Przyjechaliśmy razem z kolegą przejazdem do miasta, byliśmy przeogromnie głodni więc po szybkim sprawdzeniu gdzie zjeść w Łodzi, jeden z portali na T., "polecił" nam lokal Pana Martina. Co do lokalu - niestety było bardzo dużo ludzi, przeogromnie głośno więc wystroju nie obejrzeliśmy. Obsługa - Pani która nas obsługiwała, była bardzo baaaaardzo przemiła, starała się jak tylko mogła, za co od właściciela powinna dostać ogromną podwyżkę za trud i wysiłek jaki wkłada aby klient poczuł się mile widziany. Reszta pracowników również robiła co mogła aby nadążyć za zamówieniami etc. Jedzenie - zamówiliśmy dwie pizzę, Biance i Buffale. I tutaj mogę powiedzieć iż pizza w smaku była faktycznie dobra , ALE składniki dosłownie pływały w sosie. Nie dało się pizzy wziąć do ręki. Problemem jedynym tej pizzy jest ZBYT cenie ciasto. Gdyby było trochę grubsze - byłoby idealnie ! Niestety - przez to że pizza była zalana sosem, i chybaliwą , to ciasto z racji swojej cienkości wsiąkło to w ciasto i wyszła troche pizzo- zupka. Smaczna,ale jednak... Nie wiem w jakich rejonach Włoch je się tak mokrą pizzę, choć we Włoszech byłam wiele razy . Cóż ,może coś przeoczyłam? Możliwe. W każdym razie - zbyt cienka,przez co mokra a co dalej to oznacza iż utrudniało jedzeniem. Z kolei smak - mi smakowało, więc zjadłam a po zjedzneiu przekazałam ta drobna uwagę Pani Kelnerce. Jeśli będę w Łodzi jeszcze kiedyś ponownie motocyklem, oczywiście chętnie wstąpię i ewentualnie poproszę pizzę na trochę grubszym cieście. ;) Aha! W lokalu można płacić gotówką bądź blikiem - nie wiem czy to jakaś chwilowa awaria teminali, czy może punkt stały. Domyślam się, wręcz domniemam że to pierwsze. Lokalowi i Pani Właścicielowi życzę powodzenia, personelowi z kolei dużo cierpliwości i samych sukcesów w pracy i poza nią. Za ewentualne błędy stylistyczne przepraszam, opinia pisana na szybko, chwilę po powrocie. Z wyrazami...
Read moreGreat neapolitan pizza - loved it. Worst hygiene experience in a long time: a guy (must have been part of the restaurant) entered the place, took a baguette out of the bread storage basket, squeezed it, put it back ... took another baguette, squeezed it, returned it ... took another bread, squeezed it, returned it. Then he walked to the dessert display, took a knife, cut off a piece of cake, placed it in his hand before shuffling it into his mouth with crumbs falling down everywhere. Then the guy passed me (don't know if he saw the shock in my eyes), stinking of cigarettes and alcohol. OMG. Asked for the check...
Read moreWizyta 6.04.2024 Niestety Forno Nero zaskoczyło mnie bardzo na niekorzyść. Miałem szczerą nadzieję na dobrą włoską pizzę, a wyszedłem niezadowolony. Muzyka Pierwszym co dotarło do mnie po wejściu do restauracji była potężna fala dźwiękowa z głośników. Muzyka grała nie tylko za głośno, ale także zupełnie nie pasowała mi do miejsca (dodam jeszcze, że pizzeria nie posiada usługi premium i pomiędzy utworami słychać było jakże klimatyczne reklamy). Obsługa Jeśli chodzi o obsługę to kelnerka, która nas obsługiwała wydawała się być wystraszona. Kilkukrotnie musiałem się do niej schylać, aby usłyszeć co chce przekazać. Była miła i widać, że się starała, ale to nie wszystko. Jedzenie Tutaj jedno z najsmutniejszych zaskoczeń jeśli chodzi o tak wysoko ocenianą restaurację. Pizza nie porwała, a przy takiej cenie powiedziałbym, że była niezwykle przeciętna. Cieszy olbrzymia ilość dodatków, ale jest to także jej problem ponieważ zamiast być upieczona, była ugotowana i nie dało się jej nawet utrzymać w ręce. Oliwa Na stół obok pizzy dostaliśmy oliwę oraz peperoncini. Tym razem oliwa była jakaś bez smaku. Przez dłuższą chwilę zastanawiałem się czy to moje kubki smakowe, ale znajomi jednogłośnie zgodzili się, że w takim razie wszyscy mamy COVID. Postanowiłem w tej sytuacji zapytać kelnerkę, aby ta udała się do kuchni i sprawdziła czy to co dostaliśmy na pewno jest oliwą. Tak jak przewidywałem okazało się, że na stół przyniesiony został nam olej. Co więcej, kelnerka okazała się być na tyle szczera, że powiedziała o tym, że oliwa jest zlewana z poprzedniej zmiany. Tak więc przypadkiem wzięła taką zlewkę i najwidoczniej nikt wcześniej także nie zorientował się, że dostał olej do pizzy.
Bardzo słabe doświadczenie, jak na miejsce mające taką renomę. Zdecydowanie nie polecam, jeśli tak wygląda...
Read more