KFC Lublin Statoil Tysiąclecia — Restaurant in Lublin

Z roku na rok co raz gorzej za rok zmienię na 2 gwiazdki Edit: po 3 latach, zmuszony jedzeniem tu w drive po godzinie 23.00 mało jest czynnych lokali, dziś chciałem podzielić się opinią. Wystawiam jedną gwiazdkę. Kupuję iTwisty, żeby zjeść coś na szybko. Kurczak w nich zdąża się różny, raz normalny raz sama panierka, sos raz jest raz go nie ma, l raz ciasto jest lekko przypalone raz nie jest no loteria. To jednak nic, dziś dostałem SUROWEGO kurczaka... Pierwsze myślałem że to pomidor, a to kurczak. Poziom wysmażenia w skali od 0 do 10 określam na 1.5. masakra to już nawet nie jest śmieszne to jest szkodliwe, mięso z kurczaka nie można serwować tak surowego, mam nadzieję że nic mi po nim nie będzie, cześć wyrzuciłem już takie kawałki że kojarzyły się z surowym jak kroimy kurczaka w kostkę. No dramat, apeluje do kogoś wyższym stopniem w tym lokalu, pilnujcie tego, już lepiej poczekać 15 minut na porcje nie trujcie ludzi, to jest nieakceptowalne, gdybym był w restauracji to zaraz bym to zgłosił a w drive nie zawracałem żeby narobić rabanu. TRAGEDIA, odrzuciło mnie od KFC na kolejne lata już nie pierwszy raz, potem człowiek zapomina i jak w moim przypadku z braku alternatyw przyjedzie, pamiętam czasy jak ten punkt był 24h teraz do 1:30. Znam tą "restauracje" od lat i często trafiają się babole ale żeby kurczak był aż tak surowy? WSTYD! I...

Last night I've ordered a 3 PIECES OF HOT&SPICY CHICKEN and a 1L PEPSI by Internet and ask for delivery. HOWEVER, the driver forgot to bring my coke and asked me to pay for those two things I'd ordered and PROMISED me that he would make it up after 10 minutes. and GUESS WHAT, he didn't make it up to me and I'd waited him from 10:19 pm till 11pm. He didn't show up in the end. Can someone please tell me WHAT THE HELL is this...

podczas drogi do Warszawy zgłodniałem więc postanowiłem szybko zajechać i zjeść coś z ulubionego menu kfc,podjechałem jak zawsze samochodem do okienka błyskawicznie zamówiłem zestaw 2 kanapki z serem za 10 zł i puszkę coli... dostałem torbę z kanapkami dosyć szybko max po 1 minucie...odjechałem kawałek aby zjeść otwieram 1 kanapkę i oczom nie wierzę jest totalnie zimna,kurczak ledwo ciepły miał max 18 stopni sos totalnie zimny ser nawet jak się go ręką dotknęło był jak z lodówki....lecę do obsługi i jakiś menager bez gadania i strojenia min wymienia mi na nowe kanapki które podgrzewa kładąc nad frytkownicą ...zadowolony lecę do samochodu otwieram i....jem niewiele cieplejszy przysmak....u nas w Warszawie kurczak prawie parzy a ser zawsze jest prawie rozpuszczony skandal...proszę o odpowiedź czy coś w procedurach przygotowania kanapek z serem się zmieniło bo jeśli ta restauracja sobie nie radzi to proszę ich skontrolować wywalić parę odpowiedzialnych za jakość osób lub kupić im mikrofalówki do podgrzewania .Nadmieniam ze od wydania kanapki do odpakowania w samochodzie minęło max 15 sek

PS//// NIC NIKT NIE WYJAŚNIŁA OLALI MNIE TOTALNIE manager KFC W TYM MIEJSCU TO ODPOWIADACZ TYPU KOPIUJ WKLEJ... NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO BYŁEM TAM DRUGI RAZ MASAKRA BYŁO 2 RAZY...