Niestety pierwszą wizytę będę wspominał słodko-słono..
Co na minus: Przywykłem do tego, że personel w Ramen-shopach jest uśmiechnięty i wesoły (a w niejednym miejscu już jadłem). Wtedy całe wydarzenie nabiera jeszcze więcej smaku.. A tu, no cóż - delikatnie mówiąc nie jest to poziom obsługi Arigatora, a na pewno jest lata świetlne za Uki... Weszliśmy z kumplem na obiad, usiedliśmy przy stoliku iiiii nic :) mimo kontaktu wzrokowego kelnerką - nic, zero zainteresowania, zero informacji o daniu specjalnym (tak wychwalanym na FB), zero informacji o przystawkach - NIC.. Podeszliśmy do baru, złożyliśmy zamówienie, ZAPŁACILIŚMY przed jedzeniem (co skutecznie zniechęciło mnie do zostawienia napiwku oraz zastanawiania się nad deserem). Po zapłaceniu otrzymaliśmy wodę. Podczas oczekiwania (ok 10-15 minut) oraz jedzenia (ok 15-20 minut) nie zauważyłem, żeby kelnerka wyszła poza ładę barową - poza podaniem nam posiłku - ufff jak dobrze, że nie musieliśmy się sami fatygować po niego do kuchni! Zauważyłem, a właściwie usłyszałem wiele "kur*w" używanych przez nią jako przecinki w opowiadanych kucharzom historiach, co skutecznie psuło nastrój wesołego siorbania :)
Co na plus: W moim TANTANMENie z Antrykotem zgodnie z informacjami w menu rzeczywiście genialnie wyczuwalne orzechy oraz sezam, świetna struktura antrykotu, porcja przyzwoita - nie za duża, nie za mała. Smak intensywny jednak dosyć płaski, przez co nużący pod koniec miski. Makaron taki jak w Yatta - dobry, lecz bez smaku.
Podsumowując: Chętnie spróbuję reszty pozycji w menu, ale zdecydowanie będę decydował się na opcję z dostawą. Wytłumaczenie oceny: 1 za obsługę, 4 za jedzenie, czyli...
Read moreNa niedużą ramenownie wpada się zaraz po wyjściu z metra Wierzbno (kierunek na Naruszewicza) - więc lokalizacja jest świetna. Nieduże wnętrze, urządzone minimalistycznie, ale przyjemnie dla oka -całkiem wiernie oddaje japońskie klimaty. Do brzuszka wleciały: frytki okonomiyaki w wersji dyniowej, Miso z wołowiną, Tantanmen z antrykotem. Po frytkach zupełnie nie wiedziałem czego się spodziewać, ale były zaskakująco dobre i zniknęły z miski w mgnieniu oka. Z ramenów w pierwszej chwili zdecydowanie bardziej podpasowało mi Miso, jako że miało zdecydowanie bardziej głęboki i esencjonalny smak. Mięso mielone tutaj świetnie dopełnia kompozycję oraz żołądek 😉 W Tantanmenie z kolei mocno zdominował mnie sezam. Antrykot sam w sobie nie najgorszy, ale jakoś nie do końca mnie przekonała jego obecność w ramenie. Jednak w miarę oprózniania miski odniosłem wrażenie, że cała esencja wywaru znalazła się "pod spodem" i na koniec zmieniłem decyzję odnośnie swojego faworyta właśnie na korzyść tantanmenu. Trochę niemiło zaskoczył mnie fakt, że w nie najtańszym ramenie nie ma choćby połowy jajka "w standardzie". Na szczęście jednak porcje są na tyle duże, że wątpię by ktokolwiek wyszedł głodny. Podsumowując: jest moc, jest potencjał! Na pewno dodam to miejsce do swoich ulubionych na ramenowej...
Read moreIt was my first time trying ramen with such a generous portion of meat — and I was impressed! To start, I was served free water (which was a great touch on such a hot day) along with some rice chips. The waitress was very friendly and helped me choose the right dish, which made the whole experience even more enjoyable. Everything was delicious and the service was warm...
Read more