Stołówka u Chłopaków — Restaurant in Warsaw

Nie bardzo wiem czy warto się tym dzielić, bo z tym miejscem miałem doczynienia zaledwie 2 razy i to podczas jednego zamówienia. Pierwszy i ostatni. Zamówione przez bolt food. Dojechało mega szybko więc całkiem ciepłe. Zamówienie pomylone, a dokładniej surówka, co próbowałem zgłosić przez telefon ale dogadać się nie dało. Przez telefon Pani nie mówiąca za dobrze w naszym języku uparcie twierdziła, że źle się dodzwoniłem, gdyż oni nawet nie mają zadnego zamówienia na takie imię jak moje. Po kilkuminutowej próbie dogadania poddałem się i życzyłem miłego dnia. Co do reszty zamówienia. Zupa(chyba ogórkowa), to nieporozumienie. Nie będę się rozpisywał na temat zabarwionej wody bez smaku. Ziemniaki niedogotowane, bez grama soli. Placki ziemniaczane soli też raczej nie widziały, do tego ten niby gulasz do nich smakował jak sos ze słoika z niedogotowanym i twardym mięsem. Surówki bez smaku, też nie doprawione. Jedyna rzecz jaką można było zjeść do końca(reszta wylądowała w smietniku), to kotlet schabowy z serem i pieczarkami na wierzchu. Co prawda jedząc ma się trochę wrażenie, że więcej w nim jajka z bułką tartą niż samego schabu, ale jest ok, tylko ok. Co do opinii innych z reguły się nie wypowiadam, bo każdy ma swój indywidualny smak. Ale usprawiedliwianie smaku ceną, która faktycznie do wysokich nie należy, bynajmniej wedlug mnie jest bez sensu. 25 czy 30 zł to też pieniądz, i moim zdaniem powinno być przynajmniej smaczne. Ale nie było. Pozdrawiam, i ze swojej...

Ставлю таку низьку оцінку, щоб привернути увагу власниці.

Дуже приємні хлопці і дівчата на касі і видачі їжі. Гарні другі страви, випічка.

АЛЕ

Одна з поварів (у окулярах) хамить!!! на прохання, наприклад, нагріти краще налисники, бо вони були холодні і моя дитина відмовилася їх їсти, голосно в показово почала виказувати своє невдоволення, що їй зробили якесь на її думку «недоречне» зауваження. На пропозицію взяти і спробувати вона відповіла, що «ніколи нічого не пробує», тоді я запропонувала спробувати ще одному співробітнику і вона підтвердила, що млинці і начинка ледь теплі, а відверто холодні і не прогріті. Колись ми їй казали, що весь тиждень були страшенно пересолені усі супи, а ми приходили щодня, на що вона також голосно на нас підвищувала голос, не хотіла спробувати їжу. І так само інші хто куштував сказали, що супи тоді були занадто солені.

Пишу це зараз, бо сьогодні вона поводилася хамськи знову. У закладах не повинні повари спілкуватися таким чином з відвідувачами. Тому...

Nie mam pojęcia, skąd taka liczba dobrych opinii. Jedzenie to jakaś porażka, pierwszy i ostatni raz tam jadłam. Pomidorowa składa się z passaty i pół kilo cukru. No i chyba trochę oleju wlewają, żeby było wrażenie, że to oczka z bulionu. Drugie danie - ziemniaki rozgotowane, spływające spomiędzy zębów widelca. Surówki (podobno dwie, wyglądały jak jedna) zupełnie bez smaku. Schab z pieca to konkretny kapeć, zrobiłam dużo lepszy x lat temu nie wiedząc do końca, co robię. Suche mięso, jakby było pieczone kilka dni temu i odgrzewany kilkanaście razy. Karmelizowana cebula gryzła się z całą resztą i robiłam wszystko, żeby ją tylko usunąć z talerza. Mąż mówi, że z tego wszystkiego najlepszy był kompot. Mąż nie przepada za kompotami. Do tego wszystkiego biegające, niepilnowane bombelki rzucające sztućcami i potykające się o moje nogi. Jedna matka takiego bombelka zachwalała jedzenie - zakładam, że kuchnię w domu ma tylko dla ozdoby i nie zna...