Zaszliśmy tam w niedzielny poranek wraz ze znajomymi porozmawiać o bieżących sprawach. Zaskoczył mnie tłok w środku. Z braku miejsc zasiedliśmy przy oknie stole, który był ladą "parapetem". Właściwie przbywając na miejsce jako ostatni dosiadłem się do znajomych
Zamówienie udało mi się złożyć dosyć sprawnie przy ladzie barowej. Na kawę czekałem bardzo długo. Nie dostalem żadnej informacji wcześniej za ile mogę się jej spodziewać. Latte według opisu 400 ml. No dobrze, tylko jak faktycznie mam liczyć pianę w takim napoju, a stanowiła ogromną jego część. W kawie latte chodzi o jej efektywny wygląd i prezencję, warstwowe rozłożenie mleka, kawy i piany. Byłem jednak dość niemile zaskoczony kiedy otrzymałem ją w dużym kubku z uchem. Piany było zdecydowanie za dużo, miała na sobie bębelki powietrzne, nie była równą powierzchnią, ładnie spienionym mlekiem, gładkim puchem. W moim odczuciu mleko zostało przepalone przez spieniacz. Również kawa mi nie smakowała za bardzo. Dobra kawa z mlekiem czy czarna potrafi sama się obronić, tę byłem zmuszony posłodzić.
Odnośnie obsługi i czystości lokalu: W międzyczasie zwolnił się jeden większy stolik więc zapytałem czy będziemy mogli się tam przesiąść kiedy zostanie sprzątnięty. Pani z obsługi powiedziała że jasne, jak najbardziej i po jakimś czasie faktycznie zostały z niego naczynia pozbierane. Jednak było na nim bardzo dużo okurszków po poprzednich gościach. Mimo tego niuansu zdecydowaliśmy się na przesiadkę z zapytaniem czy mogłyby nam panie przetrzeć stolik, co zostało zrobione dość szybko, niespecjalnie dokładnie.
Na podłodze obok fotela innych gości ponad 30 minut (od czasu kiedy zauważyłem do czasu opuszczenia lokalu) leżał kawałek chałki, gdzieś indziej walał się papierek po cukrze.
Nie wiem jaki jest tam system pracy jednak co rusz znikające na zapleczu dziewczyny z obsługi sprawiały wrażenie, że są jednocześnie kucharkami, obsługą sali, baristkami i sprzątaczkami. Jeśli tak faktycznie jest muszę powiedzieć, że nie lubię takich rozwiązań, wprowadzją chaos w pracy i potem czeka się na kawę na przykład bardzo długo.
Podsumowując:
Lokał był dosyć ładnie urządzony, ale ciasny. Łazienki czyste. Obsługa bardzo miła, ale nieprzeszkolona i bez specjalnego podejścia do klienta (co ciekawe, kiedy ruch zelżał nagle z zamawiania przy ladzie obsługa zrobiła się dostolikowa). Na kawę czekaliśmy za długo, nie spełniła moich oczekiwań, zabrakło mi również komunikacji ze strony obsługi. Brudne naczynia po gościach na stoliakch stoją zdecydowanie za długo. O porządek w lokalu w trakcie dnia mało ktoś dba.
Raczej tam nie wrócę, w mojej...
Read moreAktualizacja 10.2024:
Ostatnie wizyty w Qubek Caffe były niestety bardzo rozczarowujące. Kiedyś to miejsce wyróżniało się świetną obsługą, przyjemną atmosferą, czystością, jednak teraz wygląda to zupełnie inaczej. Podczas dwóch ostatnich wizyt spotkałem się z kompletnym brakiem zainteresowania ze strony obsługi. Mimo że czekaliśmy przy ladzie, nie usłyszeliśmy nawet zwrotnego "dzień dobry" ani nie otrzymaliśmy informacji, kiedy ktoś się nami zajmie, ba - nie było jakiejkolwiek interakcji, ani nawet takiej chęci. Było to wyjątkowo frustrujące, zwłaszcza że widzieliśmy, jak pracownica przygotowuje kawę, ignorując nas zupełnie. Za drugim razem zrezygnowalismy z czekania. Pomimo głośnego i sarkastycznego "do widzenia" - również kompletny brak reakcji.
Szkoda, że miejsce, które kiedyś często odwiedzałem z uśmiechem, teraz stało się źródłem frustracji. Cofam swoją poprzednią dobrą opinię i obecnie nie polecam tej kawiarni.
2020: Pyszne ciasta (Oreo oraz 3Bit to moi ulubieńcy), fajny klimatyczny lokal. Bardzo cieszy duży porządek oraz czystość w lokalu. Bardzo miła obsługa. Jedyna sugestia - fajnie jakby na stolikach były jakieś serwetki (co prawda są dostępne przy barze, ale mogłyby być również bliżej klientów :) ) Polecam...
Read morePrzyszliśmy na szybką kawę i jakieś ciacho, ciacho i wystrój nawet nawet, jednak Pani z obsługi z całymi uszami w kolczykach chyba trochę nie ogarnia. Zamówiona została mokka oraz flatwhite z dodatkowym syropem waniliowym. Pani zapytała się dwa razy o smak syropu, oczywiście powtórzyłem jednak syropu w swojej kawie nie otrzymałem. Co więcej syrop został dodany do kawy mojego znajomego i wyszła waniliowa mokka. Nie mamy czasu na ponowne oczekiwanie zamówienia ze względu na plany (pusta sala wykonanie 10+ min przy trzech osobach) Co do zarzutów, po naszym zamówieniu Pani zamówiła sok z marchewki, dziewczyny nie używają rękawiczek do wyciskania soków i biorą to gołą ręką. Co śmieszniejsze do włożenia słomki używają szczypczyków, jaki to ma sens do warzyw czy owoców nie stosować ochrony i przepisów, ale do włożenia słomki w sok już tak. Nasze filiżanki też nie były trzymane i brane za uchwyty a za ranty z których się pije. Słabo jeśli chodzi o całokształt lokalu. Mówi to fan kawy 🥺 raczej nie wrócimy, a szkoda bo lokal...
Read more