Very unfriendly staff and management. When I asked them to split the bill they refused to. I politely explained them that I needed to expense my meal and thats why I need to split the bill into itemized receipt, they kept insisting that they can't do it and suggested that I call the police. Absurd!! The management was exceptionally rude to me. The worst experience I ever had in a restaurant! I wanted them to do a simple task of splitting the bill and they suggested that I call the police???!!!!!!!!!!! Too bad there is no 0 to rate with.
Dear Jonatan Mroz, you were not there. So you have no idea. Your staff continues to lie about events to probably ave face and their job.
I would never suggest calling the police about such a small matter. I requested the bill to be split before they put it in their register. They did not do their job properly and now don't want to face the consequences of honest customer reviews. Please refrain from attacking...
Read moreHm. Cieżko. Byłem na przyjęciu weselnym i było oki. Tatar wymiata i jest the best. Bez doprawiania solą i pieprzem. Kurkowa bdb. Seviche bym poprawił znaczy w małe kawałki posiekał i potem cytryną skropił. Bez tych dużych kawałków. Taki tatar był zrobił. Zraz bardzo dobry. Lepszy od kaczki. Porcja zrazu ogromna............ Byłem 2 tyg później prywatnie. Obsługa bardzo dobra. Napiwek zostawiłem. Ale....Hmm. W czekadełku minitatar był mały włos. Może nie ludzki ale cóż. Zauważyłem na końcu. Dobra nic nie zgłaszałem. Na kaczkę z pyzami i modrą kapustą 2 porcje czekaliśmy bite 55 minut. To bardzo długo. Kaczka za sucha w środku widać że nie była w piecu przykryta i woda z niej odparowała. Gość miał takieb sami zdanie. Szkoda. Ale była smaczna. Pyzy do kaczki. Tu konieczna jest duża zmiana. Bo na weselu i w prywatnej wizycie konsystencja sie nie zmieniła. Znaczy z wierzchu były pyzy suche a w środku mało pulchne i sprężyste. Coś z nimi nie tak jest. Niech kucharz kupi gotowce zaparzy i zobaczy o co chodzi. Pyza musi być z zewnątrz miękka i puszysta. I taka sama w środku. Bez lekko twardawej powierzchni. Bo przez tę lekko twardą powierzchnię ciężko się je kroi. Wtedy nawet dwie duże pulchne pyzy + kapusta i jedna noga kaczki zrobią robotę i będzie git. Klient zje i będzie zadowolony. Dwie nogia kaczki w tej konfiguracji to dużo. Za dużo. Obsługa na przyjęciu i prywatnie na 6. Może znajomość win dostępnych nie była najwyższa ale spoko. Nie każdy wie. Wino na kieliszki nie zabiło ceną mimo dolewki. A myślałem że będzie drogo. Konkludując. Tatara nie zmieniajcie bo jest boski. W wersji normal. Pyzyz przetestujcie kupne i dajcie je na parę. Zobaczycie jakie powinny być. Kaczkę dać w piecu pod kołdrę bo wysycha. Obiecuję że wrócimy i wtedy napiszę jeszcze raz. Jak macie uwagi napiszcie. Macie potencjał. Ceny nie zabijają więc warto walczyć bo potencjał i lokalizacja the best. A w Poznaniu cieżko o miejsce na...
Read moreRestauracja do której sama bym nie weszła, gdyż wygląda od wejścia jakby była poza zasięgiem cenowym zwykłego człowieka. Jednakże tak się złożyło, że z koleżanką nie znalazłyśmy wolnego miejsca na wypicie kawy w sąsiedniej Zielonej Werandzie i wylądowałyśmy tutaj. I bardzo dobrze! Wnętrze jest przepiękne, dzieli się na część bardziej kawiarnianą i bardziej restauracyjną, jednakże polecam usiąść w części bardziej restauracyjnej, w pewnego typu oranżerii, z dużą ilością wspaniałe zaaranżowanej zieleni i szklanym dachem. Restauracja nie sprawia wrażenia zbyt obleganej (a szkoda!), przez co można często mieć to całe urokliwe pomieszczenie dla siebie. Obok oranżerii znajduje się też sala w której jak rozumiem można urządzić sobie uroczysty obiad lub małe wesele. Jedyną uwagę miałabym do toalet, które znajdują się na antresoli - osoby mające problemy z chodzeniem mogą mieć problem żeby się tam wdrapać, a osoby na wózkach w ogóle się do tej restauracji nie dostaną (schody i schodki).
Jeśli chodzi o jedzenie, to mam wrażenie że menu zmienia się całkiem regularnie. Do tej pory próbowałam tam tylko deserów oraz kawy i herbaty. Desery na ten moment w karcie są trzy i mimo bycia mocno klasycznymi (czekoladowy fondant, creme brule i pieczony ananas), dodatki i wykonanie pokazują że mamy do czynienia ze zdecydowanie bardziej wyszukaną kuchnią. Polecam zwłaszcza ananasa, który dzięki kolendrze i anyżowi ma zdecydowanie azjatycki sznyt. Kawa zawsze jest pycha, herbaty też (duży wybór smaków), chociaż ilość tej ostatniej jest rozczarowująca (jeśli chodzi o herbaty to lubię duże imbryczki a nie wypełniony trochę powyżej połowy, jeden niewielki). Ogólnie to chętnie się tam kiedyś wybiorę na obiad.
Dodam jeszcze że obsługa bardzo profesjonalna, uprzejma i ogarnięta. Można zrobić rezerwację przez Messengera...
Read more