True Price Plac Solny — Restaurant in Wrocław

We wanted to eat in the restaurant today and walked in during the weekend. We then asked the host if there is any table left for 4 - 5 people in which she rudely told us “No, all tables are reserved”.

She eyed us up and down during this encounter. I politely asked if we can get to a waiting list instead and the response we got with a scoff from her was “Maybe you can, I don’t know”. She did the even look at us when she said this. She was talking to the air. Very rude! We decided to wait and gave a second chance.

We walked outside to check the outside table and after waiting, then there was a table available. One of our companions went inside to confirm if we can sit there and asked her again in which she replied “Yes maybe if you want to sit there, a 12 zl fee is applied on each person”. As this is something very unheard of, my friend came out to confirm if we would like to take it. In the meantime, the lady showed another guess the open table and sat them there without waiting for us with all smiles 😃😃😃 Is this because we’re asians that the rudeness was going through the roof??? We left immediately once we saw how she acted.

This is the very first time ever I leave 1 star to a restaurant due to rude customer service. A shame as our weekend plan was to actually try...

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Po przeczytaniu kilku nieprzychylnych opinii miałam pewne obawy, ale okazały się one całkowicie nieuzasadnione. Po pierwsze, formuła jasna - pan na wejściu wszystko wytłumaczył jak to działa. Menu jest dostępne wcześniej, więc nie jest tak, że idziemy w ciemno. Może przy opłacie za wejście nie opłaca się tu przyjść jedynie na kawę, ale na obiad na pewno. Od początku wiedziałam, że chcę spróbować różnych owoców morza, zamówiłam więc zestaw z ośmiornicą. Osobiście nie przepadam za małżami, a te były wyjątkowo smaczne (smażone, w sosie ostrygowym), w ogóle nie było czuć charakterystycznego dla muli smaku mułu. :) Kalmary równie dobre. Bardzo mięciutkie, wręcz rozpływające się w ustach. Niepanierowane, fajnie przyprawione - super. Dwa rodzaje krewetek też ok. Może nie miały jakiegoś niepowtarzalnego smaku, były delikatnie doprawione, ale z sosami super. Krewetki w cieście na zewnątrz chrupiące, a w środku mięciutkie. Ciasto nie było nasiąknięte tłuszczem. Ośmiornica poprawna, tzn. dostatecznie miękka, delikatnie sprężysta, choć zdarzało mi się jeść lepsze. Podsumowując - raczej trudno znaleźć na mapie Wrocławia (a co dopiero w centrum) miejsce, w którym za takie pieniądze spróbujemy różnych owoców morza, a do tego bardzo dobrze przygotowanych. Polecam też frytki z parmezanem i sosem z niebieskiego sera - mała porcja, więc się nie zapchamy, a w smaku super. Frytki są cieniutkie i dość mocno przesmażone, więc zależy kto jakie lubi. Desery - zaskoczyło mnie, że są wyjątkowo mało słodkie, jak na desery w restauracjach. Nie uważam tego za minus, bo w wielu miejscach "idzie dostać cukrzycy" po niewielkiej porcji deseru, więc jeśli ktoś na to liczy, to tutaj może się zawieść. Ogólnie dania wyglądały prosto, odpowiadały opisowi (przyzwyczailiśmy się do kwiecistych opisów, z których czasem niewiele rozumiemy, a potem doszukujemy się wszystkiego na talerzu). Brak przerostu formy nad treścią, a i tak wszystko ładnie wyglądało. Jedyne, do czego można by się przyczepić, to temperatura potraw, tzn. wszystko było już dosyć przestudzone, tylko lekko ciepłe, choć akurat przy owocach morza jedzonych latem to nie przeszkadzało. Obsługa bardzo miła, czuliśmy się dobrze zaopiekowani. Pani z uśmiechem przyjęła i wydała zamówienie, dopytywała, czy wszystko w porządku, na nic nie trzeba byłpo długo czekać. Na koniec wręczono nam vouchery na kolejną wizytę, więc na pewno niebawem wrócimy spróbować innych pozycji z menu.

EDIT: Druga wizyta obniżyła wcześniejszą ocenę. Ośmiorniczki baby chyba trochę przeciągnięte, gumowate, bez żadnego wyrazu, małże chilijskie to w większości sos, choć smaczny. Tom Yum nijaki, pikantne krewetki w sosie pomidorowym mało pikantne, ale poprawne. Tym razem to deser okazał się najlepszy. Tort z białej czekolady był już słodszy niż wcześniej próbowane desery, głównie za sprawą sosu mango (mógłby być bardziej kwaśny i lekki dla kontry). Ogólne wrażenie dalej ok, ale zdecydowanie polecam sięgać po talerze z mixem owoców morza, te wypadły najlepiej. Dodatkowo, na obniżenie oceny wpłynął również fakt, że kelner wydał jedynie przedrachunek, a nie paragon fiskalny, wobec czego nie mam pewności, czy płatność została zarejestrowana. Zorientowałam się dopiero w domu, więc nie zwróciłam się o wydanie paragonu. Jeśli to częste praktyki, to już wiadomo, skąd te...

Not recommended!!! Considering amount of seafood they have in their menu, they can't cook it at all. Food was awful. I have ordered 2 different kind of prawns, fried white ones and tiger prawns and grilled eggs plants. Prawns were completely overcooked cause I could not peel the shell even with my hands. My friend ordered king prawns and she didn't like them as well. We told that to waiter and we're suggested some free desert. That was nice thing to do and dessert (napoleon cake) was nice, but our dinner was bad. And in addition to all this I woke up at night after this dinner and I was sick. I have also eaten oysters there, but they tasted good. So I think It was prawns that made me sick.

But I don't agree with other comments which say that the prices are the same as everywhere. They are clearly cheaper, considering the amount of...