Jako stali klienci od początku powstania lokalu oraz najwięksi fani tego typu pizzy musimy niestety przyznać, że po ostatniej naszej wizycie coś się mocno popsuło. Mamy wrażenie że osoby, które obecnie odpowiadają za ciasto do pizzy neapolitańskiej mają mało pojęcia. Dopóki pizza wychodziła spod czujnego oka bodajże wlasciciela, ogólnie w "starym" lokalu było perfekcyjnie. Z przykrością stwierdzamy, że pizza jest poniżej jakiegokolwiek poziomu i dziwi nas, że tak mało osób zwraca na to uwagę lub nie widzi żadnej różnicy. Dostaliśmy pizzę, która zamiast być neapolitańską była zakalcem, sztywnym suchym zakalcem. Ciasto było twarde, trudne do pogryzienia z ogromnym suchym brzegiem, który było bardzo ciężko zgiąć w dłoniach (co dopiero mówić o pogryzieniu). W środku natomiast coś w rodzaju zakalca, a nie napowietrzonego delikatnego ciasta. Sosu z pomidorów, który zawsze grał pierwsze skrzypce jak na lekarstwo, wręcz były widoczne puste miejsca, co potęgowało nieprzyjemną suchość podczas jedzenia pizzy. Nawet porównując wygląd pizzy wizualnie dla kogoś kto się nie zna – kiedyś a teraz....to pozostawiam bez komentarza. Po ostatniej wizycie musimy z przykrością zmienić zdanie, że pizza z wyróżniającej się na tle tego miasta spadła do poziomu bardzo przeciętnej a nawet słabej. Być może zbyt duży lokal i ilość gości... A może osoby, które nie mają wystarczająco dużo doświadczenia w wyrabianiu ciasta do tego typu pizzy. Jest nam bardzo przykro po ostatniej wizycie i przykro, że musimy wystawiać tak kiepską opinię lokalowi który jeszcze do niedawna był najlepszym, co spotkało Lublin. Tęsknimy za starym Capo, gdzie było bardzo nastrojowo, a w powietrzu nie było czuć nerwowej atmosfery. Kelnerzy nie patrzyli tak jak teraz, aby dany stolik jak najszybciej się zwolnił mimo wcześniejszego małego lokalu, a pizza była przepyszna niezależnie od ilości oczekujących gości. Oczywiście wystawialiśmy dawno temu opinię pozytywną, tyle że z innego konta, do którego nie mamy aktualnie dostępu. Opinia cały czas widnieje w gąszczu tych starszych. Nie mamy w zwyczaju robienia zdjęć jedzenia w lokalu. Ciasto było po prostu nieudane, inne niż te kilkanaście razy wcześniej kiedy Państwa odwiedzaliśmy. A był czas, że nasze wizyty w Capo odbywały się w częstotliwości nawet 3 razy w miesiącu przez pewien czas. W tym momencie nie wiemy czy w ogóle wrócimy skoro twierdzi Pan, że to dalej spod Pana czujnego oka są wydawane pizze. Naprawdę ciężko...
Read moreUpdate 13.8.23
Trzymają poziom. Brawo! Obsługa sprawna i ładna :-) Piwo w karcie 0.5 ale w szklance to raczej 0.4. I te elektryczne młynki do pieprzu można wyrzucić, nie radzą sobie z pieprzem. Poza tym, polecam.
Nie wiem gdzie zacząć chwalenie. Więc od początku. Zostaliśmy bardzo mile powitani, nasze piwo było na stole w oka mgnieniu, Prawdziwe, włoskie, Peroni, cena porównywalna z cienkoszem okolicznego dystrybutora. Na stole pokrytym ładnym i naprawdę czystym obrusem. Tuż za piwem akcesoria do pizzy: prawdziwe noże do pizzy, olej zwykły i pikantny i ostrzeżenie o tym, że taki on jest. Moja pizza była piewsza, żona dostała talerzyk by w międzyczasie skubnąć mojej. Bez proszenia o to. Uszczypnąłem się w udo, gdzie ja jestem, przenieśli nas w inny czas i miejsce? Pizza, moja # 20, była doskonała! Ciasto cieniutkie ale miękkie, nie trzeba jego zjeść kilogram by posmakować tego co na wierzchu. I zaserwowana na podgrzanym talerzu!!! Żona poprosiła o karafkę wina z beczki i dostała jego kieliszek na spróbowanie czy jej będzie odpowiadało. Pomyślałem, że może ukryta kamera... ;-) Takie niby drobiazgi ale te robią właśnie tą różnicę. Przybywa gości, panie z obsługi nadal miłe i uśmiechnięte a już o 17 gdy przejeżdżałem obok rowerem prawie wszystkie stoliki były zajęte.
Dobrze prosperują nie te restauracje do których klienci przychodzą, ale te do których oni wracają. A do tego trzeba mieć przynajmniej jeden powód, ja mam dwa: miła, profesjonalna obsługa i doskonała pizza.
Jedyna mała krytyka: stoliki. Troche mało stabilne. Ale lepiej te niż zasponsorowane przez lokalnego dystrybutora cienkosza w zamian za przymus jego serwowania. Błagam, trzymajcie ten poziom! Ci którzy jak my cenią sobie "tą mała różnicę" będą, jak i my,...
Read moreCAPO, a super bigger ‘new’ restaurant in recent weeks. A BIGGER & BETTER menu..my 1st visit to the ‘new’ venue (within meters (& connected to the ‘OLD’ place)) . EVEN more wonderful…my 1st course ‘Steak Tatar’ was simply the best I have ever eaten in LUBLIN then the courgette risotto was impressive, I WILL RETURN soon. As others say CAPO generally has the best pizza base in Lublin probably in Poland and the toppings impressive. IN ADDITION the NEW space & properly WIDE menu surely MAKES….CAPO a definite restaurant TO VISIT in 2025 in LUBLIN…I will be back for the ‘Steak...
Read more