Popped into here early as wanted some breakfasts. Large selection of dishes, pancakes,.salads, crepes with both sweet and savory fillings etc.
They had a breakfast special baked eggs and chicken on crepe tea or coffee for 22plz.
I was really surprised at the portion size as it was large (enough for a lunch or dinner).
Food was piping hot, tasty and very filling. Place was very clean and the waitress really friendly.
Great interior decoration and I'm guessing would be a nice place for...
Read moreFajny lokal z wariacjami na temat naleśników. Można delektować się klasykami np. z serkiem maskarpone, białą czekoladą i gorącymi malinami lub dużym wyborem naleśników wytrawnych. Tym razem spróbowałem tzw. karty jesiennej, w której królowała dynia i to był bardzo dobry wybór. Wybrałem naleśnika z szarpaną wołowiną i śliwkami. Był pyszny. Całość smaku podkreślał sos Barbecue zmieszany z wędzoną śliwką. Palce lizać:-). Godne polecenia z pewnością są również herbaty jesiennej i napary. Pyszna była herbata malinowa, w której nie szczędzono "wkładu" - oprócz malin (oczywisty element herbaty malinowej 😀) były jeszcze plastry pomarańczy, goździki, imbir oraz łaska cynamonu. Na chłodniejsze dni zestaw idealny. Pisząc o Gramofonie nie można również nie wspomnieć o innych obszarach niż kuchnia: Obsługa - bardzo ciekawym rozwiązaniem było pozostawienie przez Panią kelnerkę razem z kartami dań "magicznego przycisku" przywołującego obsługę. Ten zabieg spowodował, że mieliśmy tyle ile potrzebowaliśmy czasu na zastanowienie nad wyborem dań. Trzeba przyznać,że przycisk się sprawdził. Po użyciu go dosłownie za moment zjawiła się Pani kelnerka i przyjęła zamówienie. Wystrój - obicie ścian płytami winylowymi jasno wskazuje, że nazwa Gramofon nie wzięła się z nikąd. Toaleta - bardzo czysta z różową skrzyneczką dla Pań będących w lokalu. Podsumowując -...
Read moreW Poznaniu, na jednej z ulic odchodzących od gwarnego Rynku, czas zdaje się zwalniać, ustępując miejsca innemu rytmowi. Tutaj, w Naleśnikarni Gramofon, nie ma pośpiechu, a powietrze pachnie opowieściami. To miejsce jest jak zapomniany album rodzinny, w którym każda wytłoczona na winylowej płycie piosenka opowiada inną historię. Płyty, niczym tarcze tajemnych zegarów, zdobią ściany, wprowadzając w nastrój melancholii i oczekiwania.
Naleśniki, te płócienka z ciasta, stają się nośnikami smaku i doświadczeń. Czy to słodkie, czy wytrawne, każdy z nich jest osobnym rozdziałem. Wytrawne pancakes, pełne solidnych, ziemistych smaków, zdają się być opowieściami o podróżach, o dawnych smakach Poznania, o chlebie, o pracy, o cichych, ukrytych za murami ogrodach. Słodkie, z kolei, to sny o dzieciństwie, o beztrosce, o letnim słońcu.
To, co zjesz, jest jedynie wstępem do tego, czego doświadczysz. Każdy kęs i każdy widok to mały fragment większej całości. W Gramofonie nie jesz po prostu posiłku, lecz wkraczasz w mikroświat, w którym czas i przestrzeń mieszają się w zaskakujący, a zarazem harmonijny sposób. Warto tu wejść, by na chwilę oddalić się od zgiełku i posmakować ulotności chwili, zapisanej w...
Read more