Pizza Hut Toruń Szeroka — Restaurant in Toruń

Witam byliśmy na Placku wraz z dziećmi w ramach czekania na warsztaty w pobliskim muzeum piernika. Zamówiliśmy duża, margarita sałatkę śródziemnomorską, dzban lemoniady. Placek jak placek jadłem lepsze, ale też gorsze. Moim dzieciom smakowało, Niestety sałatka miała feler, bazylia nie została umyta i mieliśmy piasek pomiędzy zębami. Nie zapytali czy wszystko było dobrze, czy Państwu smakowało? Czy są problemy? ,choć obsługa miała czas, obsługiwała nas młoda błąd kelnerka jako jedyna w kraciastej koszuli. Nasz córka wylała troche lemoniady szybko przyszła z pomocy spory plus, zostawiłem napiwek tylko za to. 2 kelnerzy rozmawiało cały czas, może przejęcie zmiany albo coś innego. Nie zgłosiliśmy tego 2 małych dzieci, ograniczony czas, żona też zjadła za dużo by reklamować.

Kolejna rzecz lokal jest duży na dole klimatyzowana sala do góry jeszcze więcej miejsca kącik zabaw i puste stoliki ale najgorsze że nadole jest toaleta dla niepełnosprawnych i też do przewijania dzieci , mogą z niej skorzystać faceci i kobiety. Jest kolejka i tu paradoks są też duże też toalety, na górze ale nikt o tym nie wie. Ludzie czekają w kolejce choć wolne kible są górze. WYSTARCZY SZYLD Przed schodami.Czy to winna obsługi??? Nie wiem. ... Ale coś tu nie styka czy Amrest firma która ma kilkaset restauracji w Polsce nie może zatrudnić kogoś kto naprawi te detale.... lokal ma super miejsce i ma potencjał. Pizza trzyma jakoś.

Jest bardzo dobra dywidendową spółka, Ale warto poprawić szczegóły by wykosić Ahmedów i prywaciarzy z rynku. Zwiększenia zarobków, poprawienia wskaźników. Chyba że Hiszpaniie śpia na hajsie.

Chyba warto też kącik zabaw ustawić na dole, ale nie wiem ile ludzi przychodzi do was z dziećmi.

Zostawiłem 10 %, napiwek ponieważ doceniam trud tej...

Jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło być w tak słabej restauracji pod franczyza pizzy hut. Pomijając porównanie z kilkoma innymi miast w Polsce, makaron który zamówiłam był nie dobry. Miejscami był nie przyprawiony wcale a miejscami były trzy niedocięte kawałki czosnku na raz. Makaron nawet nie wyglądał jak spaghetti, bardziej przypominał nitki rosołowe. Spaghetti po przejściach. Obsługa na miejscu również pozostawiała wiele do życzenia. Na początek był problem ze stolikiem - nie można dostawić krzesła bo toruje przejście - okej, rozumiemy. Zaproponowaliśmy dostawienie krzesła do drugiego stolika - panie kelnerki musiały się zastanowić czy nie będzie zastawiać przejścia, ale kiedy się w końcu namyśliły ze nie zastawia, pozwoliły na dostawienie. Same nie zaproponowały ze swojej strony jakiegokolwiek rozwiązania, pomimo ze restauracja nie była zapełniona. Na stoliku było niedokończone zamówienie poprzednich klientów, którego pani nie zabrała idąc powrotnie. Musieliśmy poprosić o jego zabranie. W końcu usiedliśmy i podeszła do nas pani kelnerka w celu przyjęcia zamówienia. Kiedy przyszła kolej składania zamówienia jedno z osób poprosiło o pozycje z menu dla dzieci, ponieważ jest to jedyny wegetariański makaron w pizzy hut (liczyliśmy się z tym, ze porcja była mniejsza) po czym otrzymaliśmy informacje, ze porcja z menu dla dzieci jest tylko dla dzieci, nikt inny nie może jej zamówić. Pani jednak wróciła się na kuchnie i podeszła z wieścią, ze jednak jest taka możliwość. Pani nie znała odpowiedzi na podstawowe pytania między innymi na temat programu...

Nie polecam tego miejsca. Zwykle w sieciówkach utrzymywane są pewne standardy, jednak to miejsce zdecydowanie od nich odbiega. Przyszliśmy większą grupą, co wiadomo, że stanowi pewne wyzwanie w obsłudze, jednak nam przydzielona została kelnerka ewidentnie dopiero rozpoczynająca przygodę z tym lokalem. Na pierwsze herbaty musieliśmy czekać blisko 40min, części w ogóle się nie doczekaliśmy. Warto zaznaczyć że w lokalu było przeraźliwie zimno, oczekując ogrzania się, otrzymaliśmy jedynie olbrzymie wyziebienie. Zupy (jedynie 2 rodzaje) podawane były w ok 10 minutowych odstępach czasowych- wszystkie zimne. Prosząc o podgrzanie na zwrot dania czekałam kolejne 20min. Dania nie były serwowane w kolejności: napój - przystawka - danie główne, każdy z nas zaczynał od czegoś zupełnie innego. Po ponad godzinie poirytowani niekończącymi się błędami w naszych zamówieniach zrezygnowaliśmy z reszty zamówionych, a nie dostarczonych dań i zdecydowaliśmy się opuścić lokal. Przy rozliczeniu okazało się, że na paragonie znajdowały się pozycje przez nas nieotrzymane, zaś część dan przez nas zamówionych, w ogóle nie zostało podanych na kuchnię (więc i tak byśmy się ich nie doczekali). Menager nie poczuwał się do naprawienia błędów i rozwiązania zaistniałych problemów. Pizze i makarony były smaczne jednakże zupy (cebulowa i pomidorowa)...