Restauracja bardzo ladna, ale cala reszta juz nie taka fajna. Duze zawiedzenie. Opisujac cala przygode z restauracja. Mielismy rezerwacje grupowa (firma zagraniczna) ok 190 osob - koniec stycznia. Restauracja byla cala wynajeta dla nas. Niestety, od samego wejscia, nie bylismy poinformowani, zeby siadac do stolikow, a wino lub piwo bedzie podane do stolika. Kazdy zatem zaczal zamawiac piwo lub wino na wlasny rachunek przy barze i brac ze soba do stolika, myslac, ze nie mamy tego wliczonego do rezerwacji. Obsluga kelnerska - absolutnie niemila, niepomocna i NIEZORGANIZOWANA. Wyszly duze braki w ogarnieciu duzej rezerwacji grupowej. 2 kelnerow mowilo po angielsku, reszta tylko miedzy soba szemrala po polsku. Dopiero przy siedzac przy stoliku, kelnerzy zaczeli podawac wino - zapytalam wiec, dlaczego nie powiedzieli nam tego na wejsciu, uslyszalam odpowiedz 'nie wiem'. Kolezanka obok zadala dosc proste pytanie, jaki rodzaj wina jest podawany do obiadu, kelner odpowiedzial 'nie wiem, bo nie znam sie na tym'. Ja i kolezanka mialysmy ochote na wino grzane, wiec uslyszalysmy od kelnera, ze nie moze on przyjac zamowienia od nas ze stolika, gdyz musimy WSTAC I PODEJSC DO BARU I ZAMOWIC WINO I POCZEKAC NA NIE DO ODBIORU (nie zartuje!!!). Wstalysmy wiec, zeby nie robic klopotow... poszlysmy do baru, zamowilysmy wino i czekalysmy wieki przy barze. Obserwujac co robia kelnerzy, widzialysmy ze ow grzane wino, zostalo tylko podgrzane, przelane do szklanek i UWAGA! z plastikowego, bialego, duzego pojemnika kelner lal miod prosto z pojemnika do naszych szklanek z winem - na naszych oczach!!! Nie uzyl nawet do tego celu lyzki!!!!! Okropnie sie na to patrzylo a Owe wino, niestety nie bylo dobre. Zostalam poproszona przez szefa, by zamowic drinka gin z toniciem, dostalam gotowke i rowniez MUSIALAM ISC DO BARU... drink kosztowal 29 zl - dalam 50 zl a dostalam 20 zl reszty i brak rachunku!!!! 1zl kelner zatrzymal sobie po prostu dla siebie, nie informujac mnie o tym. Przymknelam na to oko, ale nie powinno tak byc. Bo jesli chce dac napiwek, to zrobie to sama, bez zabierania mi pieniedzy. W momencie kiedy poprosilam o rachunek, kelner byl ewidentnie niezadowolony, ale podal mi og, nie mowiac nic. JEDZENIE! Niestety, jedzenie przygotowane na szybko. Przystawka... srednia w smaku, u niektorych osob zabraklo granata. Glowne danie, ges z kluskami slaskimi - duuuza wiekszosc z nas dostala niestety chlodne danie glowne. Mieso niestety nie powalalo, nie bylo zbyt smaczne, do tego bylo juz dawno ostygle. Kluski slaskie - szczerze? Nie powalaly w smaku, rowniez zimne i bez sosu!!!!! Jedyna rzecz pozytywna z jedzenia, to deser - i to by bylo na tyle.
Niestety, calosc, obsluga kelnerska, jedzenie, zachowania kelnerow, ktorzy sprawiali wrazenie, ze niezainteresowanych, niezaangazowanych, niemilych, ani niepomocnych. Wyszly przy tym duze braki w ogarnieciu duzych przyjec grupowych.
Absolutnie nie polecam. Nawet do tego stopnia, ze nie dam szansy tej restauracji, jesli chcialabym isc prywatnie. Przykre to bylo dla mnie, dla Polki, majac cala mase kolegow i kolezanek z pracy z zagranicy i nie moglam miec podniesionego czola, ze mielismy udany wieczor z dobrym jedzeniem. Niestety, kazdy z nas byl zawiedzony i zaskoczony.... w koncu, myslelismy, ze polski 'Gordon Ramsay' oferuje...
Read moreMy first visit to AleGloria and my last. I was a guest and for that I am grateful. The atmosphere and service were fine. The food though was absolutely nothing special. I would expect better food in any 'bistro' type restaurant found all over the city. Our large group had a selection of starters waiting for us on the table as you might get at a Polish wesele. The tatare was delicious but the rest we would get better in our village hall, really. The fish soup was OK but never what they called bouillabaisse. The main course was fine too but the beza recommended by the waiter was a disaster and I could find far better locally in Nasielsk, too sweet and too rich. This place thrives on its reputation and that of its celebrity owner. Over rated and massively over priced. I would never ever take guests here....
Read moreSalmonella on a Silver Platter – A Luxury Experience Gone Wrong
We visited AleGloria expecting a high-end culinary experience, given its reputation and pricing. Unfortunately, we were served chicken that was raw on the inside, posing a serious health risk. This is unacceptable in any restaurant—let alone one positioning itself as fine dining. Serving undercooked poultry is not just poor execution, it is a fundamental food safety failure.
Despite the elegant setting, such negligence in food preparation overshadows everything else. At this price point, basic standards like properly cooked food should be a given. We left deeply disappointed and concerned. I strongly advise future guests to think twice—luxury is not just about decor and presentation, it’s about care, quality, and above...
Read more