Картошка норм, мясо невкусное, салат и соус - мерзкие. Цена - того не стоит.
Поход в это заведение - это как секс на одну ночь с девушкой, которую ты давно знаешь и насчет которой ты точно уверен, что она тебе не откажет. Ты дал себе обещание, что дело никогда до этого не дойдет и ничего не будет. Жизнь, как это часто бывает, вносит свои коррективы и ты внезапно оказываешься в той ситуации, когда желание [поесть] оказывается слишком сильным. Найти что-то поблизости не предоставляется возможным, а куда-то идти дальше у тебя нет ни сил, ни желания. [Готовить] самому тоже не вариант, даже продуктов нет. И здесь начинается внутренний диалог, в котором ты проиграл только потому, что вообще его начал. Ты строишь иллюзию, что тебе удастся себя переубедить, ходишь по квартире туда-сюда, безуспешно пытаясь с собой договориться. В какой-то момент, пытаясь обмануть самого себя, ты резко хватаешь ключи и выходишь из квартиры, ненавидя себя за принятое решение. На недолгой дороге тебя терзают сомнения, внутренний голос просит тебя остановится, то ты делаешь шаг за шагом, становясь всё ближе к своей цели. И вот ты доходишь до нужного места, и тебе начинает казаться, что всё не так уж и плохо. Мозг понимает, что ты скоро поешь, и это физическое желание перекрывает все твои моральные правила и устои. Ты все еще чувствуешь сомнения, но они медленно растворяются в компромиссах, которые ты сам себе придумываешь. Наступает момент истины, ты получаешь свою еду. Делаешь первые укусы и тебе кажется что все твои переживания были напрасны: еда очень вкусная, запах потрясающий, а твой страх оказался ложным. И вот ты не съел даже трети, первичное чувство голода уже прошло, а твой моральный компас вновь берет правильный курс. Ты понимаешь, что то, что ты делаешь - это аморально, низко и непростительно. Ты пытаешься найти компромисс, как делал это пять минут назад, но на данном этапе это не срабатывает. Ты стараешься закончить свою трапезу как можно быстрее, лишь бы свалить из этого места. По пути домой ты проклинаешь себя за принятое решение и даёшь себе новое обещание, что больше никогда не позволишь себе...
Read moreWpadłem dzisiaj na Tortille ponieważ nie miałem za dużo czasu. W lokalu dużo osób, stoły niestety brudne dlatego decyduje się zjeść w drodze do domu, zamawiam dwie Tortille na wynos z ostrym sosem. I tak oto dostałem jednego z najgorszych kebabów w życiu. Ogólnie wydawało się wszystko okey: zawiniątko duże, standardowo suróweczki, mięso (dziwne, że nikt nie zapytał mnie jakie mięso preferuje, cóż loteria) wyglądało nie najgorzej aczkolwiek preferuje wołowinkę/wieprzowinkę niż ptaka, sos czerwony jak to ostry sos (widziałem jak przygotowywane są zawiniątka). Niestety cały 'urok' umarł wraz z pierwszym gryzem. Nie wiem czy chłopakom solniczka wpadła do sosu/surówek ale zapewnili mi wyprawę do Wieliczki w centrum Wrocławia. Kebab (Gyros w Tortilli) był nie do zjedzenia. Stwierdziłem, że może jak dotrę do domu i rozłożę go na części pierwsze to może uda mi się coś jeszcze z tego wyskrobać, niestety, po 5min aluminiowa folia zaczęła kapać ale udało się donieść. Niestety mimo że próbowałem coś wyskrobać musiałem wyrzucić kebaba co bardzo bolało mnie, nie tylko ze względu że były to dwa kebaby a ja byłem głodny ale ze względu na to, że nienawidzę wyrzucać jedzenia, tego niestety nawet pies nie chciałby tknąć. Może akurat miałem pecha i rzeczywiście komuś z załogi solniczka wpadła do 'ostrego' sosu - a właśnie ostrości tam w ogóle nie było ale niestety nie odważę się im dać kolejnej szansy, szkoda jedzenia (może komuś smakuje) i szkoda...
Read moreJak dla mnie we Wrocławiu to kebab pierwszego wyboru. Opinia co prawda trochę spóźniona bo pierwsze bułki z kebabem jadłem tutaj chyba z 18 lat temu przez ładnych kilka lat kiedy mieszkałem w okolicy, dobre było ale to zupełnie co innego niż obecnie. Kilka lat temu po dłuższej przerwie spowodowanej przeprowadzką ponownie posmakowałem Gyros Hota i od tamtej pory omijam inne kebaby we Wrocławiu. Niby zwyczajny osiedlowy kebab ale idą z duchem czasu i się starają a to czuć zwłaszcza na tle konkurencji i franczyzobiorców. W lokalu bywam sporadycznie ale do domu zamawiamy dosyć często pomimo że bliżej jest kilkadziesiąt innych kebabów. Polecam wszystkim miłośnikom klasycznego kebaba i nie tylko bo np. dzisiaj próbowałem śniadania Libańskiego i też jestem bardzo zadowolony że w ulubionym miejscu mogę spróbować nowych pysznych smaków kuchni bliskowschodniej. Ekipa w lokalu przesympatyczna, profesjonalna i zaangażowana. Nie pozostaje mi nic innego niż życzyć całej ekipie i właścicielom utrzymania poziomu i dalszego rozwoju bo starzy bywalcy to widzą i doceniają. Pozdrawiam gorąco i do...
Read more