Bonbon Boutique — Restaurant in Krakow

Our first visit here was half a year ago and everything was great, but not this time! We left our bottle of water outside on the table and went inside to place an order. While we were ordering, our water was thrown away. I thought that in such cases, even if a customer forgets something, it’s better to leave it for a while before tossing it. Anyway, we mentioned it, and they brought us filtered water in glasses.

But the real disappointment was the coffee — I ordered an Americano, and it came out a pale, watery brown - it’s not a coffee at all. No crema, no aroma. I even took a photo — anyone who knows what an Americano should look like would understand! I asked them to remake it and explained that this wasn’t right, but they just said it’s one shot of espresso with water.

I drank it a bit with dessert, but we’re not coming back. Dessert and flat white were fine just...

Ordered, 15 mins to realise they don’t have the ingredients to make the food. Coffee served wrong, no milk and refunded only the food we didn’t get when we decided to leave. They did not even understand they had to refund the full bill. Ridiculous and appalling behaviour and customer service. They didn’t even understand what was wrong and did not even realise that we got the coffee to have it with the food. Waste of money, time...

EDIT: Obsługa się poprawiła, wszystkie informacje na temat opakowań i cen są przekazywane. Zatem z czystym sumieniem polecam delektowanie się wybornymi makaronikami.

Makaroniki przepyszne, ale… to kolejne miejsce, w którym za świetną jakością produktów/posiłków nie idzie obsługa. Zdecydowałem się na zakup 6 makaroników. Jedna sztuka kosztuje 7 zł, ale 6 sztuk juz 46 zł a nie jakby mogło wynikać z matematyki 42 zł. Zapytałem skąd taka cena za większą liczbę, uzyskałem odpowiedź, że to wynika z ceny opakowania. Nie lubię płacić za opakowania, jeśli zaraz i tak trafią do kosza, no ale skoro taka polityka lokalu, biorę. Tymczasem następna w kolejce osoba, zamówiła również 6 szt. I druga ekspedientka potrafiła już zapytać, czy pakować do płatnego pudełka, czy foliowego woreczka, który jest bezpłatny. I tak właśnie obsługa albo w „cwany” sposób nacina klientów na koszty opakowania, albo jest niedorobiona i nie potrafi zadać prostego pytania o rodzaj opakowania. Sam nie wiem, co gorsze. Efekt? Takie sytuacje nie zachęcają do ponownej wizyty, a szkoda, bo produkty...