The location is ideal, right in the heart of the city. The restaurant is situated in an old cellar and you get there by taking winding stairs. The walls are all exposed displaying bricks and stones. Simple but really cool. No windows. Everything is about 15 feet below the surface. They take your order and ring you up at the bar and then they bring it over to your table. The bar is cluttered with dirty dishes. It gets pretty hot and humid down there. No air conditioning which is a big minus. Tables are sticky, not giving you the feeling of cleanliness. When it gets crowdy, the wait time is pretty long, even for pizza. Food is ok, nothing spectacular. Our pizzas and burgers were just too salty, like it was the only seasoning they used. The staff is really nice and helpful but showing signs being understaffed. This place definitely needs some...
Read moreJesteśmy tu teraz na miejscu...na w sali z barem. Klimat ok ,trochę ponuro ale to piwnica także rozumiem. Cheeseburger w miarę ok ,ale chłodny jak na podany prosto z kuchni ,żaden szał. Sałatka nie przyprawiona. Na stole zero soli,pieprzu,serwetek. Nie mam problemu pójść poprosić 😉luz. Zamówiona pizza dla męża przyszła sporo później od naszych dan....ze względu na to że wędrowała z kelnerem od sali do sali. Pan kelner nawet sprzątnął naczynia z innego stolika,trzymając naszą pizzę. Przeszedł tak trzy razu obok nas...i dopiero kolejnym razem wrócił z nią pytając czy to nasza( nie muszę chyba mówić ,że do ciepłych też nie należała). Jakoś tak się zniechęciłam po tym🤨 Teraz uwaga...hit,beza!! Mąż zamówił beze i kawę... czekaliśmy z 10 min. na podanie więc super ,fajnie i szybko .Była bardzo dobra ,kawa również. Postanowił,że zamowi jeszcze jedna ostatnią z lodowki beze. Poszedł zapłacił i czekamy. Wiedzieliśmy że jest to ostania na stanie restauracji ponieważ kelnerzy i barmanki wymieniali między sobą dość głośne informacje ok.nam to nie przeszkadzało fajnie że jest komunikacja 👌i tu pojawił się tzw.zonk. otóż nasza zapłacona beza leżała sobie w lodówce przez 20-25 min. I czekał aż ktoś może się zorientuje że trzeba ją podać do stolika...mąż wstał podszedł do kolejki przy barze,mówi że może im delikatnie przypomni że chyba już czas...i jakie było jego zdziwienie jak Pan przed nim zamówił nasza zapłacona bezę co lepsze również za nią zapłacił. Mąż się grzecznie pyta o co chodzi??i dlaczego Pani sprzedała nasze zamówienie...a Pani z za lady zdziwiona że nie zostaliśmy obsłużeni że jak to? i co teraz.?...co zrobią...?mam wrażenie że tam każdy jest pozostawiony sobie wraz z gościem. Ogólnie śmieszna sytuacja. My naprawdę nigdy się nie czepiamy,bo to różne rzeczy mogą się zadziać...ale sami pracowaliśmy z mężem na studiach i też podobnie ale tu Proszę Państwa coś nie gra....jednak zero komunikacji , zero jakieś postawy godnej kelnera. Aż żal było patrzeć. Każdy w inną stronę. Jakieś krzątanie się, zero uprzejmości,uśmiechu....nie wiem czy wrócę. A Pani manager czy jakie tam ma stanowisko przy komputerku z lampeczką... jeśli będzie Pani taka bierna i znudzona widząc to wszystko z miną nie zadowolenia to kiepsko widzę już upadającą grupę kelnerską która ewidentnie nie jest spójna grupą. Tak każdy jest człowiekiem i może mieć zły dzień 😉 Naprawdę trzymamy kciuki...
Read moreWizyta w Bar a Boo w Poznaniu była niestety znacznie poniżej moich oczekiwań, szczególnie w porównaniu do pozytywnych doświadczeń w Bar a Boo w Lublinie, gdzie nigdy nie miałem żadnych zastrzeżeń. Problemy zaczęły się od mojej pizzy Calabrese, która miała spalone brzegi, a nadmiar ricotty – choć smakowała dobrze – nie zrekompensował braku mięsa. W porównaniu do jakości pizzy w Lublinie, ta w Poznaniu była rozczarowaniem.
Największy problem pojawił się podczas zamówienia burgera dla mojej partnerki. Początkowo posiłek wyglądał obiecująco, ale okazał się prawdziwym rozczarowaniem. Bułka była przypalona, wręcz spieczona na węgiel, co sprawiło, że była nie do zjedzenia. Po zgłoszeniu tego problemu, burger został wymieniony, ale sytuacja się nie poprawiła. Nowy burger wciąż był przygotowany niechlujnie – mięso było czarne na zewnątrz i, mimo twierdzenia, że to standard dla „well done”, okazało się mocno krwiste w środku. To wskazuje na brak profesjonalizmu w kuchni.
Jeszcze większym problemem było zachowanie szefa kuchni po zgłoszeniu reklamacji. Zamiast rozwiązać sprawę, odmówił wezwania menedżera i stwierdził, że to on pełni tę rolę. Jego reakcja była nie tylko ignorująca, ale wręcz wulgarna – oskarżył mnie, że jeśli nie rozumiem, jak powinno wyglądać jedzenie, to lepiej żebym poszedł do McDonald's. Dopiero po dłuższym czasie, prawdziwa menedżerka przeprosiła za zachowanie szefa, zaproponowała deser w ramach rekompensaty za zaistniałą sytuację.
Mimo że ciastka i herbata były smaczne, całe doświadczenie pozostawiło bardzo negatywne wrażenie. Brak profesjonalizmu zarówno w kuchni, jak i w obsłudze klienta, sprawił, że nie jestem w stanie polecić tego miejsca. Zamiast miłego doświadczenia, moje odwiedziny zakończyły się dużym rozczarowaniem.
Odpowiadając na odpowiedź właściciela: Sytuacja miała miejsce we wrześniu 2022 roku, więc logicznie rzecz biorąc, pracownicy mogą nie pamiętać tej wizyty odpowiadając na moją recenzję w marcu 2024. Niemniej jednak, zapewniam, że całe zdarzenie miało miejsce. Postaram się wkrótce znaleźć zdjęcia "burgera" oraz paragonu, które potwierdzą...
Read more