HTML SitemapExplore
logo
Find Things to DoFind The Best Restaurants

Restauracja Port Fromage — Restaurant in Gdansk

Name
Restauracja Port Fromage
Description
Nearby attractions
AmberSky
Ołowianka 1, 80-751 Gdańsk, Poland
Museum of the Second World War
plac Władysława Bartoszewskiego 1, 80-862 Gdańsk, Poland
Polish Baltic Frédéric Chopin Philharmonic
Ołowianka 1, 80-751 Gdańsk, Poland
Gdańsk Carousel
Targ Rybny, 80-001 Gdańsk, Poland
Swan Tower
Targ Rybny, 80-980 Gdańsk, Poland
The ship-museum "Sołdek." Branch of the National Maritime Museum
Ołowianka 9-13, 80-751 Gdańsk, Poland
Museum of the Polish Post Office
plac Obrońców Poczty Polskiej 1/2, 80-800 Gdańsk, Poland
National Maritime Museum in Gdańsk
Ołowianka 9-13, 80-751 Gdańsk, Poland
Defenders of the Polish Post office
plac Obrońców Poczty Polskiej, Gdańsk, Poland
Ośrodek Kultury Morskiej. Oddział Narodowego Muzeum Morskiego
Tokarska 21/25, 80-888 Gdańsk, Poland
Nearby restaurants
Restauracja Rybka na Wartkiej
Wartka 5, 80-841 Gdańsk, Poland
Restauracja Kubicki
Wartka 5, 80-841 Gdańsk, Poland
Restauracja Amare Gusto
Grodzka 10, 80-841 Gdańsk, Poland
Sempre Pizza & Vino Targ Rybny
Targ Rybny 11/U4, 80-838 Gdańsk, Poland
Tawerna Dominikańska
Targ Rybny 9, 80-838 Gdańsk, Poland
Mercato Restaurant & Bar
Targ Rybny 1, 80-838 Gdańsk, Poland
Dom Sushi
Targ Rybny 11, 80-838 Gdańsk, Poland
Punto Bianco Pizza
Targ Rybny 6B, 80-834 Gdańsk, Poland
z Innej Parafii
Targ Rybny 6a, 80-838 Gdańsk
Targ Rybny - Fishmarkt
Targ Rybny 6C, 80-837 Gdańsk, Poland
Nearby hotels
Hilton Gdansk
Targ Rybny 1, 80-838 Gdańsk, Poland
La Guitarra Hostel Gdansk
Grodzka 12, 80-841 Gdańsk, Poland
Q Hotel Grand Cru Gdańsk
Rycerska 11, 80-882 Gdańsk, Poland
Aparthotel Grodzka 10
Grodzka 10, 80-841 Gdańsk, Poland
Hotel Fahrenheit
Grodzka 19, 80-841 Gdańsk, Poland
Ołowianka B&B
Ołowianka 3A, 80-751 Gdańsk, Poland
Hostel Przy Targu Rybnym
Grodzka 21, 80-841 Gdańsk, Poland
Jess KRÓLEWSKI Gdańsk Old Town
Ołowianka 1, 80-751 Gdańsk
Komturia Old Town by Fahrenheit
Grodzka 9, 80-841 Gdańsk, Poland
Apartament Gdański Gród
Grodzka 6, 80-174 Gdańsk, Poland
Related posts
Keywords
Restauracja Port Fromage tourism.Restauracja Port Fromage hotels.Restauracja Port Fromage bed and breakfast. flights to Restauracja Port Fromage.Restauracja Port Fromage attractions.Restauracja Port Fromage restaurants.Restauracja Port Fromage travel.Restauracja Port Fromage travel guide.Restauracja Port Fromage travel blog.Restauracja Port Fromage pictures.Restauracja Port Fromage photos.Restauracja Port Fromage travel tips.Restauracja Port Fromage maps.Restauracja Port Fromage things to do.
Restauracja Port Fromage things to do, attractions, restaurants, events info and trip planning
Restauracja Port Fromage
PolandPomeranian VoivodeshipGdanskRestauracja Port Fromage

Basic Info

Restauracja Port Fromage

Grodzka 9, 80-841 Gdańsk, Poland
4.6(550)
Open until 11:00 PM
Save
spot

Ratings & Description

Info

attractions: AmberSky, Museum of the Second World War, Polish Baltic Frédéric Chopin Philharmonic, Gdańsk Carousel, Swan Tower, The ship-museum "Sołdek." Branch of the National Maritime Museum, Museum of the Polish Post Office, National Maritime Museum in Gdańsk, Defenders of the Polish Post office, Ośrodek Kultury Morskiej. Oddział Narodowego Muzeum Morskiego, restaurants: Restauracja Rybka na Wartkiej, Restauracja Kubicki, Restauracja Amare Gusto, Sempre Pizza & Vino Targ Rybny, Tawerna Dominikańska, Mercato Restaurant & Bar, Dom Sushi, Punto Bianco Pizza, z Innej Parafii, Targ Rybny - Fishmarkt
logoLearn more insights from Wanderboat AI.
Phone
+48 790 626 646
Website
localo.site
Open hoursSee all hours
Fri9 AM - 11 PMOpen

Plan your stay

hotel
Pet-friendly Hotels in Gdansk
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
Affordable Hotels in Gdansk
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
The Coolest Hotels You Haven't Heard Of (Yet)
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
Trending Stays Worth the Hype in Gdansk
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Reviews

Nearby attractions of Restauracja Port Fromage

AmberSky

Museum of the Second World War

Polish Baltic Frédéric Chopin Philharmonic

Gdańsk Carousel

Swan Tower

The ship-museum "Sołdek." Branch of the National Maritime Museum

Museum of the Polish Post Office

National Maritime Museum in Gdańsk

Defenders of the Polish Post office

Ośrodek Kultury Morskiej. Oddział Narodowego Muzeum Morskiego

AmberSky

AmberSky

4.6

(8.1K)

Open 24 hours
Click for details
Museum of the Second World War

Museum of the Second World War

4.8

(18.1K)

Open 24 hours
Click for details
Polish Baltic Frédéric Chopin Philharmonic

Polish Baltic Frédéric Chopin Philharmonic

4.8

(2.8K)

Open 24 hours
Click for details
Gdańsk Carousel

Gdańsk Carousel

4.5

(689)

Open until 12:00 AM
Click for details

Things to do nearby

Explore Gdansk by kayak – Winter Edition
Explore Gdansk by kayak – Winter Edition
Fri, Dec 5 • 11:00 AM
80-863, Gdańsk, Pomeranian Voivodeship, Poland
View details
Gdynia Walking Tour
Gdynia Walking Tour
Mon, Dec 8 • 2:00 PM
81-547, Gdynia, Pomeranian Voivodeship, Poland
View details
The Jazz Room: Podróż do serca Nowego Orleanu
The Jazz Room: Podróż do serca Nowego Orleanu
Sun, Dec 7 • 5:00 PM
Świętego Ducha 2, Gdańsk, 80-834
View details

Nearby restaurants of Restauracja Port Fromage

Restauracja Rybka na Wartkiej

Restauracja Kubicki

Restauracja Amare Gusto

Sempre Pizza & Vino Targ Rybny

Tawerna Dominikańska

Mercato Restaurant & Bar

Dom Sushi

Punto Bianco Pizza

z Innej Parafii

Targ Rybny - Fishmarkt

Restauracja Rybka na Wartkiej

Restauracja Rybka na Wartkiej

4.5

(1.4K)

$

Click for details
Restauracja Kubicki

Restauracja Kubicki

4.5

(1.0K)

$$

Click for details
Restauracja Amare Gusto

Restauracja Amare Gusto

3.9

(769)

$$

Click for details
Sempre Pizza & Vino Targ Rybny

Sempre Pizza & Vino Targ Rybny

4.4

(1.9K)

$$

Open until 11:00 PM
Click for details
Get the Appoverlay
Get the AppOne tap to find yournext favorite spots!
Wanderboat LogoWanderboat

Your everyday Al companion for getaway ideas

CompanyAbout Us
InformationAI Trip PlannerSitemap
SocialXInstagramTiktokLinkedin
LegalTerms of ServicePrivacy Policy

Get the app

© 2025 Wanderboat. All rights reserved.
logo

Reviews of Restauracja Port Fromage

4.6
(550)
avatar
5.0
1y

Od momentu poznania lokalu w internecie do punktu, gdy mogłem zamawiać nie minęło kilka dni. Byłem pełen nadziei na rewelacyjne smaki serowe - bo powszechnie wiadomo - ser to ja lubię. Kilka uwag negatywnych, które niestety rysą były na nieskazitelnych wrażeniach i doznaniach kulinarnych, a można ich było łatwo uniknąć, zarówno po mojej stronie, jak i stronie lokalu.

  1. Rezerwacja. Wybraliśmy się w porze obiadowej 2 maja, miejsc w lokalu brak, pierwsza wolna rezerwacja na 21:00 Nie oczekiwałem że można wcześniej rezerwować na ten dzień, więc to biorę na klatę. Ale miejsca w ogródku były.

  2. Ogródek. Niestety nie dojechały parasole, więc 90% czasu spędzonego tam siedzieliśmy w otwartym słońcu. Dało się jednak wytrzymać, co prawda dwa dzbanki lemoniady zeszły, ale wytrzymaliśmy. Widok i smaki zrekompensowały niedogodności. Co można poprawić było? Klientom nasłonecznionym zapewnić choćby wodę z cytryną. Gdy okazało się, że na majówkę nie będzie parasoli, wypożyczyć albo zakupić w markecie budowlanym.

  3. Braki. Było za mało kart menu, było za mało misek z wodą dla piesków (chyba jedna miska) Oczywiście żadne to stopery, ale lokal dba o renomę, smak, obsługę a zarysowuje swój obraz takimi drobiazgami. Najgorzej, że zabrakło Raclette na bagietce, to niepowetowana strata i jak na 3 tygodnie od otwarcia i majówkowy dzień duże niedopatrzenie.

  4. Opowieści o jedzeniu. Bardzo przyjemnie posłuchać o smakach, serach i potrawach, które spożywać można tam. Ale nie w chwili, gdy zapachy i widoki jedzenia mam przed nosem, a ślina prawie kapie na talerz. Te opowieści mile widziane przy zamawianiu, by lepiej dobrać to, co chcę zamówić, a nie, gdy chcę już wbić widelec i zęby w potrawy :P

To tyle uwag niepochlebnych, wszystko inne na sam plus. Obsługa zaangażowana na każdym etapie od powitania do opłacenia rachunku. Menu - tak jak oczekiwane, związane z serem. Więc wybory nie były łatwe. Ceny nie są niskie, ale za dobrą jakość można zapłacić dobrą cenę. Jak ktoś się ceni, ale nie odwala maniany, to nie żal wydanych złotówek.

Zupa serowa, kilka gatunków sera, oliwa, marynowana gruszka, o ile konsystencja przypomina sos z taniej zapiekanki serowej, o tyle smak to poezja.

Spaghetti Carbonara - w lokalu serwowane z sera Grana Padano, dla gości z ogródka, widoki te stracone. W smaku przyzwoite, choć nie byłem przyzwyczajony do żółtka. Następnym razem może zamówię bez tego dodatku.

Cordon Blue, salsa z ogórka marynowanego i jalapeno, ziemniak hasselback, purée z groszku - Wszystko tworzy kompozycję na długo pozostającą w pamięci i smaku. Bardzo smaczne. Wszystko razem i osobno.

Polędwica z łososia, szparagi grillowane, kruszonka z orzecha laskowego, ser Ruscello Black Lemon. Ten ser jest znakomity sam w sobie, czarny o posmaku limonki, w takiej formie jeszcze nie jedzony. Bardzo smaczna pozycja.

Do tego były napoje, które ze względu na nasłonecznienie schodziły szybko. Czas podania, na pewno przyzwoity, choć słońce wydłużało oczekiwanie. Lemoniada - cytrynowo pomarańczowa - bardzo intensywny smak, słodka, zimna. Lubię to.

Ogólnie, poza drobnymi kłopotami, bardzo polecam wizytę w tym lokalu, z...

   Read more
avatar
1.0
49w

Od razu zaznaczę, że atmosferze lokalu, kucharzom i dwóm kelnerom (mężczyznom) daję 10/10!

Niestety, jestem zmuszona wystawić 1 gwiazdkę, aby zwrócić uwagę kierownictwa na ten komentarz oraz na kelnerkę, która wczoraj nas obsługiwała.

Wczoraj przyszliśmy świętować urodziny mojej przyjaciółki. Było nas 6 osób. Przyjaciółka zamówiła na początek wino i deskę serów, a później każdy wybrał swoje danie. Kelnerka poinformowała, że wybranego wina nie ma, i zaczęła bardzo natarczywie polecać inne, jednocześnie sugerując, żebyśmy wzięli od razu 2 butelki, bo jest nas 6 osób. Muszę zaznaczyć, że większość z nas prawie w ogóle nie pije alkoholu i zamówiliśmy wino tylko dla klimatu. Powiedzieliśmy, że jeden z nas weźmie piwo, a jedna butelka wina wystarczy dla pozostałych pięciu osób. Kelnerka jednak znowu zaczęła przekonywać, że jedna butelka to za mało. Dla mnie to już był „czerwony sygnał”, ale powiedzieliśmy stanowczo, że chcemy tylko jedną butelkę na początek.

Przeglądając menu, zauważyliśmy, że kelnerka poleciła jedno z najdroższych win za 500 zł. To nie była szczera rekomendacja – wyglądało to, jakby próbowała nam coś „wcisnąć”. Zawołaliśmy ją i powiedzieliśmy, że chcemy inne wino, wskazując konkretną pozycję w menu. Zamiast przyjąć zamówienie, zaczęła znowu przekonywać, żebyśmy wzięli droższe wino, prawie o 100 zł droższe. Ponownie powiedzieliśmy „nie, prosimy to”, ale znowu próbowała nas przekonać do droższego. W końcu moja przyjaciółka jako solenizantka, chcąc uniknąć dalszych nieprzyjemności, zgodziła się na droższe wino. Kelnerka po raz trzeci wspomniała, że przyniesie od razu dwie butelki, na co odpowiedzieliśmy, że jedna butelka nam wystarczy.

Byłam w szoku. Na początku była miła, a potem zaczęliśmy czuć się jak w jakimś call center, a nie w eleganckiej restauracji. Wyglądało to tak, jakby chodziło tylko o sprzedaż najdroższego produktu, a nie o przyjęcie naszego zamówienia. To było dziwne, ale żeby nie psuć wieczoru, zgodziliśmy się na jedną butelkę, chociaż postanowiliśmy, że na pewno nie zostawimy napiwku.

Potem obsługiwali nas bardzo mili kelnerzy (mężczyźni), którzy byli uprzejmi i nienachalni. Jednak przy rachunku kelnerka poinformowała, że napiwek w wysokości 10% został już doliczony do rachunku. Rachunek nie był mały, a my byliśmy rozczarowani, bo wcale nie chcieliśmy zostawiać napiwku tej dziewczynie. Jej sposób obsługi – ciągłe naleganie i narzucanie droższych pozycji – przypominał bazar, a nie elegancką restaurację.

Od razu zrozumieliśmy, dlaczego tak nachalnie polecała najdroższe wina i nie chciała przyjąć naszego wyboru – chodziło tylko o sprzedaż, a nie o zadowolenie klienta.

Proszę, abyście tak nigdy nie robili. Wszyscy inni pracownicy lokalu zasłużyli na najwyższą ocenę, a ta kelnerka zostawiła po sobie nieprzyjemny niesmak. Nigdy wcześniej nie miałam sytuacji, w której ktoś pięć razy odmawia przyjęcia mojego wyboru i ciągle próbuje sprzedać...

   Read more
avatar
1.0
38w

You always get ripped off once on holiday and this was the perfect example. We had two drinks, an Aparol Spritz and an “Old Fashioned” 97 pln, or €23 😳 The waiter asked me what whisky I wanted in my old fashioned and said he could recommend a good single malt. I told him “the cheapest” or Christ knows how much we’d have been charged! There was a 9 pln or €2.15 service charge for literally bringing two over priced drinks to the table. I can make no sense of the bill. It looks like I’ve been charged twice for Jamesons? This is a place to avoid if you’re a tourist. They know… they will rip you off.

They have since replied saying that this is the normal price. I have never in all the countries I’ve travelled to paid this much for a whisky. Where I live in Ireland it’s expensive but nowhere near this and no way a bar anywhere in Ireland will charge you over €2 for bringing your drink to the table. That’s literally what you...

   Read more
Page 1 of 7
Previous
Next

Posts

Rafał DrzałRafał Drzał
Od momentu poznania lokalu w internecie do punktu, gdy mogłem zamawiać nie minęło kilka dni. Byłem pełen nadziei na rewelacyjne smaki serowe - bo powszechnie wiadomo - ser to ja lubię. Kilka uwag negatywnych, które niestety rysą były na nieskazitelnych wrażeniach i doznaniach kulinarnych, a można ich było łatwo uniknąć, zarówno po mojej stronie, jak i stronie lokalu. 1) Rezerwacja. Wybraliśmy się w porze obiadowej 2 maja, miejsc w lokalu brak, pierwsza wolna rezerwacja na 21:00 Nie oczekiwałem że można wcześniej rezerwować na ten dzień, więc to biorę na klatę. Ale miejsca w ogródku były. 2) Ogródek. Niestety nie dojechały parasole, więc 90% czasu spędzonego tam siedzieliśmy w otwartym słońcu. Dało się jednak wytrzymać, co prawda dwa dzbanki lemoniady zeszły, ale wytrzymaliśmy. Widok i smaki zrekompensowały niedogodności. Co można poprawić było? Klientom nasłonecznionym zapewnić choćby wodę z cytryną. Gdy okazało się, że na majówkę nie będzie parasoli, wypożyczyć albo zakupić w markecie budowlanym. 3) Braki. Było za mało kart menu, było za mało misek z wodą dla piesków (chyba jedna miska) Oczywiście żadne to stopery, ale lokal dba o renomę, smak, obsługę a zarysowuje swój obraz takimi drobiazgami. Najgorzej, że zabrakło Raclette na bagietce, to niepowetowana strata i jak na 3 tygodnie od otwarcia i majówkowy dzień duże niedopatrzenie. 4) Opowieści o jedzeniu. Bardzo przyjemnie posłuchać o smakach, serach i potrawach, które spożywać można tam. Ale nie w chwili, gdy zapachy i widoki jedzenia mam przed nosem, a ślina prawie kapie na talerz. Te opowieści mile widziane przy zamawianiu, by lepiej dobrać to, co chcę zamówić, a nie, gdy chcę już wbić widelec i zęby w potrawy :P To tyle uwag niepochlebnych, wszystko inne na sam plus. Obsługa zaangażowana na każdym etapie od powitania do opłacenia rachunku. Menu - tak jak oczekiwane, związane z serem. Więc wybory nie były łatwe. Ceny nie są niskie, ale za dobrą jakość można zapłacić dobrą cenę. Jak ktoś się ceni, ale nie odwala maniany, to nie żal wydanych złotówek. Zupa serowa, kilka gatunków sera, oliwa, marynowana gruszka, o ile konsystencja przypomina sos z taniej zapiekanki serowej, o tyle smak to poezja. Spaghetti Carbonara - w lokalu serwowane z sera Grana Padano, dla gości z ogródka, widoki te stracone. W smaku przyzwoite, choć nie byłem przyzwyczajony do żółtka. Następnym razem może zamówię bez tego dodatku. Cordon Blue, salsa z ogórka marynowanego i jalapeno, ziemniak hasselback, purée z groszku - Wszystko tworzy kompozycję na długo pozostającą w pamięci i smaku. Bardzo smaczne. Wszystko razem i osobno. Polędwica z łososia, szparagi grillowane, kruszonka z orzecha laskowego, ser Ruscello Black Lemon. Ten ser jest znakomity sam w sobie, czarny o posmaku limonki, w takiej formie jeszcze nie jedzony. Bardzo smaczna pozycja. Do tego były napoje, które ze względu na nasłonecznienie schodziły szybko. Czas podania, na pewno przyzwoity, choć słońce wydłużało oczekiwanie. Lemoniada - cytrynowo pomarańczowa - bardzo intensywny smak, słodka, zimna. Lubię to. Ogólnie, poza drobnymi kłopotami, bardzo polecam wizytę w tym lokalu, z rezerwacją prościej.
Viktoria FytsykViktoria Fytsyk
Od razu zaznaczę, że atmosferze lokalu, kucharzom i dwóm kelnerom (mężczyznom) daję 10/10! Niestety, jestem zmuszona wystawić 1 gwiazdkę, aby zwrócić uwagę kierownictwa na ten komentarz oraz na kelnerkę, która wczoraj nas obsługiwała. Wczoraj przyszliśmy świętować urodziny mojej przyjaciółki. Było nas 6 osób. Przyjaciółka zamówiła na początek wino i deskę serów, a później każdy wybrał swoje danie. Kelnerka poinformowała, że wybranego wina nie ma, i zaczęła bardzo natarczywie polecać inne, jednocześnie sugerując, żebyśmy wzięli od razu 2 butelki, bo jest nas 6 osób. Muszę zaznaczyć, że większość z nas prawie w ogóle nie pije alkoholu i zamówiliśmy wino tylko dla klimatu. Powiedzieliśmy, że jeden z nas weźmie piwo, a jedna butelka wina wystarczy dla pozostałych pięciu osób. Kelnerka jednak znowu zaczęła przekonywać, że jedna butelka to za mało. Dla mnie to już był „czerwony sygnał”, ale powiedzieliśmy stanowczo, że chcemy tylko jedną butelkę na początek. Przeglądając menu, zauważyliśmy, że kelnerka poleciła jedno z najdroższych win za 500 zł. To nie była szczera rekomendacja – wyglądało to, jakby próbowała nam coś „wcisnąć”. Zawołaliśmy ją i powiedzieliśmy, że chcemy inne wino, wskazując konkretną pozycję w menu. Zamiast przyjąć zamówienie, zaczęła znowu przekonywać, żebyśmy wzięli droższe wino, prawie o 100 zł droższe. Ponownie powiedzieliśmy „nie, prosimy to”, ale znowu próbowała nas przekonać do droższego. W końcu moja przyjaciółka jako solenizantka, chcąc uniknąć dalszych nieprzyjemności, zgodziła się na droższe wino. Kelnerka po raz trzeci wspomniała, że przyniesie od razu dwie butelki, na co odpowiedzieliśmy, że jedna butelka nam wystarczy. Byłam w szoku. Na początku była miła, a potem zaczęliśmy czuć się jak w jakimś call center, a nie w eleganckiej restauracji. Wyglądało to tak, jakby chodziło tylko o sprzedaż najdroższego produktu, a nie o przyjęcie naszego zamówienia. To było dziwne, ale żeby nie psuć wieczoru, zgodziliśmy się na jedną butelkę, chociaż postanowiliśmy, że na pewno nie zostawimy napiwku. Potem obsługiwali nas bardzo mili kelnerzy (mężczyźni), którzy byli uprzejmi i nienachalni. Jednak przy rachunku kelnerka poinformowała, że napiwek w wysokości 10% został już doliczony do rachunku. Rachunek nie był mały, a my byliśmy rozczarowani, bo wcale nie chcieliśmy zostawiać napiwku tej dziewczynie. Jej sposób obsługi – ciągłe naleganie i narzucanie droższych pozycji – przypominał bazar, a nie elegancką restaurację. Od razu zrozumieliśmy, dlaczego tak nachalnie polecała najdroższe wina i nie chciała przyjąć naszego wyboru – chodziło tylko o sprzedaż, a nie o zadowolenie klienta. Proszę, abyście tak nigdy nie robili. Wszyscy inni pracownicy lokalu zasłużyli na najwyższą ocenę, a ta kelnerka zostawiła po sobie nieprzyjemny niesmak. Nigdy wcześniej nie miałam sytuacji, w której ktoś pięć razy odmawia przyjęcia mojego wyboru i ciągle próbuje sprzedać coś droższego.
CC
You always get ripped off once on holiday and this was the perfect example. We had two drinks, an Aparol Spritz and an “Old Fashioned” 97 pln, or €23 😳 The waiter asked me what whisky I wanted in my old fashioned and said he could recommend a good single malt. I told him “the cheapest” or Christ knows how much we’d have been charged! There was a 9 pln or €2.15 service charge for literally bringing two over priced drinks to the table. I can make no sense of the bill. It looks like I’ve been charged twice for Jamesons? This is a place to avoid if you’re a tourist. They know… they will rip you off. They have since replied saying that this is the normal price. I have never in all the countries I’ve travelled to paid this much for a whisky. Where I live in Ireland it’s expensive but nowhere near this and no way a bar anywhere in Ireland will charge you over €2 for bringing your drink to the table. That’s literally what you expect to happen.
See more posts
See more posts
hotel
Find your stay

Pet-friendly Hotels in Gdansk

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Od momentu poznania lokalu w internecie do punktu, gdy mogłem zamawiać nie minęło kilka dni. Byłem pełen nadziei na rewelacyjne smaki serowe - bo powszechnie wiadomo - ser to ja lubię. Kilka uwag negatywnych, które niestety rysą były na nieskazitelnych wrażeniach i doznaniach kulinarnych, a można ich było łatwo uniknąć, zarówno po mojej stronie, jak i stronie lokalu. 1) Rezerwacja. Wybraliśmy się w porze obiadowej 2 maja, miejsc w lokalu brak, pierwsza wolna rezerwacja na 21:00 Nie oczekiwałem że można wcześniej rezerwować na ten dzień, więc to biorę na klatę. Ale miejsca w ogródku były. 2) Ogródek. Niestety nie dojechały parasole, więc 90% czasu spędzonego tam siedzieliśmy w otwartym słońcu. Dało się jednak wytrzymać, co prawda dwa dzbanki lemoniady zeszły, ale wytrzymaliśmy. Widok i smaki zrekompensowały niedogodności. Co można poprawić było? Klientom nasłonecznionym zapewnić choćby wodę z cytryną. Gdy okazało się, że na majówkę nie będzie parasoli, wypożyczyć albo zakupić w markecie budowlanym. 3) Braki. Było za mało kart menu, było za mało misek z wodą dla piesków (chyba jedna miska) Oczywiście żadne to stopery, ale lokal dba o renomę, smak, obsługę a zarysowuje swój obraz takimi drobiazgami. Najgorzej, że zabrakło Raclette na bagietce, to niepowetowana strata i jak na 3 tygodnie od otwarcia i majówkowy dzień duże niedopatrzenie. 4) Opowieści o jedzeniu. Bardzo przyjemnie posłuchać o smakach, serach i potrawach, które spożywać można tam. Ale nie w chwili, gdy zapachy i widoki jedzenia mam przed nosem, a ślina prawie kapie na talerz. Te opowieści mile widziane przy zamawianiu, by lepiej dobrać to, co chcę zamówić, a nie, gdy chcę już wbić widelec i zęby w potrawy :P To tyle uwag niepochlebnych, wszystko inne na sam plus. Obsługa zaangażowana na każdym etapie od powitania do opłacenia rachunku. Menu - tak jak oczekiwane, związane z serem. Więc wybory nie były łatwe. Ceny nie są niskie, ale za dobrą jakość można zapłacić dobrą cenę. Jak ktoś się ceni, ale nie odwala maniany, to nie żal wydanych złotówek. Zupa serowa, kilka gatunków sera, oliwa, marynowana gruszka, o ile konsystencja przypomina sos z taniej zapiekanki serowej, o tyle smak to poezja. Spaghetti Carbonara - w lokalu serwowane z sera Grana Padano, dla gości z ogródka, widoki te stracone. W smaku przyzwoite, choć nie byłem przyzwyczajony do żółtka. Następnym razem może zamówię bez tego dodatku. Cordon Blue, salsa z ogórka marynowanego i jalapeno, ziemniak hasselback, purée z groszku - Wszystko tworzy kompozycję na długo pozostającą w pamięci i smaku. Bardzo smaczne. Wszystko razem i osobno. Polędwica z łososia, szparagi grillowane, kruszonka z orzecha laskowego, ser Ruscello Black Lemon. Ten ser jest znakomity sam w sobie, czarny o posmaku limonki, w takiej formie jeszcze nie jedzony. Bardzo smaczna pozycja. Do tego były napoje, które ze względu na nasłonecznienie schodziły szybko. Czas podania, na pewno przyzwoity, choć słońce wydłużało oczekiwanie. Lemoniada - cytrynowo pomarańczowa - bardzo intensywny smak, słodka, zimna. Lubię to. Ogólnie, poza drobnymi kłopotami, bardzo polecam wizytę w tym lokalu, z rezerwacją prościej.
Rafał Drzał

Rafał Drzał

hotel
Find your stay

Affordable Hotels in Gdansk

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Get the Appoverlay
Get the AppOne tap to find yournext favorite spots!
Od razu zaznaczę, że atmosferze lokalu, kucharzom i dwóm kelnerom (mężczyznom) daję 10/10! Niestety, jestem zmuszona wystawić 1 gwiazdkę, aby zwrócić uwagę kierownictwa na ten komentarz oraz na kelnerkę, która wczoraj nas obsługiwała. Wczoraj przyszliśmy świętować urodziny mojej przyjaciółki. Było nas 6 osób. Przyjaciółka zamówiła na początek wino i deskę serów, a później każdy wybrał swoje danie. Kelnerka poinformowała, że wybranego wina nie ma, i zaczęła bardzo natarczywie polecać inne, jednocześnie sugerując, żebyśmy wzięli od razu 2 butelki, bo jest nas 6 osób. Muszę zaznaczyć, że większość z nas prawie w ogóle nie pije alkoholu i zamówiliśmy wino tylko dla klimatu. Powiedzieliśmy, że jeden z nas weźmie piwo, a jedna butelka wina wystarczy dla pozostałych pięciu osób. Kelnerka jednak znowu zaczęła przekonywać, że jedna butelka to za mało. Dla mnie to już był „czerwony sygnał”, ale powiedzieliśmy stanowczo, że chcemy tylko jedną butelkę na początek. Przeglądając menu, zauważyliśmy, że kelnerka poleciła jedno z najdroższych win za 500 zł. To nie była szczera rekomendacja – wyglądało to, jakby próbowała nam coś „wcisnąć”. Zawołaliśmy ją i powiedzieliśmy, że chcemy inne wino, wskazując konkretną pozycję w menu. Zamiast przyjąć zamówienie, zaczęła znowu przekonywać, żebyśmy wzięli droższe wino, prawie o 100 zł droższe. Ponownie powiedzieliśmy „nie, prosimy to”, ale znowu próbowała nas przekonać do droższego. W końcu moja przyjaciółka jako solenizantka, chcąc uniknąć dalszych nieprzyjemności, zgodziła się na droższe wino. Kelnerka po raz trzeci wspomniała, że przyniesie od razu dwie butelki, na co odpowiedzieliśmy, że jedna butelka nam wystarczy. Byłam w szoku. Na początku była miła, a potem zaczęliśmy czuć się jak w jakimś call center, a nie w eleganckiej restauracji. Wyglądało to tak, jakby chodziło tylko o sprzedaż najdroższego produktu, a nie o przyjęcie naszego zamówienia. To było dziwne, ale żeby nie psuć wieczoru, zgodziliśmy się na jedną butelkę, chociaż postanowiliśmy, że na pewno nie zostawimy napiwku. Potem obsługiwali nas bardzo mili kelnerzy (mężczyźni), którzy byli uprzejmi i nienachalni. Jednak przy rachunku kelnerka poinformowała, że napiwek w wysokości 10% został już doliczony do rachunku. Rachunek nie był mały, a my byliśmy rozczarowani, bo wcale nie chcieliśmy zostawiać napiwku tej dziewczynie. Jej sposób obsługi – ciągłe naleganie i narzucanie droższych pozycji – przypominał bazar, a nie elegancką restaurację. Od razu zrozumieliśmy, dlaczego tak nachalnie polecała najdroższe wina i nie chciała przyjąć naszego wyboru – chodziło tylko o sprzedaż, a nie o zadowolenie klienta. Proszę, abyście tak nigdy nie robili. Wszyscy inni pracownicy lokalu zasłużyli na najwyższą ocenę, a ta kelnerka zostawiła po sobie nieprzyjemny niesmak. Nigdy wcześniej nie miałam sytuacji, w której ktoś pięć razy odmawia przyjęcia mojego wyboru i ciągle próbuje sprzedać coś droższego.
Viktoria Fytsyk

Viktoria Fytsyk

hotel
Find your stay

The Coolest Hotels You Haven't Heard Of (Yet)

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

hotel
Find your stay

Trending Stays Worth the Hype in Gdansk

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

You always get ripped off once on holiday and this was the perfect example. We had two drinks, an Aparol Spritz and an “Old Fashioned” 97 pln, or €23 😳 The waiter asked me what whisky I wanted in my old fashioned and said he could recommend a good single malt. I told him “the cheapest” or Christ knows how much we’d have been charged! There was a 9 pln or €2.15 service charge for literally bringing two over priced drinks to the table. I can make no sense of the bill. It looks like I’ve been charged twice for Jamesons? This is a place to avoid if you’re a tourist. They know… they will rip you off. They have since replied saying that this is the normal price. I have never in all the countries I’ve travelled to paid this much for a whisky. Where I live in Ireland it’s expensive but nowhere near this and no way a bar anywhere in Ireland will charge you over €2 for bringing your drink to the table. That’s literally what you expect to happen.
C

C

See more posts
See more posts