Rajskie Jadło Bałuty — Restaurant in Łódź

To jest jakiś żart. Zamawiamy jedzenie od dłuższego czasu i z tygodnia na tydzień jest coraz gorzej. Jedzenie jest tragiczne - mięso niemal zawsze suche, nie do zjedzenia. Ziemniaki to koszmar, chyba odgrzewane sprzed dwóch dni, z wierzchu twarde. Można je zamienić na ryż lub kaszę, i jedno i drugie suche i bez smaku. Zupy są jeszcze w porządku, krupnik (którego nie ma od dawna) był bardzo smaczny, ale np. w seruli da się czasem znaleźć drut (!), pewnie z opakowania od sera. Sałatki nie raz są zrobione ze starych warzyw, sałata ma taki posmak jakby leżała z tydzień. Każdego dnia jest chyba inny kucharz i jest loteria co się trafi. Nie do przyjęcia. Dostawcy zwykle sympatyczni, ale jakość dostawy to dno. Opakowania zgniecione, wręcz zmiażdżone, rozmoknięte, często zupa rozlana na wszystko. Do wieczka opakowania przylepia się połowa obiadu, soki z surówek mieszają się z całą resztą. Do tego ceny - wzrosły chyba o 50% przez ostatnie kilkanaście miesięcy, a coraz więcej dań ma ceny około 25zł, a nie 12-14 jak wcześniej. W menu mało zup i coraz więcej dziwnych dań, które mało komu smakują. Nie miałem okazji jeść w lokalu, ale po tym wszystkim na pewno nie zaryzykuję. Ale może usługa cateringu dla stałych klientów ma po prostu wliczoną w cenę najgorszą opcję jakościową...

Edit: nawiązując do odpowiedzi właściciela - konto ma parę dobrych lat, po prostu nie każdy posługuje się swoimi prawdziwymi danymi w internecie :) a poważniejsze wpadki zgłaszamy. Nawet w...

Dzisiaj spotkała mnie trochę przykra sytuacja. Zacznijmy od tego, że nie byłam gościem i nic nie jadłam więc moja ocena 1 tyczy się pewnej Pani tam pracującej a nie jedzenia itp. Jestem w widocznej ciąży, ciężko tego nie zauważyć naprawdę. Weszłam do środka z zakupami i powiedziałam „Dzień dobry. Czy mogę skorzystać szybko z toalety?” a Pani spojrzała na mnie od dołu w górę i rzuciła tylko „DWA ZŁOTE”… Powiedziałam, że muszę sprawdzić czy mam a ta dalej patrząc się na mnie czekała i nie powiedziała nic. Na szczęście znalazłam chociaż nie spodziewałam się tego, że mam jakieś drobne i podejrzewam, że gdybym nie miała to Pani by mnie nie wpuściła. Kiedy dałam jej to 2zł powiedziała coś typu „MOŻNA SKORZYATAĆ” (nie miłym tonem) czy coś takiego… nie jestem pewna. Gdyby nie to, że naprawdę musiałam, bo jestem na takim etapie ciąży, że co pół godziny korzystam to wyszłabym stamtąd nie mówiąc nic po tym jej „DWA ZŁOTE”. Nie chodzi o te pieniądze bo ty tylko przecież 2zł ale o bardzo nieuprzejmą Panią. Po raz pierwszy odkąd jestem w ciąży czułam się tak niekomfortowo i nigdy nie spotkałam się z...

Pierwsze wrażenie pozytywne. Lokal rozświetlony. Zupa dostarczona z osą w misce. Wymieniona na inną. Profesjonalny personel. Jednak jedzenie rośnie w ustach i z mojej perspektywy jest niezjadliwe. Mięso gumowe. Panierka grubości dosłownie dwóch cm co oczywiście wskazuje na ogromną porcję jedynie w postaci iluzji. W rzeczywistości mięsa i dodatków wewnątrz praktycznie nie ma. Darowalam sobie fotografię tego co się znalazło na talerzu. Odmówiono nam również pokazania ciasta przed decyzją o zamówieniu. Nie miałam możliwości zobaczyć co bym zamówiła.

Buraczki zimne ,ziemniaki gotowane, twarde bez dodatku śmietany czy jogurtu. Finalnie zapłaciliśmy za obiady ,których praktycznie nie tknelismy. Rozgrzebane na talerzu,sprawdzone i zawód nas dotknął. Kompot rozwodniony, bez smaku.

Brak strefy dla dzieci ,w ubikacji stare szafki oklejone naklejkami ,które bardziej zniechęcają wzrok do patrzenia na otaczające nas wnętrze. Całokształt oceniam na 2.5 jedynie za...