I feel writting this review as the food hall itself is just amazing! But the georgian restaurant chinkalnia has really let me down. I am a huge fan of georgian cuisine and have tried the chinknia chain in several countries.. however, nowhere, and I mean nowhere, do they make chinkali with cheese and put mayo in it!!! It is a disgrace to the georgian cuisine, probably a breach of franchise rules and I should have just thrown the chinkali back at whoever thought putting mayo in it is a good idea. On the other hand, chinkalis with herbs were as good as they are supposed to be. Again, the food hall is an...
Read moreI'm a Canadian temporarily working in Warsaw. This is an excellent place to eat. While it's listed as a food court, any one of the many food options located within could be considered restaurant level for choice and flavor rather than what you might expect at a shopping mall food court. I think I've eaten there 7 times now. Tried a different option each time and have liked every one of them. The prices are very reasonable as well as the portion sizes. There is plenty of seating inside or out, and you can grab a cold beer or your favorite cocktail as well. I'll be back a few more...
Read moreEdit po odpowiedzi : bardzo dziękuje za pouczenie, gratuluje dobrego podejścia do klienta raz jeszcze. Proszę sobie wyobrazić, że znam te zasady, a także inne zasady savoir-vivre i polecam je Państwa uwadze. Food Hall jest miejscem specyficznym - charakteryzuje się wspólną przestrzenią do spożywania posiłków, a jeśli nie umiecie się dogadać z jednym z lokali to nie zrzucajcie winy na klienta. Naprawdę Wasz ogródek nie jest aż taki cud, by kraść w nim miejsce 🤦♀️
W sumie chyba wielki moj apel do Najemcow , bo to Państwo najwiecej tracą - zdaje się ze w takich miejscach jest prosta zasada : bez Państwa to miejsce byłoby puste, bez gości nie byłoby Państwa, a tymczasem menadzer (lub właściciel) na którego pensje się Państwo zrzucają postawili sobie za cel wygonić gości. To nie wróży chyba najlepiej ? Sytuacji z dziś jeszcze długo nie zapomnę a póki nie zapomnę nie zawitam ponownie - Panowie z Browarów i z Food Hall najwyraźniej nadal tkwią w przedszkolu, a najwidoczniej za sport narodowy uznali kto tu komu bardziej pokaże - jak to w Polsce. No wiec Food Hall zainwestował w te wojnę trzech ochroniarzy i teraz uwaga dla Bogu ducha winnych klientów : nigdy w życiu nie kup żonie jedzenia z food Hall a sobie piwa z browaru bo będziecie spędzać ten wieczór osobno , na jednym ogródku ale przy dwóch różnych stolikach (chyba ze będzie się Wam chciało szarpać z ochroniarzami -których nie winie - to cel ich istnienia w tym miejscu ). wstyd i żenada a ponoć miejsce modne i premium . Uwielbiam krewetki na sałacie Cezar, ale stanęły mi kołkiem i poszły do śmieci po tym jak o komfort gości postanowił zadbać tzw....
Read more