Edit nr 2: Na stolikach nigdzie nie było kodów QR z menu :) W gastronomii pracowałam, więc wyrzutu nie rozumiem. A pytanie mnie o podanie nazwy lokali ktore wydają dania w 15 minut, bo Wy wydajecie w 50 minut, to absurd. 20-25 minut to standardowy czas. Nie chodzi o to, że sie spieszę i mam pytać obsługę kiedy mam mieć wydane sniadanie- A oni mi odpowiedzą, że po godzinie. Właściciel chyba nie umie sobie poradzić z beznadziejną organizacją miejsca i probuje zrzucić odpowiedzialność na klientów za to, że sam nie dowozi prawidłowo usługi gastronomicznej :)
Edit: daliśmy miejscu drugą szansę, zmieniłam opinię na 1 gwiazdkę. Tym razem czekaliśmy 50 minut, nasi znajomi jeszcze więcej.
Kolejny raz ludzie którzy przyszli 10 minut po nas, dostali pierwsi posiłek (a zamówili dwie takie same rzeczy).
Kart dalej jak nie ma dorobionych tak nie ma.
Jeśli chcesz, iść na rozmowy a sniadanie "przy okazji", bo nie ma dla ciebie znaczenia ze godzinę czekasz na posiłek, to możesz iść. Ale chodziłam na sniadania do różnych miejsc i nigdy nie czekałam tak dużo. Argumenty właściciela w odpowiedzi na moją pierwszą opienię to nie są dla mnie argumenty, bo jeśli idę na śniadanie to nie chce iść na nie najedzona, żeby móc w międzyczasie zglodniec. Jeśli kuchnia nie wyrabia z posiłkami, to sie powiększa kuchnie lub zmniejsza lokal- a tutaj mam poczucie ze chcą upchnąć jak najwięcej ludzi zeby zarobić, a ty musisz siedzieć i czekać godzinę.
Dzisiaj zamówiłam tosta- chleb cały sie rozwalal przy jedzeniu. Posiłki moze i smaczne, ale obsługa dramatyczna pod tym względem.
1 opinia: Czekaliśmy około 40 minut na śniadanie. Pani nie do końca ogarniała co komu wydaje.
Śniadanie bez szału, jednak damy szansę i przyjdziemy jeszcze raz, a jeśli będzie okej to zmienimy opinię.
Generalnie kiełbasa była bardzo dziwna, reszta była w porządku. Lokal wydawal się miły, choć minus za ilość kart taką, że nie...
Read moreChamska obsługa… P.S. Zatem rozwijam. Wczoraj wieczorem wszedłem do Państwa lokalu, bowiem drzwi były otwarte na oścież, nie były w żaden sposób zabezpieczone taśmą czy opatrzone tabliczką „zamknięte”. Czekałem cierpliwie dość długo tuż przy wejściu, aż ktoś mnie wreszcie obsłuży, bo ktoś najwyraźniej krzątał się na zapleczu/w kuchni. Myślałem, że osoba sprzątająca (to według Pana późniejszych wyjaśnień online), która finalnie wyłoniła się zza lady, była zarazem personelem obsługi. Przecenia Pan zarazem moje zainteresowanie Pana personelem sprzedażowo-porządkowym, widocznie to projekcja jakichś Pana potrzeb lub pragnień. Dopytałem - bardzo grzecznie - czy można byłoby coś u Państwa kupić na wynos do jedzenia, bo byłem głodny i wydawało mi się, iż taką właśnie usługę świadczy Pana firma. Zostałem potraktowany jak natrętny intruz i zwrócono się do mnie arogancko, co skwitowałem krótko na wpisem „Google Maps” - tuż po tym wydarzeniu. Klienci przychodzący do Państwa lokalu przeszkadzają Państwu w pracy, zaś uwagę - zamiast na dbaniu o poziom obsługi klientów - koncentrują Państwo na polemikach online z opiniodawcami. Najlepiej więc, żeby sami Państwo wystawiali sobie oceny, wówczas pola do polemik nie będzie;-). Ja w każdym razie nie zamierzam Państwu kiedykolwiek przeszkadzać. Jeśli mieliby Państwo odrobinę klasy, otrzymałbym przeprosiny zamiast połajań. Zaś wstydzi niech się Pan sam za siebie i za sposób, w jaki odnosi się Pan do klienteli („boulot français” - ponury żart). W każdym...
Read morejedzenie pyszne, ale obsługa jak z baru mlecznego za PRL. menu ciekawe i potrawy naprawdę smaczne, za to obsługa zajęta sobą, a nie Klientami. a stoliki to widzą szmatę chyba tylko raz dziennie. przychodząc tutaj licz się, że usiądziesz do uświnionego stolika lub sam/sama sobie sprzątniesz..., szkoda, bo potencjał olbrzymi, ale załoga do wymiany na personel, któremu się będzie CHCIAŁO. ps. ocenione na podstawie 3 kolejnych wizyt.
ps1: odpowiadając na Państwa pytania. tak, byłem z żoną około 13:30. chcąc złożyć zamówienie przed dobre kilka minut nikogo nie było przy kasie. złodziej miał by niepowtarzalną okazję. ostatecznie zapuściłem żurawia do kuchni aby kasjerka mnie łaskawie zauważyła. i nie wyglądała na zapracowaną, a zajętą rozmową z obsługą kuchni. a oprócz niej inna krzątająca się pracownica widziała mnie, że czekam aby złożyć zamówienie i też nie zareagowała. oraz TAK, wychodząc z lokalu zasugerowałem kasjerce konieczność wytarcia stolików, ale nie zauważyłem jej entuzjazmu. natomiast duży ruch w lokalu nie usprawiedliwia brudnych i zaśmieconych stolików. natomiast to nie jest kompetencja Klienta aby decydować o losie Waszych pracowników. to zadanie dla kierownictwa lub właściciela.
ps2: za to jedzenie macie naprawdę rewelacyjne i za to chapeau bas oraz ukłon w...
Read more