HTML SitemapExplore
Find Things to DoFind The Best Restaurants
Find Things to DoFind The Best Restaurants

Butchery & Wine Gdynia — Restaurant in Gdynia

Name
Butchery & Wine Gdynia
Description
Nearby attractions
Gdynia Film Centre
plac Grunwaldzki 2, 81-372 Gdynia, Poland
Maria and Lech Kaczyński Park
Gdynia, Poland
European Council Park
Park Rady Europy, 81-980 Gdynia, Poland
Naval Museum in Gdynia
Zawiszy Czarnego 1B, 81-374 Gdynia, Poland
Gdynia City Museum
Zawiszy Czarnego 1, 81-374 Gdynia, Poland
Gdynia City Beach
Gdynia, Poland
Ship Museum ORP "Błyskawica"
al. Jana Pawła II 1, 81-345 Gdynia, Poland
Mini Bank Museum
3 Maja 31, 81-364 Gdynia, Poland
Statek-muzeum "Dar Pomorza"
al. Jana Pawła II 1, 81-345 Gdynia, Poland
JUMPCITY Gdynia
Inżyniera, Tadeusza Wendy 7/9, 81-341 Gdynia, Poland
Nearby restaurants
Pasta Miasta
Świętojańska 46, 81-368 Gdynia, Poland
Kofeina Gdynia
Abrahama 41, 81-366 Gdynia
Pizza Hut Gdynia Świętojańska
Świętojańska 36, 81-372 Gdynia, Poland
Chinkalnia Restauracja Gruzińska
Armii Krajowej 21, 81-395 Gdynia, Poland
Chwila Moment
Świętojańska 30, 81-372 Gdynia, Poland
Malika Restaurant
Armii Krajowej 9/1, 81-395 Gdynia, Poland
KFC Gdynia Batory
10 Lutego 11, 81-366 Gdynia, Poland
Manekin
Zygmuntowska 4, 81-371 Gdynia, Poland
Tapas Barcelona
Świętojańska 23/lok.2B, 81-372 Gdynia, Poland
Monte Verdi Ristorante Pizzeria
Józefa Wybickiego 3, 81-391 Gdynia, Poland
Nearby hotels
Hotel Gdynia Boutique
39, Abrahama, 81-366 Gdynia, Poland
Hotel Mercure Gdynia Centrum
Armii Krajowej 22, 81-372 Gdynia, Poland
Rest Pokoje z Łazienkami
Świętojańska 46, 81-393 Gdynia, Poland
SHIRE Gdynia
2, Świętojańska 37, 81-391 Gdynia, Poland
Apartamenty Gdynia City Center
Świętojańska 34, 81-372 Gdynia, Poland
Willa Julia
10 Lutego 6, 81-366 Gdynia, Poland
Hostel City Center Gdynia
skwer Kościuszki 13, 81-370 Gdynia, Poland
HELLO Gdynia Hostel
skwer Kościuszki 15, 81-370 Gdynia, Poland
Square Apartments noclegi w centrum Gdyni blisko morza
Świętojańska 17, 81-368 Gdynia, Poland
Villa Admiral
10 Lutego 29 A, 81-364 Gdynia, Poland
Related posts
Keywords
Butchery & Wine Gdynia tourism.Butchery & Wine Gdynia hotels.Butchery & Wine Gdynia bed and breakfast. flights to Butchery & Wine Gdynia.Butchery & Wine Gdynia attractions.Butchery & Wine Gdynia restaurants.Butchery & Wine Gdynia travel.Butchery & Wine Gdynia travel guide.Butchery & Wine Gdynia travel blog.Butchery & Wine Gdynia pictures.Butchery & Wine Gdynia photos.Butchery & Wine Gdynia travel tips.Butchery & Wine Gdynia maps.Butchery & Wine Gdynia things to do.
Butchery & Wine Gdynia things to do, attractions, restaurants, events info and trip planning
Butchery & Wine Gdynia
PolandPomeranian VoivodeshipGdyniaButchery & Wine Gdynia

Basic Info

Butchery & Wine Gdynia

Abrahama 41, 81-366 Gdynia, Poland
4.8(173)
Save
spot

Ratings & Description

Info

attractions: Gdynia Film Centre, Maria and Lech Kaczyński Park, European Council Park, Naval Museum in Gdynia, Gdynia City Museum, Gdynia City Beach, Ship Museum ORP "Błyskawica", Mini Bank Museum, Statek-muzeum "Dar Pomorza", JUMPCITY Gdynia, restaurants: Pasta Miasta, Kofeina Gdynia, Pizza Hut Gdynia Świętojańska, Chinkalnia Restauracja Gruzińska, Chwila Moment, Malika Restaurant, KFC Gdynia Batory, Manekin, Tapas Barcelona, Monte Verdi Ristorante Pizzeria
logoLearn more insights from Wanderboat AI.
Phone
+48 453 403 133
Website
butcheryandwine.pl

Plan your stay

hotel
Pet-friendly Hotels in Gdynia
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
Affordable Hotels in Gdynia
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
The Coolest Hotels You Haven't Heard Of (Yet)
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
Trending Stays Worth the Hype in Gdynia
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Reviews

Nearby attractions of Butchery & Wine Gdynia

Gdynia Film Centre

Maria and Lech Kaczyński Park

European Council Park

Naval Museum in Gdynia

Gdynia City Museum

Gdynia City Beach

Ship Museum ORP "Błyskawica"

Mini Bank Museum

Statek-muzeum "Dar Pomorza"

JUMPCITY Gdynia

Gdynia Film Centre

Gdynia Film Centre

4.8

(373)

Open 24 hours
Click for details
Maria and Lech Kaczyński Park

Maria and Lech Kaczyński Park

4.4

(1.1K)

Open 24 hours
Click for details
European Council Park

European Council Park

4.2

(548)

Open until 12:00 AM
Click for details
Naval Museum in Gdynia

Naval Museum in Gdynia

4.7

(2.7K)

Open 24 hours
Click for details

Things to do nearby

Explore Gdansk by kayak – Winter Edition
Explore Gdansk by kayak – Winter Edition
Mon, Dec 29 • 11:00 AM
80-863, Gdańsk, Pomeranian Voivodeship, Poland
View details
Make Polish pierogi and more
Make Polish pierogi and more
Mon, Dec 29 • 11:30 AM
80-747, Gdańsk, Pomeranian Voivodeship, Poland
View details
Gdynia Walking Tour
Gdynia Walking Tour
Mon, Dec 29 • 2:00 PM
81-547, Gdynia, Pomeranian Voivodeship, Poland
View details

Nearby restaurants of Butchery & Wine Gdynia

Pasta Miasta

Kofeina Gdynia

Pizza Hut Gdynia Świętojańska

Chinkalnia Restauracja Gruzińska

Chwila Moment

Malika Restaurant

KFC Gdynia Batory

Manekin

Tapas Barcelona

Monte Verdi Ristorante Pizzeria

Pasta Miasta

Pasta Miasta

4.7

(2.7K)

$$

Closed
Click for details
Kofeina Gdynia

Kofeina Gdynia

4.6

(639)

Click for details
Pizza Hut Gdynia Świętojańska

Pizza Hut Gdynia Świętojańska

4.0

(2K)

Click for details
Chinkalnia Restauracja Gruzińska

Chinkalnia Restauracja Gruzińska

4.6

(831)

$$

Closed
Click for details
Get the Appoverlay
Get the AppOne tap to find yournext favorite spots!
Wanderboat LogoWanderboat

Your everyday Al companion for getaway ideas

CompanyAbout Us
InformationAI Trip PlannerSitemap
SocialXInstagramTiktokLinkedin
LegalTerms of ServicePrivacy Policy

Get the app

© 2025 Wanderboat. All rights reserved.

Posts

Peter BlackPeter Black
Piątkowy wieczór 07.02 , zaplanowana rocznica, idziemy do „Butchery & Wine”- imponujące menu i co!?! wydajesz prawie 800 zł i wychodzisz głodny ,zdegustowanym, zniesmaczony i zawiedziony! Wybór tego miejsca był błędem, dużym błędem. Pewnie tylko 1 % tych , którzy odwiedzili to miejsce jest w stanie przyznać się do pomyłki , reszta zapłaciła więc jest się czymś pochwalić wśród znajomych…. Siadamy, czas na 2 przystawki: przegrzebki i wołowy salceson - małże różniące się od siebie nico rozmiarami przez co różniły się stopniem wysmażenia jedne ciepłe , drugie prawie zimne , sos z ikrą łososia ( nazwaną w karcie kawiorem !?) słony, za słony + trochę kukurydzy z puszki- temat zjadliwy , bardzo daleki od ideału - zabrakło umiejętności i wyczucia. Salceson wołowy , 4 malutkie kawałeczki z czego prawie połowę każdego z nich stanowiła galareta, ozdobione plasterkiem wściekle słodkiego pikla i kroplą musztardy Dijon oraz płatkiem papryczki piri piri – ot taka dziecięca układanka bo nie sposób nazwać tego kompozycją , każdy smak oddzielnie, nic nie przenikało niczego. Przystawka nr.3 Szpik kostny z marynowanymi grzybami i kaparami , szpik bez zarzutu, grzybki na słodko!?! , kapar słony jak pies - kucharza odsyłam do słownika aby zapoznał się ze znaczeniem słowa „balans” albo odstawić pewne rzeczy bo najwyraźniej kubki smakowe nie dają rady. Dobrze ,że siedział z nami najlepszy szef kuchni czyli Mr. Głód w innym wypadku wyszlibyśmy po przystawkach. Przyszedł czas na dania główne ,wzięliśmy jedno ale solidne a przynajmniej takie miało być tj. Rib Eye stek ( jak twierdzi opis w karcie jest to: USA Prime, Czarny Angus, sezonowany na sucho 60 dni / 109 zł za 100g) oraz jeszcze jedną z przystawek a mianowicie Foie Gras parfait z figami : stek gumowaty, trochę zimny , trochę ciepły , nierówny, po prostu skopany - kawał mięsa sezonowany 60 dni na sucho nie ma prawa tak się zachować przy stopniu wysmażenia medium-rare pod warunkiem ,że umie się go przyrządzić i o ile ten rzekomy Angus jest tym za kogo się podaje!? ….a FG…..naprawdę spory kawałek pasty foie gras’o- podobnej , już tak duża gramatura przy stosunkowo niskiej cenie (45 zł) wzbudziła podejrzenie …. Przywołało mi to na myśl praktykę jaką stosuje się w dyskontach gdzie pakuje się niską jakość i w eleganckie opakowania, które mają udawać delikatesowe produkty, niestety wielu się nabiera. Odniosłem wrażenie ,że maksymą kuchni jest jak stare porzekadło z branży budowlanej, kiedy coś pójdzie nie tak „ mądry nie zapyta , głupi pomyśli ,że tak trzeba”! Stek za 300 zł ale za sosik jeszcze trzeba dopłacić 8 zł, wyciskanie każdej złotówki z klienta w restauracji wyróżnionej przez Michelin ( nie wiem za co!) plus obligatoryjny serwis 12,5% doliczany z automatu do rachunku sprawia ,że obsługa nie musi się starać, ten niechlubny warszawski zwyczaj już dawno zainfekował 3miejska gastronomię, nic dziwnego restauracja „matka” B&W mieści się właśnie w „stolycy”. Coraz więcej wokół wyróżnień Michelin takich jak dla B&W ( nie wiem za co!) , które nie niosą za sobą niczego i stają się zdewaluowanym sloganem dającym zielone światło właścicielom restauracji na podnoszenie cen i kasowanie za wszystko. Ale wróćmy do stołu..tak w ogóle to gdyby nastąpiła jakaś reakcja ze strony obsługi to pewnie nie byłoby tej recenzji… a tak z bohatersko podkulonymi ogonami przypatrywali się nam zza baru i otwartej kuchni jak wypluwamy kolejne kawałki Angusa Samozwańca, potem chybcikiem podrzucony rachunek , kompletny brak jakiejkolwiek reakcji ze strony kelnera, który zabrał talerz z niedojedzonymi resztkami. Celowo zostawiliśmy - (oprócz wyplutych) jeden nietknięty kawałek mięsa na talerzu na którym przyniesiono ów stek , zero reakcji…. Bęc! - rachunek na stół bez słowa zapytania , wiedzieli ,że absolutnie skopali temat ale zabrakło odwagi aby zapytać , na koniec przysłali innego kelnera aby wydał nam kurtki z szatni. Zniesmaczenie popiliśmy łzami ! Reasumując, całość pobytu nie była ani dobra ani zła – była żadna! Reputacja jest jak cnota , nie odrasta! Kurtyna!
Bart BartBart Bart
10 lat temu byłem w Butchery w Warszawie i pamiętam, że byłem wtedy zadowolony poza tym od jakiegoś czasu miałem ochotę na porządną wołowinę, od której we Wrocławiu regularnie się odbijam (przez ostatni rok robiłem podejścia do steków w Aksameet, Nafta, Między Mostami, Meatologia, wszędzie byłem niezadowolony). Na początek tatar z polędwicy oraz tataki z hiszpańskiego byka Rubia Gallega z ponzu i kolendrą (pic rel). Obydwa startery były 10/10 dosłownie eksplodujące smakiem, tataki chętnie zamówiłbym od razu drugie xD Potem poszedł antrykot US Prime Black Angus z sosami bernaise oraz bordelaise (rzadko spotykany sos na bazie szpiku i czerwonego wina) Mięso oczywiście na rare i tak przyszło zrobione co też nie wszędzie jest normą (normą jest raczej że zamawiasz rare a dostajesz medium-rare xd) Mięso 10/10 pełne smaku, tekstura, temperatura, generalnie wszystko było top, ofc mięso do wglądu przed zamówieniem, można sobie pooglądać i pozastanawiać się, przynoszą każdy kawałek osobno i kelner omawia każdy kawałek oraz proponuje rożne sposoby podania, my zdecydowaliśmy się na jeden większy kawałek, podany już w formie pokrojonej w paski. Co ważne, nie sa polecane wyłącznie najdroższe kawałki, nasz kelner bardzo zachwalał Flat Iron który jest jednym z najtańszych mięs w karcie

. Nie wiem z czym można to porównać we Wrocławiu, chyba z niczym - przed wizytą myślałem, że to miejsce podobne do Campo ale okazało się że ta restauracja jest co najmniej 2 levele wyżej niż Campo. Obsługa też na najwyższym poziomie, nienachalna, kelner który nas obsługiwał dysponował ogromną wiedzą o jedzeniu oraz winach, opowiadał skąd jest co pozyskiwane, dowiedziałem się na przykład że w Rusi na Warmi jest gospodarstwo rybne, które jest jednym z liczących się eksporterów kawioru (na świecie). Widać że inwestują w szkolenia i przygotowanie tych pracowników. Namawiał nas na creme brulée z tym kawiorem ale nie mialem już siły na deser. 

Czas oczekiwania na przystawki dosłownie 3-4 minuty, dania główne też bardzo szybko, wszystko szybko i sprawnie Kelner nie zapamiętałem jak miał na imię ale pochodził z Białegostoku i wybierał się na studia do szkoły filmowej. Był to jeden z najlepszych kelnerów z jakimi miałem do czynienia ever Rachunek za 2 przystawki, 2 dania główne i trochę wina + 2 browary wyniósł 1037 PLN z czego 480 sam stek (440 gramów)
Lena WiśniewskaLena Wiśniewska
I don't even know where to start—everything from the food to the service and atmosphere was wonderful. The restaurant serves exceptional steaks, and the staff really know their meat. They expertly explained the different cuts and what to expect from each. The service was impeccable—attentive and present without hovering. They patiently answered all our questions and even accommodated special requests. The interior reminded me of small, hidden restaurants in New York, with heavy dark curtains and cozy, dim lighting. Sitting near the open kitchen, we could see the chefs at work, which added to the experience. It was such a slow and fine dining experience ah and the desserts were delightful too. I can't wait to go back the next time we're in Gdynia
See more posts
See more posts
hotel
Find your stay

Pet-friendly Hotels in Gdynia

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Piątkowy wieczór 07.02 , zaplanowana rocznica, idziemy do „Butchery & Wine”- imponujące menu i co!?! wydajesz prawie 800 zł i wychodzisz głodny ,zdegustowanym, zniesmaczony i zawiedziony! Wybór tego miejsca był błędem, dużym błędem. Pewnie tylko 1 % tych , którzy odwiedzili to miejsce jest w stanie przyznać się do pomyłki , reszta zapłaciła więc jest się czymś pochwalić wśród znajomych…. Siadamy, czas na 2 przystawki: przegrzebki i wołowy salceson - małże różniące się od siebie nico rozmiarami przez co różniły się stopniem wysmażenia jedne ciepłe , drugie prawie zimne , sos z ikrą łososia ( nazwaną w karcie kawiorem !?) słony, za słony + trochę kukurydzy z puszki- temat zjadliwy , bardzo daleki od ideału - zabrakło umiejętności i wyczucia. Salceson wołowy , 4 malutkie kawałeczki z czego prawie połowę każdego z nich stanowiła galareta, ozdobione plasterkiem wściekle słodkiego pikla i kroplą musztardy Dijon oraz płatkiem papryczki piri piri – ot taka dziecięca układanka bo nie sposób nazwać tego kompozycją , każdy smak oddzielnie, nic nie przenikało niczego. Przystawka nr.3 Szpik kostny z marynowanymi grzybami i kaparami , szpik bez zarzutu, grzybki na słodko!?! , kapar słony jak pies - kucharza odsyłam do słownika aby zapoznał się ze znaczeniem słowa „balans” albo odstawić pewne rzeczy bo najwyraźniej kubki smakowe nie dają rady. Dobrze ,że siedział z nami najlepszy szef kuchni czyli Mr. Głód w innym wypadku wyszlibyśmy po przystawkach. Przyszedł czas na dania główne ,wzięliśmy jedno ale solidne a przynajmniej takie miało być tj. Rib Eye stek ( jak twierdzi opis w karcie jest to: USA Prime, Czarny Angus, sezonowany na sucho 60 dni / 109 zł za 100g) oraz jeszcze jedną z przystawek a mianowicie Foie Gras parfait z figami : stek gumowaty, trochę zimny , trochę ciepły , nierówny, po prostu skopany - kawał mięsa sezonowany 60 dni na sucho nie ma prawa tak się zachować przy stopniu wysmażenia medium-rare pod warunkiem ,że umie się go przyrządzić i o ile ten rzekomy Angus jest tym za kogo się podaje!? ….a FG…..naprawdę spory kawałek pasty foie gras’o- podobnej , już tak duża gramatura przy stosunkowo niskiej cenie (45 zł) wzbudziła podejrzenie …. Przywołało mi to na myśl praktykę jaką stosuje się w dyskontach gdzie pakuje się niską jakość i w eleganckie opakowania, które mają udawać delikatesowe produkty, niestety wielu się nabiera. Odniosłem wrażenie ,że maksymą kuchni jest jak stare porzekadło z branży budowlanej, kiedy coś pójdzie nie tak „ mądry nie zapyta , głupi pomyśli ,że tak trzeba”! Stek za 300 zł ale za sosik jeszcze trzeba dopłacić 8 zł, wyciskanie każdej złotówki z klienta w restauracji wyróżnionej przez Michelin ( nie wiem za co!) plus obligatoryjny serwis 12,5% doliczany z automatu do rachunku sprawia ,że obsługa nie musi się starać, ten niechlubny warszawski zwyczaj już dawno zainfekował 3miejska gastronomię, nic dziwnego restauracja „matka” B&W mieści się właśnie w „stolycy”. Coraz więcej wokół wyróżnień Michelin takich jak dla B&W ( nie wiem za co!) , które nie niosą za sobą niczego i stają się zdewaluowanym sloganem dającym zielone światło właścicielom restauracji na podnoszenie cen i kasowanie za wszystko. Ale wróćmy do stołu..tak w ogóle to gdyby nastąpiła jakaś reakcja ze strony obsługi to pewnie nie byłoby tej recenzji… a tak z bohatersko podkulonymi ogonami przypatrywali się nam zza baru i otwartej kuchni jak wypluwamy kolejne kawałki Angusa Samozwańca, potem chybcikiem podrzucony rachunek , kompletny brak jakiejkolwiek reakcji ze strony kelnera, który zabrał talerz z niedojedzonymi resztkami. Celowo zostawiliśmy - (oprócz wyplutych) jeden nietknięty kawałek mięsa na talerzu na którym przyniesiono ów stek , zero reakcji…. Bęc! - rachunek na stół bez słowa zapytania , wiedzieli ,że absolutnie skopali temat ale zabrakło odwagi aby zapytać , na koniec przysłali innego kelnera aby wydał nam kurtki z szatni. Zniesmaczenie popiliśmy łzami ! Reasumując, całość pobytu nie była ani dobra ani zła – była żadna! Reputacja jest jak cnota , nie odrasta! Kurtyna!
Peter Black

Peter Black

hotel
Find your stay

Affordable Hotels in Gdynia

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Get the Appoverlay
Get the AppOne tap to find yournext favorite spots!
10 lat temu byłem w Butchery w Warszawie i pamiętam, że byłem wtedy zadowolony poza tym od jakiegoś czasu miałem ochotę na porządną wołowinę, od której we Wrocławiu regularnie się odbijam (przez ostatni rok robiłem podejścia do steków w Aksameet, Nafta, Między Mostami, Meatologia, wszędzie byłem niezadowolony). Na początek tatar z polędwicy oraz tataki z hiszpańskiego byka Rubia Gallega z ponzu i kolendrą (pic rel). Obydwa startery były 10/10 dosłownie eksplodujące smakiem, tataki chętnie zamówiłbym od razu drugie xD Potem poszedł antrykot US Prime Black Angus z sosami bernaise oraz bordelaise (rzadko spotykany sos na bazie szpiku i czerwonego wina) Mięso oczywiście na rare i tak przyszło zrobione co też nie wszędzie jest normą (normą jest raczej że zamawiasz rare a dostajesz medium-rare xd) Mięso 10/10 pełne smaku, tekstura, temperatura, generalnie wszystko było top, ofc mięso do wglądu przed zamówieniem, można sobie pooglądać i pozastanawiać się, przynoszą każdy kawałek osobno i kelner omawia każdy kawałek oraz proponuje rożne sposoby podania, my zdecydowaliśmy się na jeden większy kawałek, podany już w formie pokrojonej w paski. Co ważne, nie sa polecane wyłącznie najdroższe kawałki, nasz kelner bardzo zachwalał Flat Iron który jest jednym z najtańszych mięs w karcie

. Nie wiem z czym można to porównać we Wrocławiu, chyba z niczym - przed wizytą myślałem, że to miejsce podobne do Campo ale okazało się że ta restauracja jest co najmniej 2 levele wyżej niż Campo. Obsługa też na najwyższym poziomie, nienachalna, kelner który nas obsługiwał dysponował ogromną wiedzą o jedzeniu oraz winach, opowiadał skąd jest co pozyskiwane, dowiedziałem się na przykład że w Rusi na Warmi jest gospodarstwo rybne, które jest jednym z liczących się eksporterów kawioru (na świecie). Widać że inwestują w szkolenia i przygotowanie tych pracowników. Namawiał nas na creme brulée z tym kawiorem ale nie mialem już siły na deser. 

Czas oczekiwania na przystawki dosłownie 3-4 minuty, dania główne też bardzo szybko, wszystko szybko i sprawnie Kelner nie zapamiętałem jak miał na imię ale pochodził z Białegostoku i wybierał się na studia do szkoły filmowej. Był to jeden z najlepszych kelnerów z jakimi miałem do czynienia ever Rachunek za 2 przystawki, 2 dania główne i trochę wina + 2 browary wyniósł 1037 PLN z czego 480 sam stek (440 gramów)
Bart Bart

Bart Bart

hotel
Find your stay

The Coolest Hotels You Haven't Heard Of (Yet)

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

hotel
Find your stay

Trending Stays Worth the Hype in Gdynia

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

I don't even know where to start—everything from the food to the service and atmosphere was wonderful. The restaurant serves exceptional steaks, and the staff really know their meat. They expertly explained the different cuts and what to expect from each. The service was impeccable—attentive and present without hovering. They patiently answered all our questions and even accommodated special requests. The interior reminded me of small, hidden restaurants in New York, with heavy dark curtains and cozy, dim lighting. Sitting near the open kitchen, we could see the chefs at work, which added to the experience. It was such a slow and fine dining experience ah and the desserts were delightful too. I can't wait to go back the next time we're in Gdynia
Lena Wiśniewska

Lena Wiśniewska

See more posts
See more posts

Reviews of Butchery & Wine Gdynia

4.8
(173)
avatar
1.0
44w

Piątkowy wieczór 07.02 , zaplanowana rocznica, idziemy do „Butchery & Wine”- imponujące menu i co!?! wydajesz prawie 800 zł i wychodzisz głodny ,zdegustowanym, zniesmaczony i zawiedziony! Wybór tego miejsca był błędem, dużym błędem. Pewnie tylko 1 % tych , którzy odwiedzili to miejsce jest w stanie przyznać się do pomyłki , reszta zapłaciła więc jest się czymś pochwalić wśród znajomych…. Siadamy, czas na 2 przystawki: przegrzebki i wołowy salceson - małże różniące się od siebie nico rozmiarami przez co różniły się stopniem wysmażenia jedne ciepłe , drugie prawie zimne , sos z ikrą łososia ( nazwaną w karcie kawiorem !?) słony, za słony + trochę kukurydzy z puszki- temat zjadliwy , bardzo daleki od ideału - zabrakło umiejętności i wyczucia. Salceson wołowy , 4 malutkie kawałeczki z czego prawie połowę każdego z nich stanowiła galareta, ozdobione plasterkiem wściekle słodkiego pikla i kroplą musztardy Dijon oraz płatkiem papryczki piri piri – ot taka dziecięca układanka bo nie sposób nazwać tego kompozycją , każdy smak oddzielnie, nic nie przenikało niczego. Przystawka nr.3 Szpik kostny z marynowanymi grzybami i kaparami , szpik bez zarzutu, grzybki na słodko!?! , kapar słony jak pies - kucharza odsyłam do słownika aby zapoznał się ze znaczeniem słowa „balans” albo odstawić pewne rzeczy bo najwyraźniej kubki smakowe nie dają rady. Dobrze ,że siedział z nami najlepszy szef kuchni czyli Mr. Głód w innym wypadku wyszlibyśmy po przystawkach. Przyszedł czas na dania główne ,wzięliśmy jedno ale solidne a przynajmniej takie miało być tj. Rib Eye stek ( jak twierdzi opis w karcie jest to: USA Prime, Czarny Angus, sezonowany na sucho 60 dni / 109 zł za 100g) oraz jeszcze jedną z przystawek a mianowicie Foie Gras parfait z figami : stek gumowaty, trochę zimny , trochę ciepły , nierówny, po prostu skopany - kawał mięsa sezonowany 60 dni na sucho nie ma prawa tak się zachować przy stopniu wysmażenia medium-rare pod warunkiem ,że umie się go przyrządzić i o ile ten rzekomy Angus jest tym za kogo się podaje!? ….a FG…..naprawdę spory kawałek pasty foie gras’o- podobnej , już tak duża gramatura przy stosunkowo niskiej cenie (45 zł) wzbudziła podejrzenie …. Przywołało mi to na myśl praktykę jaką stosuje się w dyskontach gdzie pakuje się niską jakość i w eleganckie opakowania, które mają udawać delikatesowe produkty, niestety wielu się nabiera. Odniosłem wrażenie ,że maksymą kuchni jest jak stare porzekadło z branży budowlanej, kiedy coś pójdzie nie tak „ mądry nie zapyta , głupi pomyśli ,że tak trzeba”! Stek za 300 zł ale za sosik jeszcze trzeba dopłacić 8 zł, wyciskanie każdej złotówki z klienta w restauracji wyróżnionej przez Michelin ( nie wiem za co!) plus obligatoryjny serwis 12,5% doliczany z automatu do rachunku sprawia ,że obsługa nie musi się starać, ten niechlubny warszawski zwyczaj już dawno zainfekował 3miejska gastronomię, nic dziwnego restauracja „matka” B&W mieści się właśnie w „stolycy”. Coraz więcej wokół wyróżnień Michelin takich jak dla B&W ( nie wiem za co!) , które nie niosą za sobą niczego i stają się zdewaluowanym sloganem dającym zielone światło właścicielom restauracji na podnoszenie cen i kasowanie za wszystko. Ale wróćmy do stołu..tak w ogóle to gdyby nastąpiła jakaś reakcja ze strony obsługi to pewnie nie byłoby tej recenzji… a tak z bohatersko podkulonymi ogonami przypatrywali się nam zza baru i otwartej kuchni jak wypluwamy kolejne kawałki Angusa Samozwańca, potem chybcikiem podrzucony rachunek , kompletny brak jakiejkolwiek reakcji ze strony kelnera, który zabrał talerz z niedojedzonymi resztkami. Celowo zostawiliśmy - (oprócz wyplutych) jeden nietknięty kawałek mięsa na talerzu na którym przyniesiono ów stek , zero reakcji…. Bęc! - rachunek na stół bez słowa zapytania , wiedzieli ,że absolutnie skopali temat ale zabrakło odwagi aby zapytać , na koniec przysłali innego kelnera aby wydał nam kurtki z szatni. Zniesmaczenie popiliśmy łzami ! Reasumując, całość pobytu nie była ani dobra ani zła – była żadna! Reputacja jest jak cnota , nie...

   Read more
avatar
5.0
26w

10 lat temu byłem w Butchery w Warszawie i pamiętam, że byłem wtedy zadowolony poza tym od jakiegoś czasu miałem ochotę na porządną wołowinę, od której we Wrocławiu regularnie się odbijam (przez ostatni rok robiłem podejścia do steków w Aksameet, Nafta, Między Mostami, Meatologia, wszędzie byłem niezadowolony). Na początek tatar z polędwicy oraz tataki z hiszpańskiego byka Rubia Gallega z ponzu i kolendrą (pic rel). Obydwa startery były 10/10 dosłownie eksplodujące smakiem, tataki chętnie zamówiłbym od razu drugie xD Potem poszedł antrykot US Prime Black Angus z sosami bernaise oraz bordelaise (rzadko spotykany sos na bazie szpiku i czerwonego wina) Mięso oczywiście na rare i tak przyszło zrobione co też nie wszędzie jest normą (normą jest raczej że zamawiasz rare a dostajesz medium-rare xd)

Mięso 10/10 pełne smaku, tekstura, temperatura, generalnie wszystko było top, ofc mięso do wglądu przed zamówieniem, można sobie pooglądać i pozastanawiać się, przynoszą każdy kawałek osobno i kelner omawia każdy kawałek oraz proponuje rożne sposoby podania, my zdecydowaliśmy się na jeden większy kawałek, podany już w formie pokrojonej w paski. Co ważne, nie sa polecane wyłącznie najdroższe kawałki, nasz kelner bardzo zachwalał Flat Iron który jest jednym z najtańszych mięs w karcie

.

Nie wiem z czym można to porównać we Wrocławiu, chyba z niczym - przed wizytą myślałem, że to miejsce podobne do Campo ale okazało się że ta restauracja jest co najmniej 2 levele wyżej niż Campo. Obsługa też na najwyższym poziomie, nienachalna, kelner który nas obsługiwał dysponował ogromną wiedzą o jedzeniu oraz winach, opowiadał skąd jest co pozyskiwane, dowiedziałem się na przykład że w Rusi na Warmi jest gospodarstwo rybne, które jest jednym z liczących się eksporterów kawioru (na świecie). Widać że inwestują w szkolenia i przygotowanie tych pracowników. Namawiał nas na creme brulée z tym kawiorem ale nie mialem już siły na deser. 

Czas oczekiwania na przystawki dosłownie 3-4 minuty, dania główne też bardzo szybko, wszystko szybko i sprawnie

Kelner nie zapamiętałem jak miał na imię ale pochodził z Białegostoku i wybierał się na studia do szkoły filmowej. Był to jeden z najlepszych kelnerów z jakimi miałem do czynienia ever

Rachunek za 2 przystawki, 2 dania główne i trochę wina + 2 browary wyniósł 1037 PLN z czego 480 sam stek...

   Read more
avatar
5.0
1y

I don't even know where to start—everything from the food to the service and atmosphere was wonderful. The restaurant serves exceptional steaks, and the staff really know their meat. They expertly explained the different cuts and what to expect from each. The service was impeccable—attentive and present without hovering. They patiently answered all our questions and even accommodated special requests. The interior reminded me of small, hidden restaurants in New York, with heavy dark curtains and cozy, dim lighting. Sitting near the open kitchen, we could see the chefs at work, which added to the experience. It was such a slow and fine dining experience ah and the desserts were delightful too. I can't wait to go back the next time...

   Read more
Page 1 of 7
Previous
Next