SPATIF — Restaurant in Łódź

Urzekł mnie klimat tego miejsca - szykowny pałac, pełen antyków, malowideł. Jedzenie jest raczej smaczne (choć jadałem lepsze), natomiast stosunek ceny do jakości już nie wygląda dobrze - ok. 150zł na osobę bez wina i deseru (przystawka, zupa i drugie). Mimo wszystko byłoby dobrze, gdyby nie personel. Uwaga na telefoniczne umawianie szczegółów - za każdą zmianą cena na osobę niepostrzeżenie wzrasta. Lepiej wszystko na piśmie na miejscu. Właściciel ociągał się z wysłaniem wyceny. Może być kłopot z miejscami do parkowania - lokal nie udostępnia żadnego miejsca, a właściciel uczula na nieparkowanie na dziedzińcu, mówi o zakazie, jednak nie ma żadnego znaku. Lepiej o tym pamiętać, bo ja zaparkowałem w dniu imprezy na dziedzińcu i otrzymałem niemiłą burę. Sąsiedni parking jest płatny, pozostaje jeszcze ulica. Pan kelner wygląda, że zna się na rzeczy, ale jakoś mu się nie bardzo chciało na naszej imprezie, ponieważ: nie zapowiadał jedzenia, tylko "zapraszam do jedzenia, bo stygnie". Wydawało się, że chciał, żebyśmy jak najszybciej się wynieśli. Ponadto, było zapłacone za kawę i herbatę dla gości, ale ani razu nikt się gości nie zapytał, czy chcą kawy lub herbaty. A na koniec imprezy gdy poprosiłem o zapakowanie reszty jedzenia, która została, musiałem zapłacić za parę pudełek na wynos. Nieelegancko. Ogólne wrażenie z imprezy to grobowa wręcz atmosfera wśród gości, spowodowana niechętnym, nieprzyjaznym nastawieniem właściciela i personelu lokalu. Tak jakbyśmy mieli dostąpić zaszczytu odwiedzin u Pana w jego własnym pałacu, który to Pan robi nam niezwykłą łaskę, że możemy tu być. Niestety, ani ja ani moi goście nie mają już ochoty tu przyjść, nawet pomimo uroków tego pałacu. No chyba że po zmianie...

Nie wiem od czego zacząć, czyli pójdę od pierwszego wrażenia. Restauracja mieści się w zabytkowej kamienicy- już wejście po schodach z witrażem daje nam przedsmak czegoś wyjątkowego. Wszystkie stoły przygotowane niemalże pod linijkę, na stołach świeże kwiaty. Przesympatyczny kelner, dowcipny, znający się na swojej pracy. Zaprzyjaźnia się z klientem jednocześnie zachowując profesjonalny dystans. Nie byłam do końca pewna na co się skusić więc pozwoliłam sobie pomóc i jest bardzo zadowolona. Rosół był gorący, aromatyczny, nie za tłusty, ale też nie sama woda. Kołduny z wyrazistym nadzieniem idealnie do tego pasowały.

Zgodnie z poleceniem kelnera wybrałam policzki wieprzowe. To byla bajka! Tak delikatnego, soczystego mięsa jeszcze nie jadłam ! Zaraz wołowy mojego męża też był bardzo smaczny, ale policzków do pięt nie dorastał. Kluski śląskie (przez nich robione z podobnie jak kluski półfrancuskie) rozpływały się w ustach-puszyste i delikatne, bez jednej grudki!

Buraczki były idealnym uzupełnieniem policzków, szpinak męża był bardzo delikatny, ale nie mdły. (Szpinak to jest też kwestia smaku, ja uwielbiam z ogromną ilością czosnku, ale to zabiłoby aromat sosu mięsnego.)

Na deser miałam dylemat- jako że porcję były całkiem konkretne, mój mąż nie dał rady zamówić deseru. Wahałam się więc między szarlotka a tiramisu. Znów zdałam się na kelnera i znów się nie zawiodłam. Idealnie nasączony biszkopt, który nie był przesączony (nie lubię papki zamiast biszkoptu). Delikatny ser i nie za dużo cukru. Byłam zachwycona.

Na wyjątkowy wieczór, naprawdę polecam. Lubię też nowoczesne knajpki i restauracje, ale czasem potrzeba poczuć się wyjątkowo. To zapewni...

Groupon do tego miejsca to bardzo nieudany prezent dla moich rodzicow. Niestety, lokal zamkniety mimo podanych godzin otwarcia (27.06.2019 rodzice byli przed 18 a lokal byl zamknięty). Panstwo, którzy byli dzień wcześniej również "pocałowali klamkę". Przyszli nastepnego dnia, akurat gdy rodzice przyszli. Państwo przyszli, ponieważ w ciągu dnia udało im się skontaktować z pracownikiem, który zapewnił ich, że tego dnia będzie otwarte do 20. Jak widac nie bylo otwarte. Bardzo chamski wlasciciel. Podczas rozmowy z nim stwierdzil, że "muszą próbować" i bezczelnie się rozlączył po stwierdzeniu "czego pani nie rozumie, zamknięte to zamknięte". Tak, bo każdy ma ochotę przyjeżdżać z innego miasta kilka razy, aby mieć zaszczyt jedzenia w tej niby restauracji. Nikomu nie polecę tego miejsca. Groupon przepadł, ale reklamacja zostanie oczywiście złożona. Ostrzegam wszystkich, zastanówcie sie 2x zanim wyrzucicie...