Absolutely worst service ever. Passive aggressive staff. Disgusting. Now owner or someone is saying we were not even there. Oh boy, we were very much there close to Centrum/Centralna or so. Few male waiters were in front service, and the service was the poorest. We came, no one sat us to the table (more than half tables were empty). There was no sign to wait to be seated, so we went to the table and sat, 3 of us… and waited and waited and waited. The waiter came, obviously saw us at the table full of glasses and left overs from the previous customers. Yet he pretended to not see us, no offer to clean the table, no offer to bring the menu. Instead, he proceeded to clean another empty table and then another one. He kept doing various things, ignoring us very much deliberately while completely aware we were there. Even a couple sitting next to us looked surprised about what he was doing. Extremely unprofessional and rude. If he was busy, he was choosing other things to do. It takes 5 seconds to say “ I will be with you in a minute” Or “ I will get a menu for you “ or something else. He never did. After feeling very uncomfortable and waiting, we left. Which was great, as we later found much nicer place and...
Read morebyłem po prostu głodny. wlazłem na chybił trafił do pierwszej lepszej miejscówki po drodze i….. szok!!!!
miejscówka nazywa się „bistro warszawa”… oczekiwań nie miałem jakichkolwiek, po prostu chciałem uzupełnić poziom glukozy.
pierwszy zonk przyszedł kiedy usiadłem (miejsce zmieniałem trzy razy bo kanapy pod ścianą ze zdjęciem tramwaju są zbyt wysokie w stosunku do piziomu stołu) i zerknąłem w menu… miks klasyki (schabowy, de vollaille, pierogi…) z przykuwającymi uwagę: tatar z wołu i ze śledzia, kacza wątróbka, sare kluchy… zdecydowałem się na tatar z wołu a kiedy próbiwałem ogarnąć pozycję pod nazwą stek, panie kelnerka stwierdziła, że musi zapytać szefa z czego ten stek konkretnie… i to było bardzo dobre pozy ięcie z mojej strony, bo szef zaproponował danie spoza me u, pierś z kaczki z buraczkami.
zjadłem… ba! zeżarłem wszystko ze smakiem!!!
produktu przygotowane w punkt. czuć, że ktoś na wydawce poprawiał nawet ułożenie ziarenek na talerzu i dopieszczał wszystko indywidualnie. prezentacja potraw powalała (jedyna uwaga, talerz z buraczkami był lekko uszczerbiony).
a teraz do brzegu, konkrety:
tatar podchodziłem z dużą nieufnością do pomysłu dodanie czarnej ikry… a niech tam, pomyślałem… sos ostrygiwy wszakże to połączy i ten surf&turf powinien dostać szansę… dostał… wymieszałem wszystko. efekt był absolutnie przepyszny!!!
na tak: prezentacja, ikra i sos ostrygowy
na nie: jajeczko przepiórcze było zbyt małe aby związać całość i tatar był nieco zbyt „sypki”. dodałbym drugie albo porzedł w klasykę z kurzym.
pierś z kaczki z buraczkami buraczki: obłęd!!! zacząłem od kęsa… i nie mogłem skończyć. wyżarłem same, przed skosztowaniem kaczki. butaczki przygotowane klasycznie, ale z twistem. i ten rwist zrobił robotę! obecniść koperku i malin!!! mega!!! i ta słodycz w buraczkach… potem, w rozmowie z szefem dowiedziałem się, że to autentyczna konfitura z płatkami róży. mega!!!!!
kaczka: mięso zrobione w punkt. pięknie różowe. myślałem, że z sous-vide’a ale w rozmowie z szefem okazało się, że przygotowane klasycznie w piekarniku, ale z atencją na wstępne ogrzanie do temperatury pokojowej i odpoczęcie po… tak, trochę ucierpiała na tym chrupkość pięknie okratkowanej skórki. bardzo zachwycił mnie miks słoności sosu i słodkości dodatków owocowych. a na tym wszystkim posadzony okrakiem tymianek, który zrobił robotę.
na tak: oszałamiająca prezentacja i atencja przy składaniu dania, słonosłodkość sosu, buraczki ach ach ach!!!, mięso absolutnie w punkt
na nie: popracowałbym nad chrupkością skórki podsumowując: przypadkiem odkryta miejscówka okazała się grotą, w której skrył się szef z mega talentem i wyczuciem smaku.
na koniec - absolutnie rozłożyło mnie, kiedy po zjedzeniu posiłku, podszedł do mnie szef i zapytał jak smakowało i czy mam uwagi i czy jest coś CO ON MÓGŁBY POPRAWIĆ W TYCH DANIACH. skromność level max! pierwszy raz mi się to zdarzyło, że szef pyta anonimowego klienta, czy może coś poprawić w swoim daniu!
muszę zdobyć nazwisko tego człowieka i zacząć go śledzić bo młody jest a czyję, że daleko zajdzie!!!
a, jeszcze jedno: gorąco i serdecznie polecam tarata i kaczuchę w...
Read moreWe had a truly awful experience at this place. We ordered two club sandwiches and ended up waiting around an hour and a half for them to arrive. At the beginning, we asked for sparkling water but received still water instead. There was only one older gentleman working, and it was very clear that he prioritized Polish-speaking customers. People who came in after us and ordered in polish were served much earlier, while we were left waiting.
When we finally asked to pay, the card reader was out of battery, so we had to wait even longer until it was charged. The whole situation was extremely frustrating and made us feel very unwelcome as tourists. I understand the staff member may not speak English well, but even when we pointed directly to our order, it should not take so long to make two sandwiches.
Definitely would not recommend this place to tourists– we felt ignored, unwelcome, and the service was simply...
Read more