Sunday morning on a long weekend - there are two people serving 13 tables which have constant turnover and seating guests at the same time. We order food, nobody warns us about waiting times, 45 minutes later we were still waiting. At least we got the first round of drinks pretty quickly. Although... Iced coffee? No can do if you don't want ice cream in it... So we order a water and I stress that the most important thing with that water is the ice. We get the water 10-15 minutes later with ONE ice cube in it. At least it was cold, but didn't help much with trying to make your coffee cold yourself. After this, we didn't have the courage to risk second round of drinks. When ordering the pancakes, we weren't asked what kind of sauce we'd like for one of the savory ones and it seemed as if we were brought a random one. The menu left us with an impression that we should get a sauce to pick when ordering but never got a chance. With the amount of work the service had, it felt pointless to bring up the relatively minor issues and potentially add to the time we've already had to spend waiting for the food. The management should better plan their workforce for busy times and their employees should not be paying for their bosses' bad planning (which it feels they do, observing what kind of work conditions they have). Food was delicious and there was a lot of it so that's a great plus. The price also wasn't big - 54zl for a meal and drinks for two. But that unfortunately doesn't make up for overall experience. Wouldn't recommend to go during busy...
Read moreThey have places on both ground floor and bottom floor. It's very nicely decorated, making it feel cozy when eating. They have Polish and English versions of the menu so don't hesitate to ask. When eating there, I had a pancake with ferrero, manekinella, cream etc. and the server recommended cranberry sauce to go with it. However, fruit-based sauce with chocolate and cream doesn't go that well so I'd advise taking a different sauce in this case. The pancake also had a bit too much cream compared to the rest of the filling, there were spots that were nothing but cream and those parts didn't taste too nicely. However, parts with the filling itself were delicious. Still, if you do not crave deserts that much, I'd recommend going for the savoury or oven baked options they have, as those are much yummier in...
Read moreDzis wraz z koleżankami odwiedziłyśmy Manekina. Obsługiwał nas pan Dominik. Dzięki jego otwartości i podejściu do tematu z dystansem udało się stworzyć potrawę odpowiadającą restrykcyjnej diecie jednego z gości mimo braku w menu potraw wegańskich. Pan Dominik jest świetnym kelnerem. Znał szczegóły menu, w sposób wyczerpujący odpowiadał na każde pytanie. Potrafi w profesjonalny sposób przedstawić dania, dzięki czemu spersonalizował dania i spełnił oczekiwania gości.
Aktualizacja Po dwóch miesiącach, 20.04.2025, świadome świetnej obsługi, satysfakcjonującego jedzenia, wyobraźni kulinarnej obsługi kuchni i elastyczności kierownictwa, ponownie wybrałyśmy się do Manekina przy Rynku Staromiejskim. Niestety dobre humory i miła atmosfera szybko się skończyły gdy złożywszy zamówienie, w tym danie skomponowane w podobny sposób jak poprzednio, ponieważ znowu była z nami osoba na restrykcyjnej diecie, otrzymałyśmy informację o tym, że niemożliwe do powtórzenia jest to danie, gdyż nie ma możliwości podania ciecierzycy. Poinformowała nas o tym pani obsługująca nasz stolik, gdy zamówienie na posiłki zostało już przyjęte. Oczywiście zaproponowano alternatywę w postaci sałatki (po usunięciu Halloumi i hummusu danie składało by się z zieleniny i buraka). Jeśli idziesz do lokalu ze świadomością, że zjesz pyszną, kolorową i zbilansowaną sałatkę, którą się najesz (tak jak poprzednim razem) a otrzymujesz propozycję bardzo skromnej alternatywy, wiadomym będzie, że atmosfera przy stoliku od razu się zepsuje. Pozostałym osobom podano zamówione posiłki a jednej z nas pozostało oczekiwać na zakończenie konsumpcji i udanie się do lokalu gdzie kierownik wykaże się większą elastycznością w komponowaniu posiłków dla nietypowych klientów. Człowiek najsłabszym ogniwem? Zdecydowanie. Dlaczego poprzednim razem można było, a tym razem nie - podać ciecierzycę w sałatce? Skoro nie można było stworzyć sałatki takiej jak poprzednio, to dlaczego zaproponowano inną sałatkę z której tylko wyciągano "problematyczne" składniki a nie zaproponowano zastąpienia ich czymś innym? Przez tę sytuację ani sałatka z łososiem, ani krem z batatów ani szarlotka nie smakowały tak dobrze jak dania z poprzedniej wizyty. Że względu na powyższy incydent zmieniam ocenę...
Read more