PAN TUREK — Restaurant in Poznan

Wyszukując w internecie frazy "najlepsze kebaby w Poznaniu" jednym z najbardziej polecanych lokali był Pan Turek. Dobra lokalizacja w centrum i bogate menu w przystępnych cenach zachęciły mnie do odwiedzin. Już na wstępie wita nas uśmiechnięta i miła obsługa wprost z Turcji. Panowie doradzą co wybrać i pomogą ze znalezieniem miejsca, którego łącznie z kawałek oddalonym ogródkiem i zapleczem nie brakuje. Warto podkreślić, że mamy tu do czynienia nie ze zwykłym ulicznym kebabem, ale prawdziwą turecką restauracją, w której zjemy różne dania tej wybitnej kuchni. Od początku byłem zdecydowany na Iskender Kebab, ponieważ jest to nietypowa wersja kebaba, której jeszcze nie jadłem. Już przed zamówieniem widziałem, że mięso jest naprawdę wysokiej jakości - przyrządzane własnoręcznie, tak więc o jego smak byłem spokojny. Zamówienie dotarło do stolika szybko, nie minęło chyba nawet 10 minut. Muszę przyznać, że Iskender Kebab wygląda naprawdę imponująco, zwłaszcza z tą pistacjową posypką na wierzchu. Jednak pod kątem smakowym nie udało mu się mnie przekonać. Jak na mój gust sos pomidorowy, jogurt i skąpanie w nim kawałki pieczywa nie współgrają z kebabem. Jeśli ktoś chce w pełni zdegustować mięso, lepiej zamówić klasyczny zestaw. Mięso wołowe tutaj jest naprawdę dobre, chrupiące, wyraziste w smaku. Czuć, że jest to prawdziwy kraft. Jest zdecydowanie inne w smaku niż w większości kebabach, być może nie każdemu przypadnie do gustu, ale ja naprawdę polecam spróbować, ponieważ właśnie tak smakuje prawdziwe własnoręcznie przyrządzone mięso, a nie gotowiec z hurtowni. Na końcu pan z obsługi, który wyjątkowo dobrze posługuje się językiem polskim zapyta czy wszystko smakowało. Miło było porozmawiać i wymienić się doświadczeniami na temat kebaba w naszym kraju. Widać, że obsługa się stara i dba o zadowolenie klienta. To się ceni. Na pewno podczas następnej wyprawy do Poznania złożę ponowną wizytę u Pana Turka, bo dla samego smaku porządnego autorskiego mięsa...

Niestety ocena negatywa za obsługę. Ale może od początku. Będąc przejazdem przez Poznań trafiłem w Google Maps na tą knajpę. Dość wysokie oceny więc postanowiłem tam zjeść. Była sobota, więc samo zaparkowanie w pobliżu restauracji stanowiło już wyzwanie. Ok, udało mi się zaparkować około 600 metrów od restauracji i wykupić miejsce parkingowe na 1h ( w końcu to tylko kebab a nie restauracja z gwiazdką Michelina. Po wejściu zostałem przywitany przez Panią z obsługi, poprosiłem o menu i wybrałem danie - mix kebab na talerzu +ayran. Mając na uwadze, że w środku nie było dużo ludzi to liczyłem na szybką obsługę. Niestety tak się nie stało. Ludzie, którzy przychodzili po mnie byli szybciej obsługiwani (na wynos) a ja ciągle pozostawałem bez jedzenia. Po około 30 minutach zostało mi podane jedzenie więc pośpiesznie zabrałem się do konsumowania, nerwowo spoglądając na zegarek. Niestety nie zdążyłem zjeść wszystkiego bo w głowie miałem to, że za 5 minut kończy mi się parking. Zostawiłem około 1/4 dania i udałem się pośpiesznie do kasy, płacąc za jedzenie i jednocześnie zwracając ayran (oczywiście nie naruszony) - jednocześnie tłumacząc pani obsługującej, że nie zdążyłem go wypić z powodu bardzo długiego czasu oczekiwania na jedzenie. Po zapłaceniu, z wywieszonym jęzorem biegłem do auta bo widziałem po drodze auto straży miejskiej ale to już nie ważne w tym momencie.

Wieczorem po spojrzeniu na swoje konto, zdałem sobie sprawę, że mimo wszystko została mi doliczona opłata za ten zwrócony, nie używany ayran, którego nie miałem czasu już wypić raze. z posiłkiem co jest dla mnie szczytem naciągactwa aby nie nazwać tego w bardziej dosadny sposób.

Absolutnie nie poziom złego słowa o jedzeniu.Bardzo dobre, soczyste mięso z doskonałymi sosami. Polecam każdemu.

Szkoda, że wszystko zostało popsute za brak organizacji pracy i chamskie nabicie tego ayrana na paragon chociaż został...

I was craving Turkish food, so i got excited to come and try it out! I have mixed feelings about it, the adana kebab was very tasty but very dry in the same time! Burgul and salad were amazing. We got also sucuk pida which came burnt and ruined the taste, as you see in the picture! Anyway for me it wasn't super bad experience and i might give it a chance later on again. Someday

Edit : Thank you for your reply for the review, if i will be nearby i will get the chance to give it one more try, I'll gladly change...