"Rozmaryn Restauracja & Pub" offers a delightful dining experience with its charming indoor and outdoor seating options. The ambiance is undeniably cute, creating a cozy atmosphere perfect for a relaxed meal or drinks with friends. The versatility of having both indoor and outdoor seating adds to the appeal, allowing guests to enjoy their meals in the setting of their choice.
One of the standout features of this establishment is the tender and perfectly prepared steak. It's commendable that the steak was exceptionally easy to chew, making it a standout in the town's culinary scene. However, while the tenderness was impressive, it's noted that the flavor could be enhanced with a touch more seasoning, perhaps just a sprinkle of salt and pepper to elevate the taste to perfection.
In addition to the delicious food, the drinks at Rozmaryn Restauracja & Pub are also deserving of praise. Whether you're craving a classic cocktail or something more adventurous, the bar delivers with a selection of amazing drinks that complement the dining experience beautifully. Overall, Rozmaryn Restauracja & Pub offers a lovely dining experience with great potential for even greater flavor heights.
Will definitely come back to try the other dishes this restaurant has to offer!!
Everything Perfect from Service to the Dishes on your table. 💕💕
Highly...
Read moreKiedyś dziwił/zastanawiał mnie tytuł albumu Jethro Tull - Too old to rock'n'roll: Too young to die. Dzisiaj jestem w takim wieku i pierwszy raz w życiu byłem w Lublinie, mimo, że mieszkam, o niecałe 200 km oddalonej Warszawie. Być może musiałem dożyć czasu kiedy będę bezkarnie wyjeżdżał jako niepełnosprawny do stref o ograniczonym ruchu, jakim jest Stare Miasto w Lublinie. Jak wjechałem i zaparkowałem to ruszyłem na żer by znaleźć jakieś żarło, które by było inne niż wszędzie, czyli regionalne. Tą sposobnością trafiłem do Rozmarynu po drodze przeglądając menu innych jadłodajni. W Rozmarynie trafiłem na Forszmak po Lubelsku podawany z cebularzem. Tak to było to! Nie wiedziałem co to Forszmak, za to znam i cenię cebularz, czasem nazywam go polską bieda pizzą. Sama pizza jest z pochodzenia włoskim bieda jedzeniem, robiona z resztek. Forszmak został tajemnica. Naprawdę do momentu podania nie wiedziałem co zamówiłem. Z żoną, de facto to był jej wybór, w oczekiwaniu na jedzenie zastanawialiśmy się co to jest, różne byly typy, ale żaden nawet się nie zbliżył do tego co kelner podał. Totalne zaskoczenie. Polecam zabawę w niespodziankę. Forszmak przepyszny i syty. Cebularz ciepły i chrupiący. Dobrze, że nic więcej nie zamawialiśmy :). Gorąco polecam, aby najeść się w niezbyt gorące dni. Rozmaryn jako miejsce jest OK +. Obsługa sprawna i uprzejma, i...komunikacja. Obsługa szczerze informowała, że zakorkowała się kuchnia i może być wydłużony czas oczekiwania na posiłek ... do 40 minut. Kiedyś w Rzymie nie w szczycie sezonu, ani dnia, w środku tygodnia bez ostrzeżenia, na butelkę białego wina i dwa kieliszki czekaliśmy 1,5 godziny. Końcowe podsumowanie: POLECAM FORSZMAK ROZMARYN POLECAM, mam nadzieję wrócić jeszcze w tym życiu :) OBSŁUGA OK+ LUBLIN ciekawszy niż się spodziewałem,...
Read moreByłam jakieś 4 razy w tym miejscu, zazwyczaj było wszystko ok, ale ostatnia wizyta niestety pozostawiła niesmak.... Zabrałam braci do tego miejsca, bo wspominałam, że dobre jedzenie, więc zaszliśmy, byliśmy głodni i naprawdę spragnieni, bo mieliśmy dosyć intensywny dzień. Obsługiwała nas Pani ( z własnego doświadczenia od razu wiedziałam, że jest nowa), Bracia dostali napoje w sumie od razu, a ja na kawę mrożona czekałam około 20 minut, stół obok dostał kawę mrożona dosyć szybko (ktoś inny obsługiwał) i wyglądała smacznie, więc byłam cierpliwa i czekałam, po tym czasie dostałam kawę Pani przepraszała, ale wyglądała byle jak i tak samo też smakowała...szkoda... Zamówiliśmy przystawki, np krążki cebulowe, frytki itd, aby coś przekąsić przed daniem głównym....Tak bardzo byliśmy w szoku gdy wszystkie przystawki wraz z daniami głównymi przyszły razem po godzinie oczekiwania....Bracia chcieli wychodzić już po 40 minutach, ale moja anielska cierpliwość przeciągała to i hamowalam ich, żeby poczekali jeszcze chwilę. Pani w ogóle nas o niczym nie informowała, tylko przepraszała, ale za co i po co to nawet nie potrafiła wytłumaczyć. Stoliki, które były później po nas już dawno mieli posiłki zjedzone a my wciąż czekaliśmy, też spoglądali i dziwili się. Owa kelnerka oprócz naszego stolu miała jeszcze jeden inny, dla mnie to jest trochę nie do ogarnięcia jak w takiej sytuacji może dochodzić do takich rzeczy...Ja rozumiem wiele, wiem że praca w gastro nie należy do łatwych, ale to już była przesada, kelnerce należałoby się jakieś konkretne szkolenie. Liczy się całokształt, jedzenie dobre, ale cała reszta trochę do bani...Z resztą zauważyłam, że za każdym razem jak byłam klientem, to zawsze trafiałam na kogoś innego. No cóż, wyszliśmy nie zostawiając żadnego napiwku, gdzie nigdy mi się to...
Read more