Restauracja położona jest na uboczu jednak niezbyt daleko trzeba zejść z głównego deptaka żeby tu trafić. I z zewnątrz i w środku wystrój ładny inspirowany Warmia i Mazurami. Atmosfera miła podobnie jak obsługa. Większość porcji można zamówić połówkę w cenie 70% całości co mnie cieszy bo mogę spróbować więcej dań bez strachu że się przejem i pozostanę tu na długo. Wybieram regionalne specjały: paprykarz, podpłomyk z jagnięcina, zupę karmuszke oraz dzyndzalki czyi mix pierogów. Paprykarz to „domowa” wersja popularnego dania znanego z puszek. Wg karty jest sporządzony z 3 rodzajów ryb: leszcze, pstrąga i płoci plus typowe dla niego dodatki. Wyglądał apetycznie. Czy był dobry ? Tak był dobry. Czy bardzo ? Nie. Po prostu był dobry. Bułka podana do niego nie była chrupiąca nieco jak polbagietka z Lidla. I tu mogę się odnieść do nieco podobnego dania podawanego w olsztyńskiej przystani jako czekadelko za darmo czyli pasty z pstrąga. Zarówno pasta jak i pieczywo dużo bardziej mi smakowało a wielkość czekadelka niewiele odbiegała od całej porcji tutejszej za 28 zł . Następne danie to zupa regionalna z szynką, fasolą i warzywami doprawiona śmietana i kminkiem. Cena całej porcji to 35 zł i jest to na pewno dużo bardziej opłacalna opcja niż paprykarz ponieważ obfituje w mięso i dodatki. W zupie można znaleźć min. słodką kapustę i cukinie. W smaku przypomina nieco zupę fasolowa ale jest dużo bardziej bogata w dodatki i mięso. Świetna pozycja szczególnie na zimę. Do zupy podana jest mini bułeczka chyba własnego wypieku. W tle dość głośno słychać płynącą z głośników przyjemną muzykę Grzegorza Turnaua. Czekam na podpłomyk i mam nadzieję że smak ciasta nie będzie identyczny jak pieczywo bo mogę mieć przesyt. Pół porcji podpłomyka jest naprawdę duże. Ciasto bardzo cienkie i chrupiące-petarda. Na wierzchu wg karty jagnięcina, ser i warzywa. Dodatkowo jogurt miętowy. Danie ogólnie nie jest złe choć w sumie dominuje ciasto. Sera praktycznie nie widzę , a smak jagnięciny przykryła omasta warzywna. Jogurt miętowy świetny. Cała porcja to koszt 45 zł i myślę że jest to fajny pomysł żeby zjeść w podziale na 2-3 osoby jako regionalna ciekawostka. To taka miejscowa odpowiedź na pizzę. Kończę pierogami 3 różne rodzaje po 1 szt. Pierogi to danie które może pokazać kunszt kucharza. Przepraszam nie pierogi a dzyndzałki. Ruskie mają bardzo ciekawe nadzienie bo są z kozim serem. Gęsina i jeleń przyzwoite. Ogólnie są ok ale jadałem lepsze zarówno jeżeli chodzi o ciasto jak i nadzienie. Tak więc podsumowując. Zupa najlepsza, podpłomyk ciekawy, pierogi przyzwoite a paprykarz w takiej wersji ilościowej nadaje się na czekadelko. Mam problem z oceną bo z jednej strony uważam że w Olsztynie są lepsze miejsca żeby zjeść. Z drugiej 4 gwiazdki to nieco za mało idealnie by było dać 4.5. Za miła atmosferę i świetną obsługę Pani Justyny która to potrafiła opowiedzieć o daniach bardzo profesionalnie daje nieco na wyrost 5 gwiazdek. Za paprykarz i 1/2 porcji pozostałych dań oraz wodę zapłaciłem 120 zł Wyszedłem najedzony.
Pozdrawiam...
Read morePychota!!! Bardzo dobre Polskie jedzenie w fajnej atmosferze. My husband and I have been road tripping through Poland and this restaurant is in our top 3 list! We are so happy we found it. It's a small and busy place with a cozy and fun atmosphere. Everywhere you look there's something interesting! (Shout out to the hand painted toilet and bathroom decor) Ok the food - we had the regional soup, Karmuszka (which the server split for us without us having to ask, as we were sharing everything) the Podpłomyk Warmińska Wędzarnia (flatbread with kabanos, pickle and amazing horseradish cream) and we had the Chicken which came with kopytka gryczane. The kopytka were delicious and I will be attempting to make this gryczane version at home! Oh and I can't forget the bread that came with the...
Read moreRestauracja tak niepozorna, że gdyby nie Internet i informacje o niej, to idąc w kierunku olsztyńskiej starówki, spokojnie można by przejść obok i nawet nie wiedzieć czym są CUDNE MANOWCE. Żeby nie czekać w kolejce na stolik przed wejściem do restauracji, warto zarezerwować sobie wcześniej telefonicznie miejscówkę. Duża popularność powoduje, że wiele osób chce spróbować ich jedzenia, które jest zacne. Ceny nie są niskie, a nawet powiem, że wysokie, ale jakość potraw łagodzi ból portfela. Naprawdę BARDZO SMACZNE jedzenie. My wzięliśmy sobie zupę o nazwie KARMUSZKA (33zł), która była naprawdę wyjątkowa ze względu na skład i przyprawy. Próżno szukać odpowiednika, po prostu trzeba spróbować. I choć kosztuje dużo (jak na zupę), to jest ciekawa i warta spróbowania. Potem na stół "weszły" WARMIŃSKIE DZYNDZAŁKI, Jadłem już inne Dzyndzałki, ale te są w ścisłej czołówce smaków regionu. Niby "zwykłe pierogi z mięsem", ale czuć było dobre mięso wołowe oraz okrasę. Skusiliśmy się także na PIEROGOWY TALERZ, na którym było 9 pierogów po: 3 sztuki ruskie z kozim serem, 3 szt. z gęsiną, 3 szt. z jelenia. Ruskie mało doprawione, jakby kucharz bał się pieprzu i soli, no i serka koziego mało było czuć. Dużo część wsadu stanowiły ziemniaki. Smaczne, ale nie było efektu WOW. Pierogi z gęsiną były smaczne, ale nie jestem w stanie stwierdzić, czy mięso było w 100% gęsiną i czy nie było mieszane z innym. Znam smak gęsiny (bo jestem z Wielkopolski, a na św. Marcina tylko gęsina), ale gęsina w pierogach, była "mało gęsiana". Podobnie z pierogami z wsadem mięsa z jelenia. Mięso jelenia, jest tak mało charakterystyczne, delikatne, nijakie, że nie sposób jednoznacznie stwierdzić, czy to był jeleń, czy z nas robili jelenia. Mimo tego, że jestem nieufny, to były jedne z lepszych pierogów, jakie jadłem. Podsumowując. Restauracja CUDNE MANOWCE jest godna polecenia. Jedzenia jest BARDZO smaczne, obsługa bardzo miła, kontaktowa, uśmiechnięta (co nie zawsze jest pewnikiem), wystrój ciekawy, zadbano o detale, oświetlenie, WC, dlatego jeśli będziesz w Olsztynie i TU nie wejdziesz, to zrobisz DUŻY błąd. Jednoznacznie stwierdzam, że mimo iż jedzenie jest stosunkowo droższe niż w innych restauracjach regionu (o około 20-30%), to warto przyjść, spróbować, choćby po to, aby stwierdzić czy moje odczucia smakowe są zbieżne z...
Read more