Inn Staropolski. Restaurant Hotel Gromada — Restaurant in Toruń

That was a weird experience. Walked in during lunch time. Place was very quiet, I was seated quickly and given menu. It didn't took long for the waiter (like literally a few seconds) to stand in front of me and awaiting my order. Obviously I needed a couple minutes more... When I was ready, ordered a tea, got just a cup of hot water.. Had to ask for the tea bag as the waiter forgot. Then I got my barszcz with a croquet as a starter. The soup wasn't made in house for sure. Tasted like a powdered thing making you think it is what it should be.. the croquet was very fresh and delicious tho! As a main course I got potato pancakes with a sauce. The pancakes were nice and I enjoyed but the sauce didn't taste so fresh- had a bit of sour taste. After all when I was done the waiter rushed to give me my bill. I was shocked!!! I responded that I need my time, enjoy my tea, no rush needed (?!). I realised there was a birthday party in the room upstairs but c'mon... he wasn't alone in there!

Generally speaking - service is below average. I was kind of accepting it and it was funny for me at the begging but at the end it became too much...

Food is average. Depends what you order. I would not go...

Do Zajazdu trafiliśmy po "zwiedzeniu" kilku innych toruńskich lokali. W pierwszym zaproponowano nam trzy kwadranse czekania przy brudnym stoliku na przyjęcie zamówienia. Wyszliśmy. W drugim - ceny raczej "warszawskie" - nawet nie weszliśmy. W trzecim usilnie namawiano nas na konsumpcję smażonych potraw, mimo wyraźnego zaznaczenia, że jesteśmy na diecie. Spasowaliśmy... i tak trafiliśmy do Zajazdu. Przy drzwiach przywitał nas Pan kelner; przedstawił się, zaproponował najlepszy stolik, przysunął krzesła przy zajmowaniu miejsc przy stole. Obrus czysty, karta dań czytelna, bez udziwnień. Spektrum potraw w sam raz, aby każdy znalazł coś dla siebie. To, co nas bardzo miłe zaskoczyło, to możliwość lekkiej ingerencji w pracę kucharza; n.p. zamiast ryby pieczonej - gotowana, i.t.p. Wszystkie nasze życzenia były bezbłędnie (oraz bez zbędnej nachalności) odczytywane przez kelnera. Same potrawy smaczne i syte (w sensie bogatego smaku): właśnie takich oczekiwaliśmy. Miło zaskoczył nas rachunek; nie mieliśmy wrażenia, że restaurator stara się odbić sobie czas lockdownu. Podsumowując: potrawy smaczne, ceny przystępne, obsługa...

Gościłem się na imprezie zamkniętej w małej salce z obrazem Kopernika. Nasłonecznienie i oświetlenie sali jest ponure, jest ciemno. Upalny dzień a salka bez klimatyzacji !!!!!. Otwarte okna nie chłodziły,. Na zewnątrz było chlodniej niż w sali. Przez otwarte okna wlatywaly muchy do jedzenia, brak siatek w oknach, to jest obrzydliwe. Napoje ciepłe, woda bez cytryny i mięty. Wódka nie była zmrożona,tylko lekko schłodzona co w efekcie była ciepła. W tym lokalu nie znają kostek lodu do schładzania napoi. Alkohol powinien stać we pojemniku z lodem. Co do jedzenia to miękkie były zrazy natomiast polędwiczki z kurkami były twarde. Obsługa bardzo miła ale nieprofesjonalna. Osobiście nigdy bym nie wybrał tego lokalu na imprezę w dodatku bez klimatyzacji w...