Pastwisko — Restaurant in Poznan

Ordered via app for ~100zl. Checked the app every 2-3 minutes. At 21:18 it still showed "Prepping for delivery", already 18 minutes later than initially shown in the app. That's when I noticed they had called my number (on different phone) at 21:03. Calling back I was told they had already been at the door and they'd be back in 10-15 minutes.

I'm not into food that in addition to the normal delivery has been driven around town for 15 plus another 10-15 minutes.

If you sell food through an app I suggest you update the damn status. If the status doesn't work for some reason that's not my problem. Then send a message in the Uber app. I order in the app, I reasonably assume communication happens through the...

I am so happy I found this place, I tried three different dishes so far, ( without bread )and I am coming here every day on my vacation in Poznan. This is only place I was able to find that will accommodate my LCHF keto diet. The food is delicious, does not matter if you order out or eat at the restaurant. The atmosphere is wonderful. Presentation of the food is great too. Only one thing that if I may suggest is if we can have an option to be asked how to cook hamburger. I like my hamburger to be cooked medium so should have a little pink inside. The hamburgers served are well done. But overall it’s a great place for healthy...

Zdecydowanie odradzam – zatrucie pokarmowe po burgerze wege "Warzywniak". Zamówiłam burgera z Pastwiska i niestety żałuję tej decyzji. Dostawa trwała ponad 1,5 godziny, co już było irytujące, ale najgorsze przyszło później. Po otwarciu paczki poczułam dziwny zapach, który powinien mnie zaalarmować, ale byłam już głodna i uznałam, że może to kwestia przypraw. Mój narzeczony również zwrócił uwagę na nieprzyjemny zapach unoszący się w kuchni, ale zbagatelizowałam to, myśląc, że to po prostu "zapach knajpowego jedzenia".

Niestety, na drugi dzień obudziłam się z silnym bólem żołądka, a kilka godzin później pojawiła się prawie 40-stopniowa gorączka i inne klasyczne objawy zatrucia pokarmowego. Nie był to żaden wirus – nie miałam kontaktu z nikim chorym, a po tym incydencie moi domownicy nadal są zdrowi.

To nie przypadek, a dowód na to, że coś w tym jedzeniu było nieświeże lub źle przechowywane.

Zatrucie było tak silne, że przez cztery dni byłam wyłączona z życia, osłabiona i wycieńczona i nie używam tych słów nad wyraz niestety...

Takie rzeczy nie mają prawa się zdarzać – jedzenie powinno być świeże i bezpieczne! Restauracja powinna natychmiast sprawdzić, co mogło być przyczyną, Mam nadzieję, że restauracja wyciągnie z tego wnioski, bo konsekwencje dla innych klientów mogą być jeszcze gorsze. Niestety, po tym doświadczeniu nigdy więcej nie zamówię tutaj jedzenia i zdecydowanie nie polecam...