Gołe baby — Restaurant in Poznan

Na pierwszy rzut oka lokal nie wydaje się zbyt zachęcający ale lubię takie miejsca, często można się zaskoczyć. Podczas wieczornego spaceru naszła mnie ochota na burgera a swego czasu słyszałem mnóstwo dobrych ocen na temat tego miejsca. Na małego głoda zamówiłem zwykłego hamburgera aby przetestować czy warto uderzyć tu następnym razem w coś więcej. Niestety ale bardzo się zawiodłem na praktycznie wszystkim. Pani na kasie raczej miła, dość szybko podane ale to raczej koniec plusów. Bardzo słaba bułka, niby podpieczona z dwóch stron od wewnątrz aby była chrupiąca ale niestety nie była, bardzo miękka i wydawała się jakby już trochę leżała i lekko sczestwiała, ogólnie bardzo słaba bułka do burgerów. Sosy zwykłe lane z tuby z fanexa a szkoda. Do tego ogórek i jakieś warzywa, normalne. Mięso zero soczystości, wysuszone na wiór, ale nic dziwnego jak tak długo trzymane na płycie do smażenia. Powinno być usmażone a było jak ugotowane, trochę jak mielony. Na szczęście wszystko można obserwować z boku i „patrzeć na ręce” . Mięso, które zostało wrzucone do smażenia było całe sine dookoła i tyko środek był czerwony. Śmiem twierdzić, że mogło być już lekko nieświeże ponieważ cały wieczór gdy tylko wróciłem do domu spędziłem w toalecie z rewolucjami żołądka. Kolejne kotlety, które były wrzucane dla następnych klientów nie wyglądały wcale lepiej. Po opiniach śmiem twierdzić, że coś się tutaj zepsuło bo swojego czasu bardzo duża ilość osób zachwalała to jedzenie. Można tylko trzymać kciuki aby lokal wrócił do swojej świetności. Oprócz tego menu napisane bardzo małymi literami co wywołuje zamieszanie gdy musisz podejść centralnie pod kasę aby dobrze widzieć a gdy już stoją ludzie i czekają na zamówienie robi się harmider i przepychanie bo miejsca jest mało, ale to nie był jakiś większy problem z mojej perspektywy. Moja wizyta okazała się niestety totalną klapą smakową i jest to chyba najgorszy burger jakiego jadłem w...

Worst service i have seen. Me and my friend from Spain went there 8PM, we were polite, kind and well-dressed, but when we asked for a burger they told us that they were closing. However they were cooking and people were still eating. We came back 1 hour and a half later and people were still entering the place and eating. So I guess there are 2 options : they refused to serve us because they are silly and don´t want to work they refused to serve us because they don´t like strangers (or both) I hope the manager will see it and...

Ogólnie, nie uważam, żeby te burgery były niedobre. Są okej. Ale to tyle, co mogę o nich powiedzieć. Miałem naprawdę dużą ochotę na sporego, dobrego burgera, jednak moja ochota nie została zaspokojona. Szczerze, nie czuję się usatysfakcjonowany. Przejadłem wiele burgerów i ten według mnie wypada średnio. Gdybym mógł oceniać inaczej, niż w skali 1 do 5 gwiazdek, to całościowo dałbym 2,5 gwiazdki, dlatego wystawiam trójkę. Bułka jest duża. A przez to, że jest duża, to w pewnym momencie nie czułem w ogóle mięsa. Bułka odbiera wołowinie charakteru. Nie czuć go. Czuję bułkę, która jest sporych rozmiarów, a jej górna warstwa jest bardzo puszysta "nadmuchana". Dodatkowo ilość sosów. Wiem, że klient będzie zadowolony, gdy dostanie chamską ilość sosów, ale w pewnym momencie sosy też zabierały wołowinie smak. Były dobre, nie mówię, że nie, ale w pod koniec burgera jadłem właściwie bułkę z sosem. A nie przesunęła mi się zawartość. Może to też wina tego, na kogo trafiłem. Może raz ktoś daje mniej sosu, a raz ktoś daje więcej sosu. Tego już nie wiem, mówię o tym, co sam otrzymałem. Jeśli chodzi o warzywne dodatki, to były one bardzo dobre. Czuć, że świeże. No i pod koniec chciałbym też potwierdzić, że to burger, którego ciężko zjeść na raz. Naprawdę spora bułka. Mięsa jest za to odpowiednia ilość. Czasem czułem w nim jednak chrząstki albo coś gumowego, wchodzącego między zęby. Nie lubię tego. Wierzę, że to miejsce ma szansę na jeszcze lepsze burgery. Przyjdę pewnie jeszcze kiedyś znów przetestować i zobaczyć, czy moja...