Food: I ordered the rosoł soup, and chicken with mushrooms and mashed potatoes.
The soup looked decent but tasted just tasted as if it was made with one single bouillon cube, the croutons on the side was good.
The main dish was what disappointed me, I ordered chicken with mushroom sauce and mashed potatoes. One would think the mashed potatoes would be a side, but I was served the smallest amount of chicken (with more mushroom sauce than meat) on a bed of mashed potatoes. I liked the mushroom sauce, but the dish itself was relatively small and I felt like the plate’s main character was mashed potatoes, not chicken.
The atmosphere was a bit shady, the reason was probably the karaoke/stage side, since it was inactive, there were no lights in that corner, while I was sitting couple tables away, and besides me there was only a couple. I liked how subtle washroom entrance is, but there was a strange smell...
Read moreKażda podróż do Warszawy wiązała się z obowiązkowym odwiedzeniem tego miejsca. Kojarzyło mi się z przyjazną atmosferą, wspaniałymi paluszkami serowymi oraz naprawdę smacznym piwem, którego była cała gama smaków. Po kilkumiesięcznej przerwie ponownie zawitałam do stolicy i to, co zastałam zupełnie nie przypomina tego, co było kiedyś. Najpierw uderzył mnie bardzo długi czas oczekiwania na podejście obsługi do stolika. Pani kelnerka preferowała obsługiwać gości, którzy weszli dopiero po nas, co na pewno nie umknęło jej uwadze, ponieważ cały czas kręciła się między stolikami. Skończyło się finalnie samodzielnym zamówieniem przy barze i przyniesieniem do stolika napojów przez obsługę po bardzo długim czasie. Zapłata za nie także graniczyła z cudem. Pani kelnerka przez kwadrans debatowała z innymi współpracownikami w obcym języku, w jaki sposób nabić zniżkę studencką, żeby otrzymać z naszego zamówienia 10%, które było opłatą za obsługę, której tak naprawdę nawet nie potrafili dopełnić i o czym nie zostaliśmy poinformowani przy składaniu zamówienia. Następnego dnia skończyliśmy ze znajomymi w tym samym miejscu ze względu na dzień wolny, w którym Krakowskie Przedmieście przepełnione było ludźmi i sytuacja powtórzyła się. Panu kelnerowi bardzo długo zajęło podejście do naszego stolika, w tym czasie zdążyliśmy już samodzielnie zamówić napoje oraz jedzenie przy barze. Jak po pewnym czasie przyniesiono nam drinki, tak o deserze zapomnieliśmy, podobnie chyba jak obsługa. Został przyniesiony dopiero po upomnieniu się o niego, a porcja oczywiście nie zachwycała. Drink smakował jak woda z syropem, w ogóle nie było w nim czuć alkoholu, a nie prosiliśmy o drink bezalkoholowy. Przy płatności ten sam problem i zawiłości, które miały miejsce dzień wcześniej. Jeśli ktoś nie chce psuć sobie nerwów, a spędzić miło czas, zjeść dobrze i napić się czegoś, co nie godzi w jego kubki smakowe to definitywnie odradzam to miejsce. Nawet z sentymentu nie jestem w stanie dać więcej niż jedną gwiazdkę. Do zobaczenia nigdy, Indeksie. A taki...
Read moreVisited on a Friday evening as we had heard good reviews of this place. On a cold evening we were looking forward to dining here, but before we could step in the restaurant one guy rushed to rudely tell us they are closed. It was barely 8.30 pm, and behind him we could see lots of people inside so no idea why he was so aggressive. And yet after us we could see other customers walk in. I find this strange. Their closing hours on Google maps also said 11 pm. There should be a more polite way to inform customers if the restaurant is reserved for a private party or closed for the night, so I will never go back to a place with such...
Read more