się przyjemnie, to dodatek, który zacznę stosować w domowej wersji kremu pomidorowego.

Nareszcie pojawiła się wyczekiwana pizza. Na środku górka rukoli, dodatki rozłożone na trzech częściach, a całość skropiona zielonym pesto. To co najważniejsze to delikatne ciasto, PYSZNE, a do tego pulchne brzegi. Bardzo fajne dodatki, świetny bakłażan i chrupiąca papryka. Soki Yoga to klasa sama w sobie, więc jak zawsze bogaty, owocowy smak.

Nie mogłem się zdecydować, więc skorzystałem z opcji podzielenia pizzy pół na pół :). Połowa to Tropea (26 PLN) z sosem pomidorowym, oliwą extra vergine, parmezanem, czosnkiem i ukochaną ostrą kalabryjską kiełbasą Nduja. Zaś druga część to Quatro Formaggi (28 PLN) z sosem pomidorowym, mozzarellą fior di latte i Buffalo, gorgonzolą, parmezanem i suszonymi pomidorami. Do picia tak jak Kasia włoski Sok Yoga (6 PLN) jednak o smaku ananasowym.

Żołądek rozjuszony kremem pomidorowym czekał z niecierpliwością na pizzę. Oto i ona, z serem pięknie wyznaczającym połowę pizzy. Minimalizm w najczystszej postaci. Ciasto we Frontierze nie ma sobie równych, uwielbiam je! Dodatki pierwsza klasa. Pizzę wybrałem z powodu miłości do kiełbasy Nduja i się nie zawiodłem, idealnie ostra. Cześć z serami bardzo smaczna, były wyczuwalne wszystkie smaki.

Więcej o odwiedzonych przez nas miejscach i atrakcjach dowiecie się na naszym Facebook i Instagramie: Gdzie słońce dla nas...

Niestety muszę napisać negatywny komentarz w związku z sytuacją, która w moim odczuciu jest kuriozalna, śmieszna ale niesmaczna. Wpadł do mnie kolega. Zgłodnieliśmy, więc zasugerowałem zamówienie pizzy z Frontiery. Wcześniej zamawiałem przez appki, wszysko było ok, pizza smaczna. Kolega zauważył jendnak na stronie pizzerii opcję ich własnego dowozu, więc zadzwonił do lokalu, który był najbliżej. Zamówienie przyjęto, poinformowano że czas oczekiwania wynosi do godziny.

Po półtoraj godziny oczekiwania kolega zadzwonił do lokalu i zapytał co z naszym zamówieniem na Ulicę tą i tą. Pani udawała, że go nie słyszy/nie rozumie i się rozłączyła, po czym kolejne połączenia odrzucano (o tym później). Zadzwoniłem ze swojego numeru w momencie kiedy czekaliśmy już prawie 2 godziny. Pani po drugiej stronie słuchawki odebrała i odpowiedziała, że takie zamówienie nie istnieje w ich systemie i nie może bo oni nie dowożą na mój adres, no i przepraszamy. Nie mamy pańskiego zamówienia i co nam pan zrobisz XD Ze zdziwieniem zakończyłem rozmowę. Już sama ta sytuacja była osobliwa.

Ale najlepsze przed nami. Po jakichś 2 godzinach zadzwoniła do mnie kelnerka z tego lokalu i powiedziała, że oni świadomie nie przyjęli tego zamówienia ponieważ mój kolega ich zdaniem ma bardzo młody głos, a ostatnio dużo dzieci ich trolluje i sądzili, że to kolejne zamówienie dla jaj. Mój kolega ma 23 lata i brzmi zupełnie dorosło XD Mało tego, przyznała że odrzucali połączenia od niego. Rozumiecie to: przyjęli od niego zamówienie, podali czas dostawy i stwierdzili a kij z nim, pewnie dzieciak se jaja robi. Już mogli chociaż powiedzieć że nie dowożą na ten adres, jakkolwiek go zbyć a nie zlać w ten sposób. Nawet nie wiem jak to skomentować.

Pamiętajcie, żeby zamawiając pizzę brzmieć maksymalnie poważnie i obniżcie głos, bo ktoś was weźmie za dziecko robiące sobie żarty.

To jest jakiś zart. Już mogli sobie dać spokój z takim tłumaczeniem. Poza tym uważam, że jak już chcą zadzwonić wyjaśnić sytuację to niech to będzie managerka lub osoba która podjęła taką decyzję, a nie kelnerka która z tym nie ma...

Miejsce fajne klimatyczne, wrażenie robi stos drewna, do pieca który niewątpliwie nadaje specyficzny posmak ciastu i lekko wędzi całą pizzę. Zamówiona kawa americano była do bólu poprawna taka expresowa ziarno dobrej jakości.

Pizza tutaj mam problem z jednej strony pizza o fajnym posmaku z pomysłem (rzeźnicka o ile nie przekręciłem nazwy), natomiast szynka zostawiała lekko kwaśny posmak jakby była zepsuta. Pozostałe składniki w tym ciasto świetne.

Rozumiem mały lokal ale jedna osoba z obsługi trochę mało chociaż pani naprawdę potrafiła obsłużyć klienta mogła dodać coś od siebie, np. jakieś pytanie czy może coś polecić lub czy jakaś przekąska/ sos dodatkowo. szczegóły ktoś by pomyślał ale zawsze to lepiej wygląda nienachalne z racji godziny rozumiem że można mieć słaby dzień i być zmęczonym branża gastro nie jest najłatwiejsza. Jakość jedzenia połowa punktów przez kwaśna szynkę. (Jeżeli to akurat taki gatunek to poprostu nie w mój gust. Generalnie lokal godny polecenia klimatyczny miły).

Co do klejących się stołów taki minus w sumie ale to po części nie zbyt wpływa na całość lokalu. Chociaż można by odnieść wrażenie że nie zachodzi sprzątanie stolika.

taki tip dla właściciela lakier z tych blatów się usuwa poprostu ścierając go szlifierką, w przypadku obaw o porysowanie polecam folie przeźroczysta odporna na działanie temperatur. Łatwiej się ja czyści zostaje na lata.

Owerall ocena w porządku nie ma szału tragedii też nie jak potrzebuje ktoś coś zjeść w miarę przyzwoicie, poleciałbym. Miłośnikom exkluzywnych lokali zdecydowanie odradzam chociaż smak pizzy z pieca opalanego drewnem jest conajmniej...