El Chapo - Mexican Street Food — Restaurant in Warsaw

I first discovered this restaurant when they were handing out churros samples on the street. My mom and I tried them and really enjoyed the taste, so we wanted more the portion is so big, so its for 2-3 people. After that, I visited the restaurant a few times. On my first visit, the churros were overcooked and not very tasty. On my second visit, the churros were delicious, but unfortunately, we had to wait almost 40 minutes to be served, which was a bit frustrating. On my third visit, they told us they had no churros, which was disappointing. So as I understand they don’t have churros option anymore. Overall, their churros taste great, but both the service and consistency can be a...

Dostaliśmy pouczenie od kelnerki , że przysiedliśmy się do zastawionego stolika, (inni też tak robili) z którego nie zdążyła posprzątać po poprzednich klientach. Po kolejnych 10 minutach przyszła żeby posprzątać stół. Następnie po kolejnych 5min przyszła z kartami dań. Zamówiliśmy picie plus dania i rozumiem, że na dania trzeba poczekać, ale picie przyniosła... po kolejnych 20 minutach !!! To nie koniec atrakcji 🤔 bo picie owszem dostarczyła łaskawie, ale zapomniała przynieść rurki do lemoniad , które doniosła potem jednak nie informując o tym, że je doniesie bądź ma taki zamiar a co miało miejsce... po kolejnych 10 minutach ! 😁 Ale to jeszcze nie koniec... Jedna z rurek upadła na podłogę, której całe szczęście nie podała nam... Tylko wsadziła do kieszeni. Zapewne z przeznaczeniem dla innego klienta. Ale i tak brakującej rurki, która upadła na podłogę już nie doniosła 🤔... A samo jedzenie ? Porcje są lżejsze niż na karcie, za 130 zł nie poczuliśmy, że jesteśmy najedzeni... I na koniec ostatnie wydarzenie kulturowe z ich strony, wychodząc akurat mijałem się z tą przemiłą kelnerką nas obsługującą, która spuściła wzrok nie mówiąc dobranoc czy cokolwiek. Ja świadomie pierwszy nie powiedziałem, żeby jednak przekonać się, czy ta młoda dziewczyna ma cokolwiek w sobie profesjonalizmu ... ale nie doczekałem się. Generalnie taki wniosek na przyszłość...Jak już na samym początku dostajesz pouczenie , że źle siadasz i po co w ogóle tu przyszedłeś, to... Zabieraj cztery litery i wychodź !

W planach mieliśmy wpaść na szybkie picie + coś na ząb a spędziliśmy tam zbyt wiele cennego czasu przez lenistwo personelu, które żeby było zabawniej zapewne liczy jeszcze na ... napiwki ?😁 Można zakochać się w kuchni meksykańskiej, ale na pewno nie...

After a long day in Warszawa — watching the fountain show, catching a concert, wandering down Nowy Świat, and later walking along the Wisła — it was close to 11 p.m. and we were starving.

Most places were already closed, but El Chapo was still going strong with a great atmosphere. The servers were on the move, the crowd was full of energy, and it made for such a fun late-night stop.

The food was tasty, the drinks were spot on, and the tacos were warm and satisfying. We’ll for sure be back the next time...