I’ve been visiting this place many times in the past, but today my experience was worse than usual. Waitress serving us had either tough day or she doesn’t want to work here anymore. First of all bread in one of the meals wasn’t freshly baked, it was just heated in the owen. She tried to convince me that it’s been always like that. I know it wasn’t in the past. Secondly baby chair was really sticky, full of dust and I had to clean it by myself. I complaint about it my last visit, they promised to fix it for the future but nothing has changed. When I pointed out that waitress is in a bad mood from very beginning, she tried to recover but I already disliked the service and her attempts didn’t...
Read more+++ PLUSY +++ Jedzenie bardzo dobre i pomimo schematu na zasadzie: PIZZA, BURGER, PASTA, DANIA GŁÓWNE, to gdzieś widać chęć oderwania się od sztampowej gastronomii. Nie zrażałbym się zatem na starcie do menu. Da się coś wybrać i jest duża szansa, że będzie smakowało. Duży parking dostępny pod lokalem, do tego niepłatny, co jest ogromnym atutem tego miejsca. Wystrój lokalu jak nazwa wskazuje - loftowy. Miło się tam człowiek czuje. Obsługa wie co sprzedaje, więc jeśli nie jest się zdecydowanym, to można zapytać i uzyskać zadowalającą odpowiedź i klarownie opisane dania.
Mam mieszane uczucia. Z jednej strony fajny wystrój, taki wielkomiastowy, industrialny. Z drugiej strony jedzenie średnie, nie było to jedzenie, po którym boli brzuch, ale za te "warszawskie" ceny powinniśmy dostać coś lepszej jakości i wykonania. Menu jest typu "z każdej kuchni coś". Oferta wegetariańska uboga, zupa podana prawie zimna, pasta i sałatka mega średnia, sandacz ok, ale bez szału. Na talerzu kolorowo, ale niczym to się nie wyróżnia. Przeciętnie dobrze. W lokalu po pewnym czasie dość zimno. Najlepsze było jednak na końcu - byliśmy w kilka osób, i gdy przyszło do płacenia kartą pani kelnerka z dąsem do nas pojechała tekstem "jak chce się dzielić rachunek trzeba mówić wcześniej". Nie wiem, co to znaczy wcześniej, bo powiedzieliśmy o tym zanim dostaliśmy rachunek. Drugi raz w życiu zdarza mi się taka sytuacja, a jem na mieście codziennie. Raz mi się coś takiego zdarzyło w jakiejś wypizdówie na południu Polski, ale im wybaczam, bo sprzedawali schabowego i pizzę i nie mieli aspiracji do udawania lokalu z wykwintną kuchnią. To jest szczyt arogancji, że kelnerka pozwala sobie na takie teksty! Nie mówiąc o tym, że jaki macie problem zrobić jeden rachunek i przyjąć 4 płatności!!! Przecież to jest naturalne i standardowe na całym świecie!!!! Może meganerka tego lokalu nie wie, ale jak kupuje się telewizor na raty, to też się otrzymuje jeden rachunek a można robić wiele płatności. Żenada. Powinnam dać 1 gwiazdkę za takie...
Read more