Restauracja ma dobrą lokalizację, bardzo przyjemny wysrtój wnętrza, menu było dobrze splanowane, dla tego zdecydowałam się tu przyjść. Przystawki pyszne: krewetki soczyste i sos dobrze uzupełniał smak, w wege wersji, niestety, było tylko 2 roladki (chociaż na zdjęciu w Insta wyglądało totalnie inaczej, ale mniejsza o to). Danie głowne wegetarianskie było najlepsze! Ravioli w sosie borowikowym miękkie, pyszne, aromatyczne, mniam! Ale perliczka zapowiadana jako sous-vide i oczekiwana być miękką i soczystą, na sprawie była tak wysuszona, że nie było możliwośći to ugryżć! Mięso zatkalo zęby i jedyne o cym mysliałam przez ostatek wieczoru - to znaleść wykałaczke (których akurat nie ma na stolikach). Kaszanka to zupełnie nie moje danie, ale to wiedziałam od początku i nie nastawiałam się na smak. ALE! Kugiel ziemniacznay, to niesamowite smakowe przezycie! Bardzo ciekawie przygotowane, zaskakująco pyszne, po prostu obłędne! To był wow-efekt! Deser kogiel-mogel był spoko. A creme brulee na prawdę smakował wyśmienicie , słodki smak dobrze zbilansowany sezonowymi owocami (figa, borówka i miechunka). I w tym wszystkim najgorzej (i to na prawdę słabe jak dla restautracji o takim statusie, jak dla restauracji-uczestnika Restaurant Week, jak dla restauracji z takimi cenami!) była obsługa! Od samego początku kelnerzy byli obojetni do gości: usadzili za stolik i ani menu nie dali, ani zapytali czy czegoś nie chcemy na początek, siedzieliśmy przy pustym stoliku i czekaliśmy, poki przyniosą przystawki. Nie było tradycyjnej dla RestaurantWeek presentacji dań. Przez cały wieczór nikt ani razu nie zapytał, jak nam smakuję, czy wszystko w porządku, czy czegoś nie potrzebujemy... Na stoliku stały 2 butelki wody: na jednej była zawieszka z info o cenie (19 zł za but) i opis, że Gazowana. A druga butelka była woda niegazowana i bez cennika. To próbując żuć tego suchego kurczaka, otworzyliśmy butelke. Na koncu okazało się, ze ta niegazowana, oczywiście, też była płatna, i też za 19 zł. Zapłaciliśmy, ale spokojnie zaznaczyliśmy, że to trochę niezrozumiałe. Na co dostaliśmy odpowiedz, że jest zawieszka! To powiedziałam, że zawieszka jednoznacznie mówi o wodzie gazowanej, zupelnie innej marki, mianowice dla tego, to jest mylące i wprowadza gościa w błąd! Ale odpowiedz kelnera była nie dośc, że gruba i nie pasująca do czlowieka pracującego z klientami, ale też potwierdzająca, że to jest zrobione umyślnie, żeby na takich naiwniakach, jak my zarabiać dodatkowe marne 19 zł = „TRZEBA BYŁO PYTAĆ!”. Czy trzeba teraz mówić, że nigdy nie wróce do tej restauracji, i nikomu nie polecam tam iść? Chociaż jedzenie w większości było dobre, a niektóre dania na prawdę wyśmienite, atmosfera na wysokim poziome, widać że zespołowi zależy na dobrej renomie. Ale kelnerzy albo są niedoszkolone, albo zmęczone i niezmotywowane, i dla tego wszelke starania innych idą na...
Read moreWe visited the place a little by chance, looking for a restaurant opened on a national holiday, and we are happy that we gave it a try. Located in Wola district, so a bit outside the centre and a little hidden among numerous blocks of apartments, Pianka offers varied and tasty food, combining tradition with modern twist. We had eggplant rolls stuffed with goat cheese, served in tomato sauce and shrimps in panko (super crunchy). The main courses were stunning ravioli with wild mushrooms and ricotta, served with yummy cream with truffle and kale chips, and the Guinea fowl with potato kugel, accompanied by fried black pudding with red onion jam, beetroot marinated in balsamic vinegar. The desserts were delicious, too - we had egg yolk with suger baked with some fruits and creme brulee with pistacchio. The place also has a nice selection of wines. The staff is friendly and...
Read moreMoja rezerwacja na 14 osób została usunięta bez mojej wiedzy
Sytuacja jest z końcówki stycznia, ale dopiero teraz mam okazję napisać opinię. Zadzwoniłam do Pianki 2.0 na kilka dni przed planowanym terminem, z pytaniem, czy można dokonać rezerwacji. Zostałam poproszona o napisanie maila z prośbą o rezerwację, co zrobiłam i dostałam wiadomość zwrotną z informacją, że nie będzie z tym problemu i z ofertą przystawek w załączniku. Po takim czymś można się spodziewać, że wszystko jest ustalone. Dzień po ustaleniu rezerwacji, wieczorem (na dwa dni przed terminem rezerwacji) dostałam maila z pytaniem, czy potwierdzam rezerwację, którego jednak nie widziałam, nie spodziewając się, że będę musiała to jeszcze raz potwierdzić mailowo. Kiedy przyszłam na miejsce z 13 członkami rodziny, których zaprosiłam na obiad z okazji urodzin, okazało się, że mojej rezerwacji nie ma. Usłyszeliśmy, że w tej restauracji nie ma miejsc (były inne rezerwacje) i musimy iść gdzieś indziej. Po dłuższej rozmowie okazało się, że moja rezerwacja była, ale została odwołana, bo nie zauważyłam maila. Nikt nawet nie przeprosił nas za sytuację, która nie powinna mieć miejsca. Podałam kontaktowy numer telefonu w mailu, w którym prosiłam o rezerwację, właśnie na wypadek takich sytuacji, jak potwierdzenie rezerwacji - nie dostałam ani jednego telefonu, a jedynie maila, a gdy nie odpisałam, uznano że w takim razie rezygnuję. Jest mi bardzo przykro, bo zależało mi na tym, żeby móc tu spędzić urodziny, byłam zachęcona opiniami, a wtedy, w środku zimy, musieliśmy szukać innego lokalu w Warszawie, który będzie miał wystarczająco miejsca (co nie jest proste, dlatego właśnie postanowiliśmy dokonać rezerwacji, a nie iść w ciemno, zresztą poświęciłam masę czasu, żeby wybrać porządną restaurację). Bardzo nieprzyjemna sytuacja. Uważamy, że obsługa zachowała się bardzo nie w porządku. Każdemu zdarzają się takie sytuacje, rozumiem chęć potwierdzenia rezerwacji, żeby nie mieć pustych stolików, ale na miejscu byłoby zadzwonić na numer, który przecież podałam - gdyby zależało im na szanowaniu klientów (ale po co, skoro klienci i tak będą), to poświęciliby te dwie minuty żeby zadzwonić i uniknąć takich nieprzyjemnych dla, wydawałoby się obu stron, sytuacji. Nawet nie usłyszeliśmy "przepraszam", tylko wzdychanie, jakbyśmy to my byli problemem. Mieliśmy wrażenie, jakby to nie była pierwsza taka sytuacja. Jest wiele innych dobrych restauracji w Warszawie i uważam, że takie zachowania nie powinny...
Read more